Trudno mi si臋 ogarn膮膰 i 艣wiat. Nie to, 偶e smutek po 艣mierci Mamy, cho膰 oczywi艣cie, jest to dla mnie fakt Nr.1 roku 2013. 艢wiat, jakby mi si臋 upro艣ci艂 do dw贸ch wymiar贸w: 艣wi臋to艣ci i pod艂o艣ci (jak prawda i fa艂sz). Gen 艣wi臋to艣ci mnie rozkleja. Zbior臋 si臋 - na si艂臋 - i w kup臋 par臋 zda艅, par臋 tekst贸w, kt贸re mnie zaj臋艂y dzisiaj. Dwa z nich posz艂y jako komentarze do album贸w zdj臋膰. Trzeciego nie, bo go usun臋li 'dziady' ze strony gminy Pieni臋偶no, 艣mieszno艣膰 i ma艂o艣膰 (polskiej?) w艂adzy tu i tam. Nie uda艂o im si臋 i nie uda usun膮膰 mojego my艣lenia i genu 艣wi臋to艣ci.
1) Obejrza艂em noc膮 wstrz膮saj膮cy film. By艂y wielkie sprawy, wykraczaj膮ce poza histori臋, po pu艂ap biblijny. Uniwersalny jak (i przez to) osobisty, rodzinny, wsp贸lnotowy, gminny, narodowy i ponad. Wielka, olbrzymia katecheza przysz艂a o cz艂owieku, Bogu i 艣wiecie, na kt贸rym 偶yjemy z...
Mog艂a przyj艣膰 z ka偶dej strony. Zale偶y od geniusza fakt贸w i ich czytelnik贸w. Przysz艂a (ta akurat) z Niemiec, od potomk贸w Hitlera i jego dru偶yny.
Nie by艂oby filmu, gdyby nie relacje rodzinne w jakich si臋 rodzimy, 偶yjemy i umieramy. Ojciec, dziadek, brat, syn, c贸rka, matka, babcia, siostra... nar贸d – te konkretnie przem贸wi艂y w filmie, ale mo偶na je rozbudowywa膰.
Film by艂 p贸藕no, o godz. 22.50. Warto by艂o nie spa膰 podczas jego emisji i po niej. „Izraelski dokumentalista rozmawia z potomkami nazist贸w o tym, jak radz膮 sobie ze 艣wiadomo艣ci膮 zbrodni pope艂nionych przez przodk贸w. Katrin Himmler jest stryjeczn膮 wnuczk膮 zwierzchnika SS i gestapo. Mieszka w RPA, wysz艂a za Izraelczyka. Stryjeczna wnuczka Hermanna Goeringa i jej brat poddali si臋 sterylizacji, by na 艣wiat nie przyszli zbrodniarze. Syn generalnego gubernatora w Polsce, Hansa Franka, w szko艂ach czyta fragmenty ksi膮偶ek, w kt贸rych rozlicza si臋 z rodzicami. Rainer Hoess jest wnukiem komendanta obozu w Auschwitz” (tutaj).
Warto zdoby膰 (kupi膰) ten film dla szk贸艂. Do r贸偶nego wykorzystania. Na godzinach wychowawczych, lekcjach historii, katechezach, spotkaniach z rodzicami.... samorz膮dowcami i mieszka艅cami w艂asnych gmin tak偶e, jak najbardziej. Wszyscy jeste艣my dzie膰mi jakich艣 rodzic贸w, wszyscy mamy takich i innych krewnych i spowinowaconych, jeste艣my jedn膮 rodzin膮 ludzk膮. W rodzinie narod贸w. Od Abrahama i Ewy, Adama itd. Wielka zobowi膮zuj膮ca kwestia RELACJI RODZINNYCH, MI臉DZY POKOLENIOWYCH w drodze do nieba (z genem 艣wi臋to艣ci), albo piek艂a, zw艂aszcza szykowanego innym (gen pod艂o艣ci?).
W kt贸rym艣 momencie fragmencie zerwa艂em si臋 spod ko艂dry by zapisa膰:
- dos艂owny cytat wypowiedzi wnu(cz)ka Hermanna Hesse „k艂amstwa rodzinne”. Czy偶 ka偶dy z nas nie zna, nie ho艂ubi jakich艣 k艂amstw rodzinnych, albo przynajmniej, czy偶 ich nie oczekujemy od innych (w jakim艣 momencie)?
- synu Hansa Francka, bardzo i du偶o da艂e艣 nam do my艣lenia swoj膮 ksi膮偶k膮 „Der Vater” i niezliczonymi spotkaniami z uczniami szk贸艂, z doros艂ymi rodakami, wywiadem z Lechem Wa艂臋s膮 itd.itp. Zosta艂e艣 ju偶 sam, „jak trzeba”, brrr! Sk膮d masz to 艣wiat艂o i si艂臋? Z ma艂偶e艅stwa? Mi艂o艣ci 偶ony, c贸rki, wnuk贸w? Z odwieczno艣ci praw Bo偶ych i ludzkich zapisanych w IV przykazaniu?
- to on m贸wi wprost - „tak, czuj臋 si臋 odpowiedzialny za dzia艂ania mojego ojca i jest mi wstyd”.
Kiedy us艂yszymy takie zdania w Strach贸wce, za 16 lat nieprawo艣ci w贸jta czterech kadencji Kazimierza? Z wielkim udzia艂em rodziny! Kogo z nich pierwszego ruszy sumienie i powie - „tak, zrozumia艂em z艂o, kt贸re si臋 wtedy wydarzy艂o, zdrady, nielojalnej przyja藕ni, roztrwonienia skarbu spotka艅 nad Bibli膮 i Eucharysti膮 pi臋ciu ma艂偶e艅stw, kt贸re mog艂y by膰 zal膮偶kiem zadomowionego ko艣cio艂a w gminie Strach贸wka! Za zerwanie wi臋zi serdecznych, zawi膮zanych przez sakramenty ma艂偶e艅stwa, chrztu, pokuty i pojednania i eucharystii? Za wsp贸lne modlitwy, Miko艂aje? Za skazanie rodziny Gra偶yny, J贸zefa i ich dzieci na wykluczenie spo艂eczne, ekonomiczne, na infami臋 roznoszon膮 przez blisko 6 tysi臋cy dni „metod膮 wirusowo-kropelkow膮” od domu do domu przez ich brata, kuzyna, swojaka? Dla miski soczewicy, w imi臋 lojalno艣ci wobec klanu rodzinnego (przy jednoczesnej nielojalno艣ci wobec sakrament贸w)?
Bo to, 偶e straci艂a gmina, Polska, 艣wiat ca艂y – nie ulega w膮tpliwo艣ci.
Dzisiaj na ruinach tamtej gminy, Polski, ko艣cio艂a inni gracze chc膮 umocni膰, albo zdoby膰 w艂adz臋. W gminie, kt贸ra – jako ca艂o艣膰 - przez wasze wybory i dzia艂ania wyzby艂a si臋 rozumnego punku widzenia ca艂ej rzeczywisto艣ci, na rzecz partykularyzm贸w.
Czyj syn, c贸rka, inny krewny pierwszy powie chocia偶 „przepraszam”? Ludzie odchodz膮, prawda 偶yje wiecznie.
2) Ten album jest dope艂nieniem powiedzenia ksi臋dza Jana Twardowskiego - "Dusza nie wychodzi na fotografii", zamieszczonego przez kogo艣 na Facebooku i mojego do niego komentarza (przy tzw. udost臋pnianiu).
Dzisiaj chc臋 dopisa膰 dalsze s艂owa, bo sprawa bardzo mnie porusza, jest jak najbardziej aktualna z aktualnych w moim 偶yciu na obecnym etapie, oraz przesadnie aktualna w 偶yciu mi wsp贸艂czesnych, a nawet i bardzo bliskich os贸b. Obowi膮zuj臋 wszak ca艂kiem inna nachalna ideologia - podobania si臋 ze wszystkich si艂 swoich, z ca艂ej duszy swojej publiczno艣ci, wyborcom, pracodawcom, mediom... itd.:
- Pi臋kno jest wsz臋dzie. Wszystko, co istnieje (co B贸g stworzy艂) jest pi臋kne i dobre i prawdziwe. Brzydota jest tylko w cz艂owieku, kt贸ry odwraca si臋 od prawdy o sobie, drugim cz艂owieku, 艣wiecie. Kt贸ry prawdy si臋 boi i jej nie potrzebuje. Kt贸ry zamiast prawdy tworzy sobie iluzje, ideologie i chce im s艂u偶y膰 - czasem nawet wbrew sobie i wbrew swojemu wychowaniu – by si臋 innym podoba膰 i odnie艣膰 tzw. sukces. PRAWDZIWYM SUKCESEM JEST PI臉KNO W艁ASNEJ DUSZY.
PS. Na zdj臋ciach kr贸luje wuj Eugeniusz z cioci膮 Jank膮, cudem dwukrotnie ocalony w Dachau. "Wilno jest miastem rodzinnym p. Eugeniusza. W Ostrej Bramie przyjmowa艂 on pierwsz膮 komuni臋 艣w. Tu sp臋dzi艂 lata dziecinne i szkolne. Musia艂 opu艣ci膰 te tereny w 1940 r., poniewa偶 w艂adza sowiecka prze艣ladowa艂a jego rodzin臋 za udzia艂 ojca w wojnie bolszewicko - polskiej w 1920 r"(cyt. za "Nasza Gazeta"). Jego rodzice nale偶eli do tamtejszej inteligencji, ojciec prawnik by艂 aresztowany od razu, jak weszli wsp贸艂cze艣ni barbarzy艅cy ze Wschodu, po dziewi臋ciu dniach nowenny rodzinnej zosta艂 wypuszczony, na chwil臋, wi臋c zd膮偶yli uciec. Uciekli przed NKWD do Zielonki, jeste艣my w 2013 z tego samego powiatu. Pod tymi samymi pomnikami-grobami powsta艅c贸w z 1863/4 w K膮tach Wielgi i Boruczy sk艂adamy kwiaty. Tego samego Aleksandra Boles艂awa Prusa mamy w rodzie i rodzinnej legendzie. Jestem dumnym ojcem, 偶e najm艂odszy syn Aleksander (jak jego pra-pradziadek Jackowski) - oraz reszta rodziny - siedzia艂 obok niego, staj膮c si臋 艣wiadkiem 呕ywej Historii Polski.
3) Moja ostatnia katecheza u 艢wi臋tego J贸zefa Oblubie艅ca w Legionowie. Po 艣mierci
Mamy. W ROKU WIARY (i ROZUMU). Foto-katecheza. Tam (jako dope艂nienie
godzin u 艣w. Jana Kantego, u proboszcza J贸zefa Schabowskiego)
zaczyna艂em sw贸j 偶ywot katechetyczny, wypchni臋ty z wiejskiej
Solidarno艣ci przez nies艂awnego genera艂a. Tym 偶wawiej si臋
krz膮ta艂em przed wprowadzeniem trumny 艣p. Mamy do ko艣cio艂a i w
trakcie mszy. Nie wiedzia艂em, 偶e na ch贸rze gra i 艣piewa
przyjaciel, Hubert, z pocz膮tk贸w katechezy i spotka艅 grupy
m艂odzie偶owej "Na G贸rce". Gen 艣wi臋to艣ci ma sw贸j zapach, muzyk臋, obraz...
Zdj臋cia pokazuj膮 r贸偶ne
punkty i k膮ty widzenia. 艢p. p艂k. ks. Mrugacz bywa艂 u nas w domu,
Rodzice uwa偶ali go za przyjaciela. Parafia kultywuje szczeg贸lny rys
duchowo艣ci "B贸g-Honor-Ojczyzna", by艂a kiedy艣 parafi膮
garnizonow膮, na 艣cianach s膮 tablice upami臋tniaj膮ce legionowskich
rozstrzelanych. Klepsydry wisia艂y trzy przed wej艣ciem do ko艣cio艂a. S膮siad, drzwi w drzwi, umar艂 tego samego dnia, byli z Mam膮 tym samym rocznikiem.
Nie mog艂em nie zaj艣膰 na cmentarzu przed gr贸b
"Schabowszczaka" i nie pa艣膰 do samiu艣kiej ziemi czo艂em,
sercem, ca艂膮 swoj膮 wiar膮 i rozumem. On wie. Cho膰 nie by艂
sentymentalny. Mo偶e najbardziej pami臋tamy obaj nasze s艂awne
bierzmowania?! Dlaczego s艂awne?! On wie. Ja te偶. Grupa animator贸w,
ciut starszych od bierzmowanych te偶 i mo偶e jeszcze kto艣.
Nie
zapomn臋 tak偶e i nie mog臋 nie wspomnie膰 jednej wsp贸lnej Wigilii - u
Niego na plebanii. SB, tzw. „Bezpieka” chcia艂a, 偶ebym na Niego
donosi艂, 偶ebym z nimi 艂ama艂 chleb zdrady.
Pogrzeb Mamy spi膮艂 wielk膮 klamr膮 bardzo wiele rzeczy, ale wszystkie Bo偶e - spi臋te genem 艣wi臋to艣ci. Pewne sprawy dopiero si臋 zacz臋艂y, r贸wnie wielkie. Wi臋ksze?! ♥
Pogrzeb Mamy spi膮艂 wielk膮 klamr膮 bardzo wiele rzeczy, ale wszystkie Bo偶e - spi臋te genem 艣wi臋to艣ci. Pewne sprawy dopiero si臋 zacz臋艂y, r贸wnie wielkie. Wi臋ksze?! ♥
PS.1
Zdj臋cie witra偶a w parafii 艢wi臋tego J贸zefa Oblubie艅ca w Legionowie.
PS.2
Zdj臋cie witra偶a w parafii 艢wi臋tego J贸zefa Oblubie艅ca w Legionowie.
PS.2
Czekaj膮 jeszcze bardzo r贸偶ne, r贸偶niaste opowie艣ci, np. o przyja藕ni Babci-Mamy-Heli z psem Mizerem i odwrotnie. Z kotem (nawet) pluszakiem te偶. Naprawd臋.
Super s艂ownictwo super "katechety". Udaje 艣wi臋toszka a ma diab艂a pod sk贸r膮. Zapomnia艂em 偶e jeste艣 ponad wszystkimi i wszystko ci wolno w艂膮cznie z obra偶aniem innych. I p贸藕niej dziwisz si臋 偶e ludzie nie staj膮 w twojej obronie, bo nikt nie chce by膰 kojarzony z tob膮 偶eby si臋 wstydu nie naje艣膰.
OdpowiedzUsu艅I znowu pod pseudonimem. Cienias jestes straszny. A kazdy i tak wie z kim w Strachowce Cie skojarzyc wiec dorabiasz morde i sobie i sporawej grupce takich jak ty. Tylko nie pochlebiaj mi znowu komplementami w stylu jaki ojciec taki syn, bo to zupelny niewypal stary. I dla jasnosci ja nikogo nie obrazam, bo sie nie da kogos bez imienia.Jabys sie przedstawil to bysmy i piwo razem wypili i pogadali sobie, a tak tylko wszystkim psuja sie humory. To tak slowem wyjasnienia a teraz ide, bo ziewac mi sie chce jak te prymitywne, niegramatyczne komentarzyki czytam. czesc.
OdpowiedzUsu艅Kiedy艣 te偶 tak reagowa艂em. Tak si臋 reaguje na grubia艅stwo, zwyk艂膮 ciasno艣膰, w膮sko艣膰 umys艂ow膮, ale z wyboru, wi臋c chamstwo. Dzisiaj staram si臋 raczej:
Usu艅- po pierwsze uzna膰 fakt, 偶e s膮 takie g艂osy, tacy ludzie
- i zrozumie膰, sk膮d si臋 bior膮 i jak z nimi 偶y膰
Ich nie obra偶aj膮 s艂owa, ich obra偶a w og贸le fakt, 偶e 偶yjemy na tej ziemi, 偶e s膮 ludzie wolni, my艣l膮cy, z imieniem i obliczem.
Warto nad tym my艣le膰 i trzeba, bo to nie tylko najwa偶niejsz膮 sprawa dla naszej gminy, dla Polski, Europy... "i 艣wiata ca艂ego" ("Koronka do Mi艂osierdzia Bo偶ego". Nie inwestycje, w艂adza i pojedyncze kariery.
O co w艂a艣ciwie idzie sp贸r???? To spr贸bujmy zdefiniowa膰 spokojnie, ch艂odno, m膮drze, naukowo, z wiar膮 i rozumem, za pan brat.
Warto si臋gn膮膰 i skorzysta膰 z wiedzy najlepszych podr臋cznik贸w WOS, socjologii, politologii, psychologii, ETYKI, historii Polski i 艣wiata ("Koronka...").
Mnie bardziej dzisiaj smuci anonimowe 偶ycie i milczenie ludzi tutaj i wsz臋dzie. A przecie偶 ka偶dy urodzi艂 si臋 z jakim艣 obliczem, z jakiej艣 (艣p?) Matki i Ojca, dosta艂 jakie艣 imi臋, wyrobi艂 sobie jak膮艣 to偶samo艣膰, wiedz臋...
Nadajmy tym zmaganiom wymiar godny Roku Wiary i Rozumu.
Mamy szcz臋艣cie, bo mieli艣my tak膮 Mam臋, Babci臋, Rodzic贸w, mamy takie dzieci. Mo偶e oni, na pewno, nie do艣wiadczyli takiej mi艂o艣ci i wiary w domach rodzinnych, wyszli z nich poranieni i na wiele sposob贸w "anonimowi", nie ten jeden.
WIARA I ROZUM, nigdy oddzielnie <3
Z byle kim piwa nie pij臋, a jak b臋d臋 mia艂 ochot臋 na piwo to mnie sta膰 sobie kupi膰.
Usu艅Wstyd to wypisywa膰 takie bzdury jak ty znajomy111 bezimienny, anonimie. Wstyd to by膰 tch贸rzem, jak ty anonimie. Masz kompleksy, bo nie jeste艣 w stanie podj膮膰 merytorycznej, czyli opartej na faktach rozmowy na 偶aden temat. Niestety niczego nie rozumiesz. Potrafisz tylko szczeka膰 jak kundel schowany za rogiem, z daleka. Te twoje komentarze nie warte s膮 ani jednego s艂owa.
OdpowiedzUsu艅Spr贸bujmy zrozumie膰 dlaczego s膮 anonimowi, nie tyle oni, ale ca艂a nasza gmina w艂a艣ciwie. Dlaczego unikaj膮 rozmowy? dlaczego jest taki 艣wiat i jak go poprawi膰. Mam prawo s膮dzi膰, 偶e swoje zadanie w tej mierze wykona艂em: SOLIDARNO艢膯 z 3 Maja 1981 i 30 lat katechezy. Prawda JEST. Jest poznawalna. Jest mo偶liwa postawa mi艂o艣ci intelektualnej do cz艂owieka, 艣wiata i Boga. "Poznacie prawd臋, a prawda was wyzwoli". <3
Usu艅Z lud藕mi (osoba z imieniem i obliczem) mo偶na dyskutowa膰 i si臋 spiera膰. Z diabelstwem nie. Na diabelstwo nikt z ludzi nie ma si艂y. Ale mamy Matk臋 Bo偶膮 Annopolsk膮 i (co艣 wi臋cej ni偶 modlitw臋) "Jezu ufam Tobie", kt贸rego dotykalny 艣lad jest tu偶 obok, w Domu 艢w. Faustyny w Ostr贸wku, gmina Klemb贸w.
Usu艅Ludzie ale z wami nie ma o czym rozmawia膰, jak mo偶na was normalnie traktowa膰 gdy w jednej chwili wyzywacie ludzi od dziad贸w a za moment Jezu Ufam Tobie. Czy tak post臋puje prawdziwy katolik. Przesta艅cie robi膰 wstyd tej gminie i Strach贸wce, Mo偶ecie pisa膰 na mnie co chcecie mi to powiem brzydko wisi i powiewa, to tylko 艣wiadczy o waszej kulturze osobistej.
Usu艅Nikt nie mo偶e powiedzie膰 "mam racj臋", "mamy racj臋", "oni maj膮 racj臋". Nie ma racji poza dialogiem os贸b - z w艂asnym obliczem i imieniem. W (jakiej艣) kulturze cz艂owieka na ziemi i z kultur膮. Dobrze, 偶e ju偶 si臋 toczy (ratuj膮c tak偶e oblicze, imi臋 i honor naszej gminy). I c贸偶, 偶e na razie w jednej rodzinie. Wszyscy mamy by膰 jedn膮 rodzin膮. Ludzk膮. I Dzieci Bo偶ych. Jezu ufam Tobie, nie jakiemu艣 anonimowi.
Usu艅Przez pomy艂k臋 skasowa艂em post tego偶 anonima (nieznajomych 111), co艣 w stylu "偶e sta膰 mnie na piwo". Sorry.
Usu艅Ale musz臋 co艣 wa偶nego wyzna膰:
Nie gniewam si臋 na Ciebie anonimie i wybaczam Ci g艂upstwa, kt贸re o mnie, o nas wypisujesz. Nie pozwol臋 jednak, by Twoja pokr臋cona wizja 艣wiata, skrytego cz艂owieka, pisarza... wypacza艂y jego obraz w oczach dzieci, m艂odzie偶y, za kt贸rych jestem odpowiedzialny, tak偶e jako katecheta S艂owa Bo偶ego. Prawda i historia (tak偶e naszej gminy) obroni膮 si臋. Mentalno艣膰 i charaktery mo偶na jednak spaczy膰. P贸ki mog臋, na to nie przystan臋, milcz膮c (jak wi臋kszo艣膰).
Do dialogu, zw艂aszcza w Roku Wiary (i Rozumu) wszyscy s膮 zaproszeni, cho膰 ma艂o wybranych. Mam jednak przeczucie, 偶e nadchodzi zmiana. 呕e iskra da pocz膮tek wielkiemu p艂omieniowi, mo偶e na ca艂膮 Polsk臋. Z pomoc膮 – o dziwo – (艣mierci) Mamy Babci Heli. Fakt.
Dajcie mi sie z nim troche podroczyc, to jest nawet zabawne. Oczywiscie on nie zdaje sobie sprawy, ze wy rzeczywiscie wiecie troche wiecej I troche wiecej rozumiecie, ale najbardziej go boli to, ze macie inne od niego zdanie. TO taka typowa polska wada, jak nie jestes taki jak ja (czytaj: prymitywny, z graniczonym polem widzenia) to trzeba sie ciebie bac i atakowac, bo to jedyny sposob w jaki mozna sobie podreperowac wlasne ego. I jak sobie przeczy caly czas! te braki logiczne najbardziej wkurzaja mnie, szczegolnie jak jest cos w stylu: "Ludzie nie ma o czym z wami gadac"? To albo chcesz pan z nami gadac albo nie, a jesli nie to po co tu w ogole jeszcze jestes? No smieszne to jest, smieszne.
OdpowiedzUsu艅Droczenie mo偶e nie jest najlepsz膮 motywacj膮, cho膰 On/Ona (kto ich tam wie, anonim nie ma p艂ci i nie wiadomo sk膮d jest, mo偶e z Ksi臋偶yca?) te偶 si臋 droczy z nami, z Tob膮.
Usu艅Nie moj膮 w艂adz膮 pozwala膰, ani zabrania膰, cho膰 lepiej si臋 skupi膰 na g艂臋bszych motywach i i艣膰 w g艂膮b. Nie chodzi o Niego, o Ni膮, ale o prawd臋 偶ycia na TEJ ziemi.