poniedzia艂ek, 21 marca 2011

Porz膮dkowanie spontaniczne 1,2,3,4

1.

a) - Zrobi艂em wystawk臋 po wyjazdow膮. Wy艂o偶y艂em na st贸艂: ceramik臋, minera艂y, mi贸d i wyroby z wosku, pomi臋dzy nimi baranka wielkanocnego, "kwartalnik" z Dobkowa, czyli mi贸d pitny kwarciak, certyfikat uczestnictwa w warsztatach i wszystkie materia艂y szkoleniowe, par臋 gad偶et贸w z innych pa艅stw, ksi膮偶eczk臋 ksi臋dza Kubka, inne publikacje, w艣r贸d nich LGD Partnerstwo Kaczawskie. W g艂owie du偶o, du偶o wi臋cej. Nie spos贸b inaczej porz膮dkowa膰, ni偶 tylko wydobywaj膮c kolejne zdarzenia, tworz膮c i opisuj膮c fakty. Fakty-matki i fakty-c贸rki.
Minera艂y "Agaty" stawiam przed sob膮 i przed Gra偶yn膮. Sobie przed komputerem, jej w gabinecie dyrektora szko艂y. Agatologia - to nauka o dobru.

b) - W艣r贸d wyrob贸w ceramicznych jest anio艂ek. Wi臋c diabe艂ki te偶 si臋 ju偶 pojawi艂y, anonimowo - zajrzyjcie do komentarza pod poprzednim postem. Anio艂ek jest z Dobkowa. Diabe艂ki, tutejsze, swojskie, przez 16 lat broni艂y kazikowej twierdzy. Zacofa艂y gmin臋 straszliwie. Teraz si臋 wstydz膮 ujawni膰. Dobro zwyci臋偶y. B艂ogos艂awiony ksi臋偶e Jerzy, z rocznika ksi臋dza Antoniego i Andrzeja - m贸dl si臋 za nami.

c) - Trudno zacz膮膰 nowy dzie艅, gdy brakuje lider贸w. Oni i wsp贸lnie zatwierdzony plan zaj臋膰, regulowa艂 ca艂y tydzie艅, od 7.00 rano, do ok. p贸艂nocy.

d) - To nie by艂y warsztaty, to by艂 ca艂y fakultet. Zacz臋li艣my jakby pisa膰 doktoraty z naszych wsp贸lnot lokalnych. Dzi臋kuj臋 doktorze Ondreju - Chochliku, Kasiu - doktorantko, Piotrze - Piotrku, Tomaszu - Tomku, Ewelino i Krzy艣ku od Agat贸w. B贸g zap艂a膰. Jeste艣cie bestselerami!

e) Rzeczpospolita Norwidowska zaja艣nia艂a w艣r贸d narod贸w. Niech 艣wieci. Ju偶 kiedy wyje偶d偶a艂em z domu, z ma艂ym reisefiber, bardziej w g艂owie, ni偶 gdzie indziej, plakat, kt贸rego tre艣ci s膮 wyhaftowane na sztandarze naszej szko艂y, kiedy bra艂em w d艂onie, nape艂ni艂 mnie bogactwem.

f) - Ksi膮dz Kubek - 呕ywa Ksi膮偶ka - da艂 mi ksi膮偶eczk臋 o swoich Micha艂owicach (w sercu Karkonoszy) i wpisa艂 dedykacj臋 - "J贸ziowi - Ma艂膮 Cz膮stk臋 Pi臋kna Moich Karkonoszy z okazji Imienin i Spotkania w dow贸d Przyja藕ni". Zachowa艂em oryginaln膮 pisowni臋 Kubka. Nikt w 偶yciu, opr贸cz rodzic贸w i wuja Eugeniusza, potomka Prusa i wi臋藕nia Dachau, nie nazywa艂 mnie J贸ziem. I nikt nie u偶ywa tylu wielkich liter!

g) - Kubku kochany, ty艣 dla mnie r贸wny ksi臋偶om Twardowskim i Madejom.

i) - Soan paroma s艂owami mnie no(ha)bilitowa艂. Nie zas艂u偶y艂em, ale bardzo dzi臋kuj臋. Nosz臋 twoje s艂owa jak laurk臋.

2.
j) - B贸g sie objawia z pokolenia na pokolenie. I daje siebie w ciagu pokole艅. Najpierw uczy艂em sie od poprzedniego pokolenia, rodzic贸w, Tomasza Manna (zm.1955), JP2, brata Rogera, Matki Teresy, potem od r贸wie艣nych: Andrzeja Madeja, Lecha Wa艂臋sy (Solidarno艣ci), Jerzego z Pogranicza, Jarka z SKPR, teraz od pokolenia w艂asnych dzieci i ich r贸wie艣nik贸w. Nast臋pnego etapu raczej nie doczekam. "B艂ogos艂awiona dobro膰 cz艂owieka niesie pok贸j ludziom w dom." Teraz przez Internet. Piotrek w艂a艣nie przys艂a艂 cz臋艣膰 plik贸w z warsztat贸w (aby sz艂y za nami i z nami w "dom" naszych wsp贸lnot) z u偶yciem Dropboxa. Na razie czytam o nim same zachwyty. Kiedys chodzi艂o sie na kursy z informatyki, dzisiaj si臋 jej po prostu u偶ywa (w biegu).

3.
k) - Dropbox jest dobr膮 exemplifikacj膮 mojej teologii Internetu. Jeste艣my dla siebie. Mo偶emy si臋 dzieli膰 ca艂ym dobrem, jakie jest nam dane (agatologia). "Nikt nie 偶yje i nie umiera dla siebie". Nikt te偶 nie jest w stanie sam ogarn膮膰 i skorzysta膰 z ca艂ego dobra, kt贸re jest mu dane. Internet, Dropbox itd. przybli偶a poj臋cie raju (nieba). Przed epok膮 ICT 艣wietnie dawa艂o mo偶liwo艣膰 umieszczanie tam swoich plik贸w. I zawsze b臋dzie mia艂o wi臋ksz膮 pojemno艣膰 i mo偶liwo艣ci, ni偶 kolejne generacje sprz臋towo-programowe computing worlda :)
Janie Pawle II - dobrze, 偶e napisa艂e艣 encyklik臋 "Fides et ratio". One zawsze si臋 potrzebuj膮. Szkoda, 偶e wielu ludzi uwa偶a je za konkurentki. A przecie偶 s膮 jak dwa skrzyd艂a, na kt贸rych duch ludzki mo偶e wznie艣膰 si臋 i szybowa膰 do kontemplowania prawdy. Prawdy. Nie znalaz艂em sposobu na podzielenie si臋 t膮 "艣cie偶k膮 interdyscyplinarn膮" z wieloma osobami w Dobkowie. Moja wina, moja wina.

4.
l) - W czasie 膰wicze艅 yogi w wiejskiej 艣wietlicy w Dobkowie, cz臋sto mia艂em seksualne podteksty, tzn raczej konteksty, albo odniesienia i por贸wnania. Bo:
- 膰wiczenia dawa艂y przede wszystkim (opr贸cz wysi艂ku) doznania jedno艣ci. Jedno艣膰 – w艂asnego cia艂a, czy w zjednoczeniu z drugim, jest jedno艣ci膮. Do艣wiadczanie, prze偶ywanie jedno艣ci, nie ma charakteru cielesnego, b膮d藕 jakiego艣 tam innego. Mo偶e lepiej odwo艂a膰 si臋 do matematyki, ni偶 psychologii. Mo偶e potrafi膮 to opisa膰 nowe nauki kognitywne. Mo偶e. Powinna mie膰 to w zakresie nauczania i seksuologia i yogologia :)
Mam nadziej臋, 偶e powstanie kiedy艣 nauka o Jedno艣ci! Hurra! Dziwne, 偶e jej do tej pory nie ma. Jak, i poniek膮d, o tajemnicy osoby. Sex, to kontakt os贸b, 偶yj膮cych w ciele, a nie cia艂, bez osobowej g艂臋bi.
W seksie ma艂偶e艅skim jedno艣膰 mo偶e by膰 do艣wiadczana najlepiej. Stoi wszak za nim 艣lubowanie - czyli uroczyste przyrzeczenie dane przez osob臋 drugiej osobie - mi艂o艣ci i wierno艣ci, a偶 do 艣mierci (czyli na jedno艣膰 i niepowtarzalno艣膰!!! w艂asnego "ja", daj膮c gwarancje ostateczne i nieroz艂膮czne od w艂asnego istnienia i wszelkich form 偶ycia: biologicznego, psychologicznego, intelektualnego, duchowego, spo艂ecznego itd.) W ma艂偶e艅skiej jedno艣ci znajduje najlepsz膮 opraw臋 seksualnie iskrz膮cy diament bytu ludzkiego. Kszta艂t i powab cia艂a nie s膮 najwa偶niejsze, a nieraz prawie w og贸le nie maj膮 znaczenia. Prawie :)
Je艣li tak w ma艂偶e艅stwie nie jest, to trzeba raczej rozwoju i 膰wicze艅 duchowych, ni偶 z innych dziedzin wiedzy. Powiem wi臋cej, czym si臋 pewnie wielu nara偶臋, 偶e seks bez uwzgl臋dnienia tajemnic jedno艣ci i osoby, to tylko bar艂o偶enie. Jest - jak potrawa bez soli.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz