sobota, 22 stycznia 2011

Z perspektywy "wczorajszego dnia"





Wczorajszy dzie艅 istnieje bardzo niestabilnie. Nie ma go ju偶 w艂a艣ciwie, jestem ja, kt贸ry go prze偶y艂em i zapami臋ta艂em.
By艂em na II Mazowieckim Kongresie Lokalnych Grup Dzia艂ania, w Pa艂acu w 艁ochowie. Materia艂y przygotowane przez organizator贸w, notatki, zdj臋cia i skojarzenia poprowadz膮 moj膮 my艣l.
W艣r贸d uczestnik贸w byli przedstawiciele grup nie tylko z Mazowsza i Polski, ale tak偶e z Litwy, Estonii, Finlandii, Hiszpanii i Portugalii. O LEADERZE nigdy dosy膰 dyskusji w Europie. Chodzi o rozw贸j teren贸w wiejskich, co jest problemem nie tylko u nas. Nie b臋d臋 tutaj pisa艂 sprawozdania, jest na to miejsce na stronach LGD i w biuletynie. Niech mnie prowadzi "wczorajszy dzie艅".
艁och贸w mnie zadziwia. Mam nieodleg艂e wspomnienia ruin. Dzisiaj zadziwia mnie odrestaurowanym pa艂acem. Innych zadziwiaj膮 moje wspomnienia o ruinach. Nie po to jest 艣wiat艂o, by pod korcem sta艂o. 艁och贸w 艣wieci Norwidem. Pani profesor Ma艂gorzata Szeja z miejscowego liceum ma nowsze ustalenia, co do panny Stanis艂awy. Pytajcie, szukajcie.

Do ka偶dego programu konferencji w 艁ochowie dopisywa艂bym punkt: Cypriana Norwida spojrzenie na 偶ycie na wsi (PROW). Zreszt膮 ka偶dy program renowacji, rewitalizacji, zw艂aszcza projekty pr贸buj膮ce odtwarza膰 warunki 偶ycia z dawnych epok, u Norwida mog膮 znale藕膰 najdalsz膮 i najpe艂niejsz膮 perspektyw臋. A偶 po trzy dzielne niewiasty :-)
Nieobecno艣膰 Norwida m贸wi o niedoskona艂o艣ciach obecnego podej艣ci膮 LEADER w Polsce. Chyba zrozumia艂bym si臋 w tym punkcje z prelegentem z Finlandii, Petrii Rinne, prezesem ELARD. Podkre艣la艂 on, 偶e LRADER to bardziej metoda, ni偶 finansowanie. U nas ci膮gle pieni膮dze wyznaczaj膮 perspektyw臋. A wie艣 mo偶e by膰 pomocna w bardziej fundamentalnych kwestiach np. rozumienia przesz艂o艣ci.

Gdyby norwidowskie spojrzenie na wie艣 i dzisiejszego LEADERA przewa偶a艂o, pewnie zosta艂bym na Uroczysty Wiecz贸r w pa艂acu. Pewnie by艂o 艂adnie, smacznie,weso艂o i kulturalnie. Jarek Supera zapowaiada艂 niespodziank臋 艣wiatowego formatu.
Maj膮c za sob膮 ma艂o-sprawny samoch贸d, jeszcze mniej sprawny dom i nietypowy drogowy znak zapytania "czy si臋 uda tym razem" na wiejskiej, b艂otnistej drodze - wr贸ci艂em na wie艣, w przesz艂o艣膰.

***

Przed wyjazdem do 艁ochowa poczyni艂em notatki:
- duchowy komponent wszelkich dzia艂a艅 (projekt贸w, program贸w). Upieram si臋, 偶e ka偶de ludzkie dzia艂anie musi mie膰 komponent duchowy. Trzeba go tylko zdj膮膰 z miejsc, ludzi, zwyczaj贸w... A bez niego nie stanie si臋 nic, z tego co si臋 stanie
- wok贸艂 mas臋 zagro偶e艅: niesprawno艣ci sprz臋towe, brak pieni臋dzy na przejazd, na remont, albo na leczenie itp.
- poczucie bezpiecze艅stwa p艂ynie tylko ze sfery duchowej, z domu i rodziny
- umiem dzia艂a膰 tylko z lud藕mi, z kt贸rymi po艂膮cz膮 mnie warto艣ci duchowe, np. przyja藕艅 :-)
- wi臋c nie jest tak 藕le, tzn, 偶e jestem jeszcze obywatelem jakiej艣 krainy, bo czasami ju偶 my艣la艂em, 偶e 偶adnej
- ale po偶ytek ze mnie niewielki - umiem tylko s艂ucha膰, patrze膰 i przekazywa膰 w refleksyjnym opakowaniu dalej
- z nieustannym niedoborem finansowym tym bardziej jeste艣my uwra偶liwieni i zdani na wymiar egzystencjalny. Dobrobyt jest jak banda偶, albo balsam odgradzaj膮cy od 艣wiata realnego. Zabalsamowane bywaj膮 mumie.

Co le偶y mi臋dzy Annopolem a 艁ochowem, 偶e tak ci臋偶ko wyjecha膰, tak dobrze tam poby膰 i tyle przywozi si臋 z powrotem? To jeden z atrybut贸w Rzeczpospolitej Norwidowskiej.

PS.
Te same miejsca inna por膮 roku s膮 tu ;-)

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz