czwartek, 27 stycznia 2011

Spirala zdarze艅 i interpretacji

W zwyk艂y szary dzie艅 pytam si臋 siebie - po co modlitwa?
Mog臋, nie musz臋, si臋 modli膰. Tu i teraz. Pr贸buj臋. Szary 艣wiat za oknem i szary dom w 艣rodku nabiera blasku i sensu. Zrozumia艂em, 偶e przez modlitw臋 wchodz臋 w 艣wiat Boga, a B贸g w m贸j dom i m贸j 艣wiat.

Wczoraj nie napisa艂em ani za ma艂o, ani za du偶o. Wiernie, jak si臋 dzia艂o, niestety bylo niemo偶liwe. Du偶o si臋 dzia艂o, szybko, musia艂bym zatrudni膰 notowacza. Sk膮d taka pewno艣膰, 偶e w sam raz? Przecie偶 niekt贸rym musia艂o by膰 nie w smak. A jednak podtrzymuj臋 swoje zdanie.

Bo nie ja wymy艣la艂em tre艣膰 i sens. Ja tylko kopiowa艂em w zdaniach. Pomys艂 na lekcje szed艂 za mn膮 od dawna. Za Mario Rinvolucrii - nisko si臋 k艂aniam. To by艂o par臋 s艂贸w - "Mieszkam w tobie. Tw贸j B贸g". Wszystko jest tu wa偶ne:
1. Najwy偶sza z mo偶liwych afirmacja osoby i osobowego charakteru religii.
2. Obecno艣膰 i aktywno艣膰 (bezpo艣rednio艣膰 relacji) Boga tu i teraz, a nie kiedy艣, gdzie艣, gdzie nigdy ludzie nie bywali - zn贸w nisko si臋 k艂aniam autorowi.
3. Element zaskoczenia te偶.

- Nie spodziewa艂em si臋 tego, czego si臋 dowiedzia艂em i apelu w szkole.
- Nigdy nie m贸wi艂em o Ablu i Kainie.
- Nigdy nie u偶y艂em wcze艣niej (przez 28 lat) "Spowiedzi powszechnej" jako modlitwy podczas katechezy.

A przecie偶 wszystko to stanowi jednorodny przekaz wiary. Jakby scenariusz przygotowany w艂a艣nie na ten dzie艅, na te okoliczno艣ci.

25 lat temu redaktor czasopisma "Odpowiedzialno艣膰 i czyn" zada艂 mi pytanie - "za co si臋 czuj臋 odpowiedzialny jako katecheta"? Odpowiedzia艂em, 偶e "za ukazywanie Boga 偶ywego i obecnego w naszym 偶yciu, Boga dzia艂aj膮cego dzi艣 tak samo, jak przy stwarzaniu 艣wiata". By艂em wtedy katechet膮 w Legionowie. D艂ugi wywiad jest w pierwszym z nielicznych numer贸w pisma.
Religia, to nie nabo偶e艅stwa i nasz w nich udzia艂 udzia艂, codziennie, albo od wielkiego dzwonu. Religia, to B贸g dzia艂aj膮cy w tobie, we mnie.
"Kto we Mnie wierzy, b臋dzie tak偶e dokonywa艂 tych dzie艂, kt贸rych Ja dokonuj臋, owszem, i wi臋ksze od tych uczyni" - jak mia艂yby si臋 spe艂ni膰 te s艂owa Jezusa, bez Boga obecnego i dzia艂aj膮cego w nas?


Nic, co do priorytet贸w moich katechez, si臋 nie zmieni艂o. 呕ycie jest jedno. Dobrze, je艣li mo偶emy t臋 jedno艣膰 艣ledzi膰 i wykaza膰 przez kilkadziesi膮t lat. Bez wzgl臋du na okoliczno艣ci. Czy偶 nie jest to jednym z dowod贸w, 偶e nie my jeste艣my prawdziwymi autorami swego 偶ycia? Bogu (i kulturze) dzi臋ki.

***

Zn贸w nie napisz臋 o zapowiadanych publikacjach filozoficznych. Dzisiaj g艂贸wn膮 prac膮 by艂a notatka - od 艣rodka o sobie - dla Kevina. Mam nadziej臋, 偶e przy艣pieszy jego wypowied藕, odpowied藕 na zadane pytanie. Czekam wraz z uczniami. 呕ywe 艣wiadectwo wiary jest wa偶niejsze ni偶 katechizm.

Pisz膮c szczerze nie obejdzie si臋 bez wzrusze艅. Tak cz臋sto na mnie dzia艂a kwerenda na temat Solidarno艣ci i stanu wojennego. O w艂asnym 偶yciu. Odnajduj臋 r贸偶ne wypowiedzi, zdj臋cia, dokumenty. Przywo艂uj膮 one tamten czas i wydarzenia. Z bardzo gorzk膮 refleksj膮 - 偶e patrz膮c z powierzchni naszej gminy, to tak, jakbym w og贸le nie 偶y艂, jakby mnie nigdy nie by艂o. Bo w kontek艣cie fakt贸w i analiz to tak, jakby m贸wi膰 o Polsce wsp贸艂czesnej - bez Wa艂臋sy i Solidarno艣ci. Czy si臋 komu艣 podoba, czy nie podoba, taka rol臋 odegra艂em w Strach贸wce.
Jakbym nie 偶y艂, jakby mnie nie by艂o! Czy takie stwierdzenie ur膮ga tylko mojemu poczuciu rzeczywisto艣ci?
Czy 3 maja, w 30 rocznic臋 zebrania za艂o偶ycielskiego Solidarno艣ci w Strach贸wce te偶 sam sobie mam urz膮dzi膰 uroczysto艣膰?
To nie to, 偶e domagam si臋 honor贸w. Domagam si臋 normalno艣ci. Bez Wa艂臋sy i Solidarno艣ci Polska nie by艂aby Polsk膮. Co wy艣piewujemy za Janem Pietrzakiem przy patriotycznych okazjach! A bez Kapaona i Solidarno艣ci - Strach贸wka nie jest Strach贸wk膮. Przynajmniej nie tak膮. Nikomu fa艂sz nie s艂u偶y. Jedynie Z艂emu. Wot czto!

Staram si臋 czyta膰 dost臋pn膮 mi rzeczywisto艣膰. Ani sama natura, ani sama kultura nie obja艣ni膮 tej rzeczywisto艣ci. Z jednej strony geny, z drugiej klimat domu rodzinnego. Na redukcjonizm, wyja艣nianie przez sprowadzanie do regu艂 z innego poziomu - nie godzi si臋 ani m贸j rozum, ani moja wiara. Bez Boga, ani do (poznawczego) proga.

W艣r贸d informacji wysypuj膮cych si臋 z internetu by艂a i ta, o 艣mierci ksi臋dza dr. Marka Szumowskiego z Rodziny Rodzin, z kt贸rym wlok艂em si臋 kiedy艣 chory w ogonie grupy pielgrzymkowej, i 艣wiadectwo ks. kanonika Zygmunta Wudarkiewicza – kapelana Muzeum Powstania Warszawskiego, kt贸ry by艂 przyjacielem domu, katechet膮 moich starszych si贸str, a mnie wybawi艂 w dzieci艅stwie z k艂opot贸w rysunkowych, maluj膮c mi w czasie odwiedzin pi臋kna ryb臋.
Ryba jest w mojej katechetycznej piecz臋ci. Rysuj臋 dzieciom, m艂odszym i starszym serce, bo B贸g nas kocha, wyrastaj膮cy z niego krzy偶, bo umar艂 za nas na krzy偶u, ryb臋, bo wszyscy艣my w Jego sieci i dlatego, 偶e taki znak wymy艣lili pierwsi chrze艣cijanie. I u do艂u moje inicja艂y, bo te偶 uwierzy艂em Jezusowi z Nazaretu.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz