czwartek, 6 stycznia 2011

M臋drcy zwani Kr贸lami 1,2,3






Co mi m贸wi rzeczywisto艣膰? Co mi objawia?
Albo, 偶eby si臋 nie nara偶a膰 teologicznie, co mi B贸g m贸wi poprzez ca艂膮 rzeczywisto艣膰? Co mi chce objawi膰? Podkre艣lam aspekt wolitywny Boga. Co chce, a nie - co samo si臋 z Niego, albo musi. Ani musi, ani samo si臋 z Niego... On zechcia艂 i powsta艂 艣wiat, Wszech艣wiat. Taka jest koncepcja kreacjonistyczna. Nie jest mniej rozumna od ewolucjonistycznej, a nawet zgodnie z ca艂ym do艣wiadczeniem 偶yciowym, jest du偶o bardziej rozumna, bo uwzgl臋dnia wymiar kulturowy, do czego ewolucyjna si臋 nie nadaje.

Podoba mi si臋 pomys艂 pochod贸w Trzech Kr贸li. Czemu si臋 m膮drze nie bawi膰? Tylko nie przesadzajmy z religijno艣ci膮 przy tej okazji. Religijno艣膰 niech zostanie przy pochodzie na Bo偶e Cia艂o. Miejmy odwa偶n膮 koncepcj臋 siebie samych i kultury. K艂ania si臋 nam publikacja z pierwszej po艂owy ubieg艂ego wieku ; Homo Ludens, Johanna Huizingi. Czyta艂em dawno temu, podoba艂a mi si臋, dostarczy艂a trwa艂ych poj臋膰 kulturowych, wzbogaci艂a rozumienie 艣wiata cz艂owieka. Nie z ka偶d膮 ksi膮偶k膮 tak bywa.

Ca艂a rzeczywisto艣膰 co艣 m贸wi, cho膰 dochodzi do nas w r贸偶nych cz臋stotliwo艣ciach; ciekawe, jaka ich cz臋艣膰 jest podprogowa. Moim zdaniem, za du偶o uwagi zwracamy na to, co sami wymy艣lamy, a za ma艂o na to, co m贸wi rzeczywisto艣膰. Aktywizm zabija kontemplacj臋? Je艣li tak, to mo偶e (jaki jestem ostro偶ny w wyra偶aniu my艣li!) wi臋cej przez ni膮 tracimy, ni偶 zyskujemy.

Ko艣ci贸艂 dzisiejszym 艣wi臋tem zwraca uwag臋 na rozszerzaj膮ce si臋 objawienie Bo偶ego Narodzenia, a ja chc臋 zwr贸ci膰 uwag臋 na znaczenie m臋drc贸w w historii 艣wiata i zbawienia. Tyle rzeczy jest ci膮gle do odkrycia, na przyk艂ad tajemnica JEDNO艢CI, w og贸le i na co-dzie艅. Forma bloga odkrywa zw艂aszcza te ostatnie, cho膰 i w og贸le mo偶e co艣 odkry膰 mimochodem. Je艣li pisze si臋 wytrwale.

Zastosuj臋 niedawno wymy艣lona metod臋, rosn膮cych liczb, 偶eby w tytule zasygnalizowa膰 dopiski :-)

***
2.

Obejrza艂em Orszak Trzech Kr贸li. Wytrzyma艂em prawie do ko艅ca. Dobry pomys艂 i dobra realizacja. By艂em pod wra偶eniem m膮drej katechezy ulicznej i telewizyjnej. Ko艣ci贸艂 si臋 obroni, wiara si臋 obroni, kard. Nycz si臋 broni... By艂 w baranicy i czerwone mia艂 tylko na szyi i na g艂owie. Jestem uczulony na przebiera艅c贸w. Cz艂owieka 偶膮dam i szukam. Szopki s膮 dobre dla dzieci, a niestety dzisiaj ko艣ci贸艂 w Polsce ca艂y jest jak wielka szopka.
Przejd藕my do realu :-)
Nie tylko organizatorzy orszaku, jest ju偶 nawet specjalna fundacja, ale i TVP1 wykona艂a dobra prac臋. Lubi臋 inteligencj臋 u redaktor贸w, np. Marka Zaj膮ca.
Mo偶e i u nas zmobilizujemy si臋 na jak膮艣 katechez臋 uliczn膮? Z pomoc膮 Cypriana Kamila? Ka偶dy musi robi膰 to, czym jest. W ka偶dym autentyzmie jest moc, w ka偶dym podszywaniu si臋 jest fa艂sz. Ka偶dy mo偶e, byle z pokora s艂u偶y艂 prawdzie.

Rozgl膮dam si臋 po domu i widz臋, 偶e i u nas byli i dary zostawili Magowie ze Wschodu. Na stole roz艂o偶y艂em "dywanowy" komplet do herbaty, z certyfikatem z Turkmenistanu. Tam wstawiaj膮 w to czajnik, 偶eby nap贸j nie styg艂. Nasze serca nie stygn膮 z mi艂o艣ci do Andrzeja Madeja i jego 艣wiadectwa 艣wi臋to艣ci w ko艣ciele ubogich. Nie w ko艣ciele mocy, pa艂ac贸w, "niby mowy" i przebiera艅c贸w.
W dywanach stoi na razie, zamiast czajnika, nieotwarta puszka "English Breakfast", Twinings' traditional tasting loose tea. Jasiek, The English Culture Factor w rodzinie przywi贸z艂 od 艣wi臋tego Miko艂aja z Bolonii. Nie otwierali艣my, czekaj膮c na domowe spotkanie Trzech Kr贸li. Otworzyli艣my tylko Twinings' fruit & herbal selection. Ale i tej starczy dla uczestnik贸w spotkania.
No to wyliczy艂em ju偶 Kacpra i Melchiora. Co z Baltazarem?

***
3.



Baltazar by艂 chyba zbiorowy: Jadwiga, Kazik, Piotrek, Rafa艂 i Krzysiek. Stara gwardia ko艣cielno-wsp贸lnotowo-samorz膮dowa. W贸jt, przewodnicz膮cy s膮siedzkiej rady, by艂y przewodnicz膮cy, by艂y w贸jt, przewodnicz膮ca Rady Rodzic贸w, dyrektor szko艂y, cia艂o pedagogiczne, rodzina, absolwenci szko艂y, m艂odzi i starsi mieszka艅cy gminy. Tradycja zosta艂a podtrzymana. To trudna sprawa, ksi臋偶a nie mogli. A spraw we wsp贸lnotach (lokalna to - i parafialna, i szkolna, i gminna) - oj du偶o. Zimny ko艣ci贸艂, nowa sala gimnastyczna, stara sala, kierunek zmian w budowaniu gminy i samorz膮du - o tym si臋 rozmawia w wielu domach. Ja m贸wi臋 wprost, g艂o艣no, otwarcie. Jest roboty dla M臋drc贸w Trzech, Czterech i kolejnych :-)

Wsp贸lnota lokalna, ko艣cielna, czy 艣wiecka, je艣li si臋 nie spotyka na herbacie - wi臋dnie, usycha, umiera. Nie wystarcz膮 oficjalne rady: gminy, szko艂y, parafii, nawet stowarzysze艅... Oficjalne posiedzenia s膮 wa偶ne w ramach statut贸w, regulamin贸w i kompetencji. S膮 do podejmowania decyzji, 偶ycia nie daj膮. 呕ycie daj膮 偶ywi ludzie w serdecznych spotkaniach. Kto艣 kiedy艣 podawa艂 nawet jaki procent pe艂nych rodzin musi by膰 we wsp贸lnocie, 偶eby 偶y艂a.
Herbaty starczy艂o, uda艂o si臋 za艣piewa膰 jedn膮 kol臋d臋. Ja rozda艂em "List Andrzeja Madeja", Jasiek "List z Chile" - niech stanowi膮 punkt zatrzymania my艣li w dzie艅 M臋drc贸w. Czekamy na nast臋pne spotkania. Statutowo tak偶e musz膮 si臋 odby膰 w stowarzyszeniach. Zar贸wno "Wsp贸lnota Samorz膮dowa" jak i "Wsp贸lnota i Dzi臋kczynienie" musz膮 dokona膰 oceny samorz膮dowej kampanii wyborczej. Oddzielnie, a mo偶e wsp贸lnie?

Spotkania m膮dro艣ciowe, ich prostota, serdeczno艣膰, rodzinno艣膰, otwarto艣膰, pe艂na jawno艣膰, a偶 po przejrzysto艣膰 - niech b臋d膮 fundamentem nowego rozdania w naszych gminach.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz