pi膮tek, 25 lutego 2011

Przyjaciele i hitlerowcy 1,2

1.
S艂owo 呕ycia jest ko艂em nap臋dowym niejednego pisania. W nim mo偶na zawsze znale藕膰 wiernych przyjaci贸艂. Od rana do wieczora. Od kiedy si臋 je odkryje, dopok膮d si臋 nie utraci w艂adz umys艂owych.

"Un amico fedele e rifugio securo" - bez trudu znajduj臋 tu - "wierny przyjaciel jest pewn膮 ucieczk膮". Mamy kuchenki "amica", fidela na Kubie, a feuda艂贸w nie tylko w 艣redniowieczu, we francuskiej rewolucji, bo i w mojej ulubionej encyklice. Fugi uciekaj膮, jedna przed drug膮 w muzyce, mi臋dzy p艂ytkami ceramicznymi, zostawia si臋 je te偶 w niezliczonych po艂膮czeniach. Securitate nies艂awna by艂a w Rumunii, ale gdzie indziej jest warunkiem bezpiecze艅stwa.
Na mapie pami臋ci zapisa艂a si臋 niezliczona liczba dr贸g, dr贸偶ek, skojarze艅, a po艂膮cze艅 w m贸zgu niesko艅czenie wi臋cej. C贸偶 my wiemy o sobie, tak zapatrzeni w siebie - 艣piewali艣my na pielgrzymkach. Ja ju偶 troch臋 wiem. Mam tu偶, tu偶 - 58 lat. Czas najwy偶szy.
Mam, mimo to, szcz臋艣cie czasem si臋 za艂apa膰 na dyskusj臋 z m艂odymi na ich blogach i Facebookach. Dzi臋kuj臋. To si臋 doczeka艂em! Rado艣膰 p贸藕nych wnuk贸w. Wieczna m艂odo艣膰 my艣li. Pi臋kna by艂a na staro艣膰 Teresa z Kalkuty. A po 艣mierci nawet wypi臋knia艂a w dokumentach, dopisali jej "艣w." do imienia.

"Od nieprzyjaci贸艂 b膮d藕 z daleka
i miej si臋 na baczno艣ci przed twymi przyjaci贸艂mi.
Wierny bowiem przyjaciel pot臋偶n膮 obron膮,
kto go znalaz艂, skarb znalaz艂.
Za wiernego przyjaciela nie ma odp艂aty
ani r贸wnej wagi za wielk膮 jego warto艣膰.
Wierny przyjaciel jest lekarstwem 偶ycia;
znajd膮 go boj膮cy si臋 Pana." (M膮dro艣膰 Syracha 6,13-16)

Zawsze jest czas by m贸wi膰 dobrze o Solidarno艣ci. Dobrze, 偶e nie ma 艢niadka, jest jej du偶o mniej w telewizji, mo偶e co艣 robi w zak艂adach pacy. Solidarno艣膰 i przyja藕艅 nie mog膮 si臋 bez siebie obej艣膰. 艢niadek mia艂 usta pe艂ne polityki, by艂 bardzo us艂u偶ny.
Ale dzisiaj o Solidarno艣ci przypomina to, co si臋 dzieje na 艣wiecie. Bo czy do pomy艣lenia jest 艣wiat w okowach komunizmu? 艢wiat Lenina, Stalina, Bre偶niewa, Jaruzelskiego, Pol-Pota, Fidela Castro, Mubarak贸w, Kadafich, szejk贸w do偶ywotnich i 艁ukaszenki? I Putina i innych jedynow艂adc贸w, takich-owakich, w r贸偶nych odcieniach?
Pragnienie wolno艣ci jet wpisane w ludzk膮 natur臋. Solidarno艣膰 Roku 1980/81 z now膮 moc膮 objawi艂a ja ca艂emu 艣wiatu. Wszystkim potrzebny jest Zbawiciel, kt贸ry niczego nie chce dla siebie.
Dwu kadencyjno艣膰 jest konieczna, dla dobra ludzi i sprawuj膮cych w艂adz臋. Bo je艣li wiedz膮, 偶e d艂u偶ej nie b臋d膮, to nie b臋d膮 wymy艣la膰, jak by tu pozosta膰 na zawsze. Nasz Kazik 艁apka nie u偶y艂 broni, chodzi艂, obiecywa艂, straszy艂, pe艂nomocnictwa wy艂udza艂, pomachiwa艂 r贸偶a艅cem - na t臋 sama chorob臋 zachorowa艂. Trudno si臋 dziwi膰, po 16 latach! Nie dziwi臋 si臋 ich strasznym b贸lom rozstania. Dlatego ustawa powinna ich od tego rodzaju cierpie艅 chroni膰. Egipt, Tunezja, Libia - s膮 dla mnie ostatecznym argumentem za humanitarnym rozwi膮zaniem jakim mo偶e by膰 dwu kadencyjno艣膰 w艂adzy wybieralnej. G艂osy przeciwne nie licz膮 si臋 z psychologi膮 osobow膮 i spo艂eczn膮. Dobrzy politycy, samorz膮dowcy sobie poradz膮. Najpierw trzeba by膰 cz艂owiekiem i wiedzie膰, 偶e za s艂u偶b臋 przyjdzie zap艂aci膰 rozstaniem!
Niezbywalni w艂adcy kiedy艣 odejd膮, mono-kultura, kt贸ra przy nich powsta艂a, deformowa膰 b臋dzie ludzi d艂ugo po ich ko艅cu.

W jakim艣 reporta偶u opowiedzieli straszn膮 histori臋 matki, nad kt贸r膮 bestwi si臋 tzw. s膮d, czyli konkretny s臋dzia. Poniewa偶 odebrano jej starsz膮 c贸rk臋, "bo pa艅stwo lepiej wychowa i zadba o higien臋", to "z automatu" oderwano jej niemowl臋, kt贸re urodzi艂a w szpitalu i pa艅stwu oddano. Matce po porodzie od piersi wyrwali. Patrz膮c, dr偶a艂em z bezsilno艣ci-z艂o艣ci. Jedno s艂owo mi si臋 cisn臋艂o "hitlerowiec". Kolejny wiek przerasta wielu ludzi, straszne, 偶e s膮 w艣r贸d nich s臋dziowie tzw. wymiaru sprawiedliwo艣ci.
Dobrze, 偶e kolejny program by艂 o fundacji "Spina" Dominiki Solberg. Przywr贸ci艂 nadziej臋 widzom, takim jak ja.

2.
Odby艂o si臋 spotkanie, w ramach konsultacji spo艂ecznych, nad programem wsp贸艂pracy gminy z NGO'sami. Ale o tym jutro. Ze zdj臋ciem!

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz