niedziela, 11 wrze艣nia 2011

Proste, trudne i rzadkie

Nie chc臋 ju偶 niczego si臋 uczy膰. Ani dorabia膰 kurs贸w angielskiego, ani francuskiego, b膮d藕 B贸g wie jakich. Warsztat贸w? Je艣li musz臋, albo powinienem (powinno艣膰 moralna, bo... co艣).
Aczkolwiek jest jedno takie co艣, kt贸re zawsze by mnie zmobilizowa艂o. M贸g艂bym nawet s艂abn膮c膮 d艂oni膮 wpisa膰 si臋 na kurs, warsztaty, b膮d藕 inne formy doskonalenia bytu (bycia), pojmowania bycia (bytu) i udzia艂u w bycie. Takim bytem i samym byciem mo偶e by膰 chyba tylko B贸g.

Czuj臋, 偶e 偶yj臋 tylko w momencie, w kt贸rym uchwytuj臋 (chwytam) dobro, pi臋kno lub prawd臋, lub je wsp贸艂tworz臋.

Cytowa艂em bardzo szczere wyznanie Jaros艂awa Iwaszkiewicza, jego p贸藕ny 偶al z powodu fundamentalnego braku - "pustka wewn臋trzna mnie zmarnowa艂a". Straszne musi by膰 偶y膰 i umiera膰 z tym poczuciem. Na szcz臋艣cie jest mi to mi艂osiernie darowane. Dotkn膮艂em sensu, albo raczej sens mnie dotkn膮艂. Bo trudno go sobie wymy艣li膰, trzeba prze偶y膰 i zobaczy膰.

W tv - jak w ka偶d膮 normaln膮 niedziel臋 o godz. 7.00 - w 艁agiewnikach widz臋 i s艂ysz臋 biskupa Adama Lep臋, przez wiele lat speca w episkopacie od medi贸w. 艁adnie, spokojnie m贸wi. Spod bia艂ych r臋kaw贸w alby wyziera czerwie艅 podszewek i zdobie艅. Nie lubi臋 w ko艣ciele nadmiaru kolor贸w. Ko艣ci贸艂 dominika艅ski 艣w. Jakuba w Sandomierzu mi wystarcza. Zbyt 艂atwo przychodz膮cych s艂贸w kaza艅, te偶. Wol臋 na uszy na艂o偶y膰 s艂uchawki pe艂ne d藕wi臋k贸w koncert贸w brandenburskich. Zw艂aszcza ich metafizycznych (kto nie lubi meta-, niech b臋dzie kosmicznych) andante i adagio.

Sens mnie wyprzedza i 艣ciga niejako. On jest ze mn膮, przede mn膮 i we mnie. Pomimo wszystkich lenistw, ma艂o艣ci i grzech贸w. Jak to si臋 dzieje? Pytajcie filozof贸w i Biblii. Czasem trzeba co艣 sobie przypomnie膰, czasem poczeka膰. My艣lenie pomaga zawsze. Nie wiem jak to jest u po艣ledzonych, godno艣膰 maj膮 na pewno t臋 sam膮.

M膮dro艣膰 zbiorowa jest jednym z najlepszych dost臋p贸w do sensu. Wiele si臋 zawsze spodziewam po spotkaniach i posiedzeniach powa偶nych grup. Na przyk艂ad Rady Pedagogicznej. Warunkiem zawsze jest wtedy zachowanie zasad dzielenia si臋 sob膮 (w formie wypowiedzi). Jest to takie proste i takie trudne (rzadkie) zarazem.
Na tej samej 艣cie偶ce - o dziwo - spotyka si臋 sens i wsp贸lnota! To kolejne moje zaskakuj膮ce odkrycie. Pierwszym by艂o, 偶e we wsp贸lnocie najwa偶niejszy jest dawca (tego, co mamy wsp贸lnego). A teraz - na stare lata - 偶e sens i wsp贸lnota s膮 w pewnym zakresie zamienne.

My艣l ta wr贸ci艂a podczas mszy w Strach贸wce. Posiedzia艂em najpierw przed, w samochodzie. Przede mn膮, w bia艂ym Peugeot'cie, siedzia艂 organista - czeka mi臋dzy mszami. Ja siedzia艂em, bo moja koszula by艂a nie doprasowana wed艂ug 偶ony, on - bo na ch贸rze jest zimniej. On poszed艂 s艂u偶y膰 do instrumentu, ja - do zakrystii.
Wisz膮 w niej tablice - "Imi臋 Papie偶a - Benedykt XVI", "Imi臋 biskupa - Henryk", "Tytu艂 艣wi膮tyni - 艢w. Antoni z Padwy", "Tytu艂 parafii - Wniebowzi臋cie Naj艣wi臋tszej Marii Panny". Trzeba zna膰 swoje imi臋 (dobrze zna膰 imi臋 swojej szko艂y), kiedy si臋 wchodzi do ko艣cio艂a. Pami臋膰 i to偶samo艣膰 jest jak Aleja Naj艣wi臋tszej Marii Panny w Cz臋stochowie. Z daleka wida膰 wie偶臋 i klasztor - wynios艂y znak.

Czytania liturgiczne m贸wi膮 mi dzi艣 o przykazaniach, sile i mocy, kt贸re kryj膮 si臋 w b艂ogos艂awieniu (wielbieniu Boga), o zwi膮zaniu (uczni贸w Jezusa) we wsp贸lnot臋 i o wzajemno艣ci.
1) "Z艂o艣膰 i gniew s膮 obrzydliwo艣ciami... Pami臋taj na przykazania..."
2) "B艂ogos艂aw, duszo moja, Pana"
3) "Nikt z nas nie 偶yje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie"
4) "Czy偶 wi臋c i ty nie powiniene艣 by艂 ulitowa膰 si臋 nad swoim wsp贸艂s艂ug膮, jak ja ulitowa艂em si臋 nad tob膮?"

Louis Bouyer nauczy艂 mnie medytacyjnego s艂uchania (czytania) S艂owa Bo偶ego - mam szuka膰 tego, co wsp贸lne w dobranych przez ko艣ci贸艂 fragmentach 1,2,3... Dzi艣 znajduj臋 nauk臋 praktyczn膮 "jak 偶y膰". Bardzo praktyczne wskazania, punkty do etyki codzienno艣ci. Teksty s膮 bardzo realistyczne, z krwi i ko艣ci. Z cia艂em i mi臋sem. Ale kluczem jest dla mnie "b艂ogos艂aw". Sprawdzi艂em nieraz w 偶yciu, jak b艂ogos艂awienie zmienia 偶yciow膮 rzeczywisto艣膰. Najbardziej medialnym przyk艂adem jest mo偶e zachowanie na odprawach katechetycznych "za ksi臋dza proboszcza J贸zia Schabowskiego". On mia艂 cz臋sto nerwy na wierzchu, ja, my te偶. Mia艂em metod臋 - chwalenie Boga, wychwalanie, s艂awienie, b艂ogos艂awienie - pisz膮c palcem na piasku, tzn, d艂ugopisem na kartce papieru - "np. wychwalam Ci臋 Panie Nieba i ziemi, bo wszystko stworzy艂e艣 i z nami sobie poradzisz, u艂o偶ysz plan lekcji, pogodzisz sporne interesy wielu os贸b itd.itp." W ten spos贸b potrafi艂em bez wi臋kszego szwanku na duchu przetrwa膰 do ko艅ca i by膰 艣wiadkiem kolejnego uciszenia burzy na jeziorze (ks. J贸zef Burza by艂 poprzednikiem ks.J贸zefa Schabowskiego).

Nawet teraz, po ponownym wys艂uchaniu czyta艅, nie wiem, dlaczego biskup Lepa teoretyzowa艂. M贸wi膮c o konfliktach i przebaczeniu w 偶yciu opowiedzia艂bym konkretne i trudne do艣wiadczenie z tej bran偶y z w艂asnego 偶ycia, z w艂asnej gminy, w艂asnej szko艂y, w艂asnej parafii. I prosi艂 o 艣wiat艂o i modlitw臋. Nie ma 艂atwych rozwi膮za艅, ksi臋偶e biskupie. Tylko w kazaniach.

List biskup贸w, zamiast kazania, proklamuj膮cy "Tydzie艅 wychowania", da艂 mi w ko艣膰. Ju偶 si臋 t艂umacz臋.

Biskupi, za Jezusem, zach臋caj膮 do „wsp贸lnoty serc”, kt贸re 艂膮cz膮 si臋, aby zgodnie o co艣 prosi膰... "wsp贸lnota serc” gwarantuje wys艂uchanie modlitwy. Biskupi zapraszaj膮 nas wszystkich - tzn. ludzi dobrej woli - do modlitwy o ducha wychowania chrze艣cija艅skiego w Ojczy藕nie kr贸la Jana III Sobieskiego, Cypriana Norwida, Jana Paw艂a II i nas, wsp贸艂czesnych.
Ko艣ci贸艂 w Polsce proponuje wsp贸lne prze偶ycie Tygodnia Wychowania pod has艂em „Wszyscy zacznijmy wychowywa膰”. Od najbli偶szego poniedzia艂ku do niedzieli, w kt贸r膮 b臋dziemy wspomina膰 艣w. Stanis艂awa Kostk臋, patrona dzieci i m艂odzie偶y. Polscy biskupi chc膮, aby to by艂a coroczna akcja i by stanowi艂a impuls do aktywniejszego w艂膮czenia si臋 w dzie艂o wychowania dzieci i m艂odzie偶y oraz by艂a okazj臋 do g艂臋bszego zastanowienia nad r贸偶nymi aspektami bardzo z艂o偶onej problematyki wychowawczej.

Wszyscy zacznijmy wychowywa膰!
"Rodzice nie musz膮 by膰 zdani tylko na w艂asne si艂y. Z pomoc膮 przychodz膮 im szko艂a i Ko艣ci贸艂. Wielk膮 nadziej臋 owocnego wychowania daje bowiem mo偶liwo艣膰 zgodnej wsp贸艂pracy wszystkich tych 艣rodowisk. 呕yjemy w czasach, gdy polska rodzina, szko艂a i Ko艣ci贸艂 mog膮 zn贸w m贸wi膰 jednym g艂osem. Skorzystajmy z tej szansy!" 

Ko艣ci贸艂 ma obowi膮zek i pragnienie, by s艂u偶y膰 dzie艂u wychowania. Pragnie on wspiera膰 wszelkie wysi艂ki podejmowane przez osoby i instytucje, dla kt贸rych wa偶ne jest dobro dzieci i m艂odzie偶y.

Celem wychowania jest integralny rozw贸j cz艂owieka. O integralnej wizji cz艂owieka uczy Sob贸r Watyka艅ski II i ca艂y pontyfikat Jana Paw艂a II. Ko艣ci贸艂 ujmuje to tak - "B贸g w sercu dziecka – ostatecznym celem wszelkiej pedagogii." Bo cho膰 ka偶da matka i ka偶dy ojciec pragn膮 szcz臋艣cia swoich dzieci, to wiemy, 偶e nie jeste艣my w stanie go zagwarantowa膰. Pe艂ne szcz臋艣cie cz艂owiek mo偶e odnale藕膰 jedynie w Bogu.

Biskupi zwracaj膮 si臋 do nas wszystkich w Strach贸wce, w Rzeczpospolitej Norwidowskiej – do rodzic贸w, nauczycieli, duszpasterzy i katechet贸w, dyrektor贸w szk贸艂 oraz w艂adz samorz膮dowych – aby艣my w艂膮czyli si臋 w inicjatyw臋 Tygodnia Wychowania. Wsp贸lna i zgodna modlitwa mo偶e przynie艣膰 w艂a艣ciwe owoce w dziele wychowania m艂odego pokolenia w naszej ma艂ej i wielkiej Ojczy藕nie. 

Mia艂em da膰 dzisiaj ksi臋dzu proboszczowi do odczytania w og艂oszeniach zaproszenie na warsztaty w szkole nt. modlitwy rodzinnej. Wymi臋k艂em. Po 16 latach wykluczenia w 偶yciu gminy?! - jestem pe艂en niepewno艣ci. Pomy艣la艂em, 偶e mo偶e najpierw zg艂osz臋 pomys艂 w szkole, na zebraniu z rodzicami. I ot, list biskup贸w mnie wyprzedzi艂 i troch臋 zawstydzi艂.

Zobaczymy, jak minie ten tydzie艅 w naszej wsp贸lnocie lokalnej. Lucy i polscy biskupi stawiaj膮 nas wobec wielkich wyzwa艅.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz