niedziela, 17 lipca 2011

O wszystkim, co lubi臋 i kocham

1) O 偶yciu i 艣mierci

Samo 偶ycie mnie motywuje, by m贸wi膰 o 艣mierci. Na karteczce wyjrza艂o spod sterty innych kartek zdanie, p贸艂 zdania - "艣mier膰 nie jest egoizmem". Wyjrza艂a spod, spojrza艂a na mnie, bo kto艣 j膮 wcze艣niej zapisa艂. Mo偶e nawet ja sam. Ale skoro ju偶 zapomnia艂em, 偶e napisa艂em, to jakby kto艣 napisa艂. Co艣, kto艣 my艣l taka da艂, ja tylko zapisa艂em, jak zawsze, teraz mam jak znalaz艂. "Nie ja to trwam, co trwam... ale jak wszech-oko... i d艂ugo i nami臋tnie i ....pochyla si臋 nade mn膮... we mnie... i trwam, a tak ju偶 trwam nie sam, ale ...". Poezja to? Kognitywistyka?

Mo偶e komu艣 przydadz膮 si臋 moje rozwa偶ania o 艣mierci (w s艂u偶bie 偶ycia)? 艢mier膰 nie jest egoizmem - napisa艂em w zwi膮zku z przekomarzaniem si臋 "w tym temacie" z najukocha艅sz膮 偶on膮 Gra偶yn膮. Opisa艂em ju偶 nasze rozmowy w po艣cie "Dziad i baba", nie b臋d臋 si臋 powtarza艂. Chc臋 tylko zauwa偶y膰, 偶e my艣l o nieegoistycznym odej艣ciu ze 艣wiata (papie偶 by doda艂 "do domu Ojca") przysz艂a w zwi膮zku z dziadem i bab膮. Bo czy mo偶na chlapa膰 ozorem w obliczu ca艂kiem powa偶nej sprawy! A 艣mier膰 Jezusa?
Czy mo偶na por贸wnywa膰? Trzeba. Chrze艣cijanin powinien we wszystkim by膰 do niego podobny. Na ile mo偶e i na ile si臋 da. I niewa偶ne, jak teologicznie i antropologicznie t艂umaczymy sobie historyczny fakt Jezusa z Nazaretu. Chrze艣cijanin to ten, kt贸ry nie znalaz艂 lepszego przyk艂adu i mistrza. Do tego wystarczy sam rozum. A wiara do艂o偶y du偶o, du偶o wi臋cej.
Wiara buduje na naturze, a nie wbrew naturze. W jak膮艣 nielogiczn膮, a przynajmniej strasznie wyduman膮 konstrukcj臋 bym nie wierzy艂. Rodzimy si臋 na tym 艣wiecie w wolno艣ci i dla wolno艣ci. Rozum zosta艂 nam dany dla nas, a nie przeciwko nam. Nie tw贸rzmy absurd贸w. Chc臋 do偶y膰 swoich dni w zgodzie z wiar膮 i rozumem. Jak rozwijaj膮 si臋 one (by膰 mo偶e spl膮tane od pocz膮tku bio-neurologicznie) nauka bada, zbada i bada膰 b臋dzie od nowa w niesko艅czono艣膰. Tak jak i 艣wiat cz膮stek elementarnych i kosmos itd. Continuous continuum?

Wi臋c zako艅cz臋 ten w膮tek biblijnie - "nikt nie 偶yje i nie umiera dla siebie". Ja si臋 w tym continuum odnalaz艂em ca艂kowicie. Wi臋c nie m贸wcie mi, nawet w p贸艂-偶artobliwych przekomarzaniach, 偶e my艣l臋 egoistycznie. My艣l臋 realistycznie. Wzdragam si臋 na my艣l o kolejnych awariach sprz臋tu AGD, rozje偶d偶onej nieprzejezdnej drodze w zim臋 lub na wiosn臋, o ci膮g艂ym debecie i braku najmniejszych szans, aby z niego wyj艣膰 itd. itp. Wi臋c dzi臋ki sk艂adaj膮c Bogu za wszystko, czym mnie obdarzy艂, w tym za poznanie prawdy na miar臋 moich mo偶liwo艣ci, m贸wi臋 "basta". Nie chc臋 nawet my艣le膰, 偶e mam si臋 zmaga膰 z tym, co niemo偶liwe, ponad miar臋 si艂 i swego czasu. 艁ysek z pok艂adu Idy, w kt贸rym艣 momencie, przesta艂 by膰 pomocny, cho膰 wielu go nadal lubi艂o. A znany prorok w podobnym momencie 偶ycia po艂o偶y艂 si臋 pod drzewem i te偶 powiedzia艂 "mam dosy膰". To, 偶e mog膮 - po takim epizodzie - dzia膰 si臋 jeszcze r贸偶ne rzeczy, to inna sprawa. Ale ju偶 ca艂kiem nie z naszych plan贸w i mo偶liwo艣ci (wydolno艣ci). Amen.

2) O seksie i mi艂o艣ci

Seks to nie mi艂o艣膰. 'Uprawienie mi艂o艣ci' to idiotyczne wyra偶enie. Chyba nie tyle偶 idiotyczne, co zab贸jczo fa艂szywe. Biedne muchy i 膰my, kt贸re wpadn膮 na jej lep.
Seks to spe艂nienie po偶膮dania, roz艂adowywanie po偶膮dania, okazanie czu艂o艣ci i tyle. Po偶膮danie boli. Bezsensowne roz艂adowanie po偶膮dania te偶 boli, mo偶e ciut inaczej. To samo wy艂adowanie potencja艂u po偶膮dania (zmys艂owo艣ci) w mi艂o艣ci nie boli, przeciwnie. To orgazm najczystszej pr贸by. Pe艂nia. Tylko sensowne wy艂adowania (w wielu, wielu dziedzinach, np. w atomistyce!, energetyce j膮drowej) bywaj膮 po偶yteczne.... Sensowne jest wtedy, kiedy spe艂niaj膮 zadane cele i przebiegaj膮 pod - w jakim艣 stopniu - kontrol膮. Proste, oczywiste, ludzkie, w ramach ludzkiej kultury i najwy偶szego jej wymiaru - etyki. Niekontrolowane, bez sensu - jedynie jako roz艂adowania (jak piorun) jest niszcz膮ce i zwierz臋ce. Mo偶emy pozwoli膰 by zwyci臋偶a艂o w nas to, co zwierz臋ce, ale nie musimy. Zale偶no艣ci mi臋dzy tymi poziomami sa oczywiste w 艣wietle osi膮gni臋膰 dzisiejszej nauki np. neurobiologii, psycho-neuro-nauki, bio-neuro-psychoterapia mo偶e pom贸c w poznaniu i kontrolowaniu pewnych proces贸w. Kiedy艣 wystarcza艂a ascetyka - mniej wi臋cej to samo, od strony funkcjonalnej.
To jest proste w t艂umaczeniu, trudniejsze w realizacji. Trzeba ca艂y czas dorasta膰, dojrzewa膰. B艂膮dzi i grzeszy ka偶dy. Ale uznanie b艂臋du i poniesienie pe艂nych konsekwencji b艂臋du jest ratunkiem przed zezwierz臋ceniem. Nie ma sytuacji bez wyj艣cia - dla osoby ludzkiej! Ale nauka o osobowym 偶yciu i kulturze nie jest na pierwszym miejscu w katalogach rynkowych i medialnych. Zarabia si臋 na czym innym. Na instynktach, modach i innych powierzchownych teoriach i trendach.

3) O ca艂o艣ci i wolno艣ci

Cz艂owiek jest ca艂o艣ci膮. Cz艂owiek jest wolno艣ci膮. Jedyn膮 wolnosci膮 we Wszech艣wiecie. Podajcie inne przyk艂ady!
Jezus z Nazaretu m贸wi艂 - "je艣li chcesz", "kto ma uszy do s艂uchania niechaj s艂ucha", "[dla wi臋kszo艣ci to niepoj臋te] ale s膮 tacy, kt贸rzy [to wybieraj膮 i tak robi膮]" itp.itd. Ile razy cytuj膮 w Ewangeliach "musisz". Nie m贸wcie drugiemu "musisz". Musisz si臋 wzi膮膰 za siebie. Zr贸b co艣 z sob膮.
Nieprawda, nic nie musisz. A na pewno nie mo偶e ci czego艣 kto艣 z zewn膮trz nakaza膰. Ty艣 osob膮! Woln膮, rozumn膮, zdoln膮 ponie艣膰 odpowiedzialno艣膰 za swoje wybory, czyny, 偶ycie. Nic nie musisz jako osoba, 偶ona, m膮偶, ojciec, matka itd. "Z racji godno艣ci swojej wszyscy ludzie, poniewa偶 s膮 osobami, czyli istotami wyposa偶onymi w rozum i woln膮 wol臋, a tym samym w osobist膮 odpowiedzialno艣膰, nagleni s膮 w艂asn膮 sw膮 natur膮, a tak偶e obowi膮zani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowi膮zani s膮 te偶 trwa膰 przy poznanej prawdzie i ca艂e swoje 偶ycie uk艂ada膰 wed艂ug wymaga艅 prawdy. Tego za艣 zobowi膮zania nie zdo艂aj膮 ludzie wype艂ni膰 w spos贸b zgodny z w艂asn膮 sw膮 natur膮, je艣li nie mog膮 korzysta膰 zar贸wno z wolno艣ci psychologicznej, jak i wolno艣ci od zewn臋trznego przymusu. A wi臋c prawo do wolno艣ci religijnej ma fundament nie w subiektywnym nastawieniu osoby, ale w samej jej naturze." (DWR - DIGNITATIS HUMANAE). Nie m贸wcie mi, co mam robi膰, ani w pkcie.1, ani 2, ani 3, ani - ani.

W sporcie do sukcesu potrzebna jest koncentracja uwagi. Truizm? Podobnie jest chyba we wszystkich dziedzinach 偶ycia. Tak偶e w 偶yciu duchowym. Modlitwa jest sensu stricte skupieniem. Organizowane s膮 ca艂e dni (i tygodnie) skupienia. Skupienie i recolectio maja podobny zakres znaczeniowy.
Odchodz臋 w cisz臋. Chc臋 si臋 skupi膰 przed kolejnym zadaniem :-)

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz