wtorek, 4 wrze艣nia 2012

"Kto m贸wi prawd臋, ten niepok贸j wszczyna" - C. K. Norwid


Ca艂o艣膰 stoi mi przed oczami i to jest moja si艂a i laska pasterska i metoda. W tej ca艂o艣ci jest najwi臋cej tego, co by艂o, troch臋 tego, co jest i prawie nic z przysz艂o艣ci (pewne przewidzenia w rozumieniu pre-, 偶e ko艣ci i gr贸b troch臋 za mnie popracuj膮).

Swoj膮 drog膮 dziwi臋 si臋, 偶e wytrzyma艂em i prze偶y艂em trzy dni intensywne do艣膰 na suwalszczy藕nie i wile艅szczy藕nie, czyli lepiej od razu by艂o mi napisa膰 suwal- i wile艅-.

艢mia艂o sobie poczynam pisz膮c to, co wczoraj napisa艂em. 呕e "nasz ko艣ci贸艂" i B贸g m贸j. Wyja艣niam - to teologia, a nie kryminogenne procesy prywatyzacyjne przez uw艂aszczenie si臋 na czym艣.
Gryz艂em si臋 troch臋 brakiem ascezy, ale pocieszy艂em si臋 my艣l膮, 偶e mo偶e za ni膮 b臋dzie nam poczytane ub贸stwo. Te偶 jest u-Boga, wszak.

Bo szkoda by by艂o, 偶eby ten teoretyczny brak (tak m贸wi膮 klasycy od mistyki) uszczkn膮艂 nasz膮 mistyk臋 codzienno艣ci. Asceza na pewno pomaga i jest wa偶na w teorii mistyki, ale w codzienno艣ci r贸偶ny mo偶e mie膰 kszta艂t. Czy mo偶emy m贸wi膰 o ogo艂oceniu, je艣li to za spraw膮 pa艅stwa, my tylko stali艣my si臋 - przyjmuj膮c, a nie odrzucaj膮c - ofiar膮 niesprawiedliwo艣ci, kt贸ra systemowo dotyka wszystkie rodziny wielodzietne i podobnie marginalne, bo jest nas par臋 procent w 36 milionowym narodzie?

Nie zabraniajcie wi臋c nam - zbytni teory艣ci - prawa do mistyki wielo-dzietnie-rodzinnej. Ze wzgl臋du na dotychczasowy bieg spraw ona mi g艂贸wnie zosta艂a. Na samochody, remonty, zakupy, wczasy, nawet na podr臋czniki itd. nas nie sta膰, po prostu. A wieku i do艣wiadcze艅 starczy mi na 偶ycie (po 偶yciu) w obfito艣ci. Ka偶dy cz艂onek rodziny to moja parafia. To ca艂y 艣wiat. "Ubogim g艂osi膰 Dobr膮 Nowin臋 pos艂a艂 mnie (Pan) B贸g m贸j".

Tak si臋 - po prostu - porobi艂o, 偶e w tym wieku i z tym wor(ki)em do艣wiadcze艅, prawie nie mo偶na dotkn膮膰 tego, co osobiste, nie dotykaj膮c w nas Boga.

Tak, na przyk艂ad - w tych dniach - si臋 uczymy 偶y膰 w sk艂adzie osobowym ubogim, bo:
- Jan-Maria w Glasgow na Uniwersytecie (a tak 艂adnie  si臋 rozkr臋ci艂a przy nim schola parafialno-dyrektorska i nasze msze szkolne niedzielne)
- Zosia-Stanis艂awa, kt贸ra pozwoli艂a si臋 zasugerowa膰 siostrze Alinie od Norwida i Naj艣wi臋tszego Serca Jezusa i dokona艂a przeogromnej zmiany daty imienin z Zofii Rzymskiej Cesarzowej na 艣w. Zofi臋 Barat od dzie艂a wychowania m艂odego pokolenia, zapracowuje na swoje studia rehabilitacyjne
- 艁azarz-J贸zef po przepracowaniu jako wychowawca dw贸ch turnus贸w m艂odzie偶y Rollercosterowc贸w i pracy w Ogrodzie i w zagrzybionym ich pokoju, wypoczywa na wodzie w gronie ekstra-klasy!
- Hela-Weronika, co oczy w ksi膮偶kach prawie zostawi艂a, kurczaki w wakacje sma偶y艂a w KFC i wysma偶y艂a sobie niewiele, na bilety przejazdowe tam i z powrotem do szko艂y, uczy si臋 ju偶 przed-maturalnie w naszym rodzinnym i katechetycznym Legionowie
- Andrzej-Miros艂aw, ochrzczony na spotkaniu ekumenicznym w Kodniu, szlif dostaje w Przewi臋zi, ko艂o Studzienniczej i Augustowa, 偶eby by膰 pe艂noprawnym licealist膮 w Poniat贸wce, 艣ladem niezamierzonym, wr臋cz przeciwnie, brata swego 艁 (co by艂 przewodnicz膮cym m艂odzie偶owym szko艂y i medal za osobowo艣膰 dosta艂)  i siostry H.

Wi臋c my si臋 uczymy, chyba jeszcze bardziej Maria-Teresa i jej brat bli藕niak Aleksander-Teofil, jak to jest by膰 ma艂膮 (oszukan膮) rodzin膮, bo wiadomo, 偶e zaiste zaprawd臋 mistycznie na zawsze pozostaniemy wielk膮.

Odkrycie? - jakie艣 w tym jest. Bez dw贸ch zda艅. Jam nie samotrzeci, jest nas przecie偶 du偶o wi臋cej. Musimy si臋 艣mielej uw艂aszcza膰 na prawdzie - wszynaj膮c u niekt贸rych, zw艂aszcza w instytucjach, niepok贸j - bo nie ma zbyt wielu ch臋tnych, by j膮 nam przyznawa膰. Raczej reglamentowa膰 po ko艣cielnemu, kap-kap, i g艂贸wnie watyka艅sk膮 monet膮 "B贸g zap艂a膰", cho膰 raz dziekan od biskupa za艂o偶yciela koperte przywi贸z艂 ze wsparcie, za co zawsze na kl臋czkach b臋dziemy si臋 za niego i wsp贸ln膮 diecezj臋 modli膰, zw艂aszcza  u naszej Matki Bo偶ej Annopolskiej we wschodnio-p贸艂nocnym rogu Ogrodu.
Kardyna艂 Martini umar艂. Pozwol臋 sobie na troch臋... skr贸t贸w g艂贸wnie, bo po co mi niedom贸wienia i niepotrzebne tajemniczo艣ci w, i tak mistycznym 偶yciu.

Tak samo jest poniek膮d z mi艂o艣ci膮 intelektualn膮. Nie wystarczy troch臋 postudiowa膰 fenomenologii, by od razu m贸wi膰 o mi艂o艣ci (int.). Karol Wojty艂a postudiowa艂 nie troch臋 - by艂 profesorem. Ale i profesura by tutaj nie wystarczy艂a.
Szuka膰, poznawa膰 i zg艂臋bia膰 aspekty istotowe i konstytutywne ka偶dy mo偶e. Odkry膰, doj艣膰 na tej drodze do tego czego艣 wi臋cej - nie ka偶dy. Postawa mi艂o艣ci (int.) zak艂ada dzia艂anie dw贸ch stron, nie jednej, bo zak艂adam(y), 偶e jest to mi艂o艣膰 szcz臋艣liwa (spe艂niona), czyli, 偶e jest wzajemno艣膰, 偶e jest poci膮ganie i udzielanie si臋 tej drugiej strony.

Z tymi tajemnicami 艣wiat艂a Jana Paw艂a II, bo nie R贸偶a艅ca, rzecz jest ciekawa. Te偶 - tak samo 艣mia艂o - uwa偶am, 偶e sama religijno艣膰 ich nie wymy艣li艂a. Dla mnie nosz膮 one bardziej znamiona filozoficznego zachwytu nad rzeczywisto艣ci膮 (zwi膮zane z religijno艣ci膮 i ewangeli膮, to jasne!). "A wy, co艣cie tutaj wyszli ogl膮da膰?" - zwyk艂y cz艂owiek prze偶ywaj膮cy swoje cz艂owiecze艅stwo z g艂臋bi膮 swojej wolno艣ci, godno艣ci, odpowiedzialno艣ci... Str贸j si臋 jaki艣 nak艂ada, powo艂anie przyjmuje (odwrotnie), zestraja, ale 偶ycie jest Jedno.

Kim jest tw贸j B贸g? Jaki jest? Figur膮, postaci膮, ide膮...???
M贸j? - Rzeczywisto艣ci膮 aktywn膮, dynamiczn膮, osobow膮 mojego (g艂贸wnie) 偶ycia w nurcie ko艣cio艂a, wpierw Biblii. Pan m贸j i B贸g m贸j mieszka teraz i objawia si臋 najsilniej w Strach贸wce, mojej gminie zamieszkania w Polsce, wzi臋tej t臋cz膮 zachwytu od zarania dziej贸w. Ca艂o艣膰.

Nasz ko艣ci贸艂 w Strach贸wce? - tak jak nasza szko艂a i nasza gmina, tylko du偶o bardziej i du偶o wi臋cej, bo jest z biblijnej niesko艅czono艣ci i odwzorowany (jedno-jednoznacznie?) Jezusa z Nazaretu. Nie na mocy dekret贸w do niego nale偶ymy, ale mocy chrztu i dlatego, 偶e mamy w nim upodobanie i potrzeb臋 (wygod臋).
Przez ostatnie trzy (mo偶e bardziej dwa, a偶 si臋 z偶yli i do-porozumieli niekt贸rzy) i tego chcieli i pr贸bowali, a jak偶e, nam od-m贸wi膰 s艂owem szeptanym za naszymi plecami i wprost w zakrystii "wy z innej parafii".

艢wiadomie - cho膰 "polarnie nie艣wiadomi siebie i osobni" (K贸艂ko, CKN) - chcieli bardzo nam do艂o偶y膰, ile tylko ich si艂, ale przy okazji ca艂kiem - jak mniemam-  nie艣wiadomie wyrz膮dzili nam przys艂ug臋 ascetyczn膮 i literacko-historyczn膮, bo wiele z tego ju偶 si臋 zdarzy艂o, tak lub inaczej by艂o, od Ewangelii poczynaj膮c (czyt. lit. na 3.9.2012, XXII tydzie艅 zupe艂nie (nie)zwyk艂y), po Cypriana Naszego Powszedniego:
"O! moi, wy, nieprzyjaciele,
Kt贸rzy pocz膮wszy od pe艂no艣ci serca
A偶 do ziarn piasku pod stopami mymi
Wszystko mi wzi臋li艣cie, m贸wi膮c: "Nie s艂yszy,
Nie wie - nie widzi - nie zna..." Wam ja z g贸ry
Samego siebie ruin m贸wi臋 tylko,
呕e z g艂臋bi serca b艂ogos艂awi膰 chcia艂bym..."
.

Ale rozb艂yskuj膮 i bli偶sze promienie nadziei. Maciej narodzi艂 (ojciec raczej ni偶 Stw贸rca, i chyba si臋 za to nie obrazi(sz) w Wo艂ominie, to znaczy w Internecie Grup臋 "MY艢L膭 I PI脫REM". Chuchajmy, dmuchajmy, wypatrujmy iskier i 艣wiate艂, tw贸rzmy i my, czytajmy. P膮czkujemy? - p膮czkujmy! Wyro艣nijmy wreszcie z tej i ponad (cholernie przyziemnej) polityki. Nawet samorz膮dowej (zara偶onej grantoz膮). Rewolucja kultury? - TAK, OSOBOWEJ.

Ja - grzech na grzechu i grzechem pogania艂 - J贸zef K. zajmuj臋 si臋 (Panem) Bogiem, a nie zajmuj臋 si臋 teraz pad艂ym samochodem?

Tak zrobi臋, bo:
- do dzia艂a艅 wok贸艂 samochodu nie mam narz臋dzi i innych 艣rodk贸w (finansowych, na samym pocz膮tku)
- a do dzia艂a艅 wok贸艂 Boga - mam

Gdzie jest - i w czym, i jak - zatem ten B贸g (ten Jedyny)? Najprostsze formy Jego obecno艣ci, ON JEST "JAM JEST",  bo nie tylko znaki:
1) ko艣ci贸艂 we wsi Strach贸wka, jako budowla i Cia艂o Mistyczne Jezusa z Nazaretu
2) ksi膮dz wy艣wi臋cony w Ko艣ciele Katolickim przez biskupa (20 lat temu)
3) sakrament ma艂偶e艅stwa i inne sakramenty, kt贸re przyj臋li艣my i kt贸re trwaj膮 i dzia艂aj膮 w nas
4) spok贸j Olka, cho膰 burza z iskrami awarii samochodowej i jej konsekwencje rozgrywaj膮 si臋 tu偶-tu偶, ale jakby nad jego rozpogodzonym istnieniem (bo nie g艂ow膮 tylko), nad nim ca艂ym (nie wiem, co w Marysi), a to (on) przecie偶 w ramach sakramentu ma艂偶e艅stwa i rodziny zosta艂 nam dany, jak i my wszyscy sobie nawzajem i ko艣cio艂owi i 艣wiatu ca艂emu (s艂yszycie w rytmie dw贸ch ostatnich s艂贸w ca艂e Mi艂osierdzie nad nami wszystkimi, kt贸rzy je przyj臋li). S艂贸w i ich szyku nie zwij, w tym i w innych postach, "spraw膮 wt贸r膮"
5) w Andrzejowym imieniu, charakterze i losie, nawet bez uwzgl臋dnienie kr贸tkiego telefonu do Przewi臋zi ko艂o Augustowa (ko艂o Studzienniczej), bo jako艣 ten absolwent Zespo艂u Szk贸艂 im. RzN przewija si臋 dyskretnie nad wyraz, ale co i rusz, od dw贸ch dni w po艣cie i 偶yciu naszej wsp贸lnoty
6) jako nag艂e Post et inter Scriptum ze strony Internetu w cyfrowych k艂opotach ksi臋dza profesora i po艣cie innego, ale nie profesora, 偶e "ubogim g艂osi膰 Dobr膮 Nowin臋, pos艂a艂 mnie Pan". S膮 inaczej ubodzy i ja staj臋 si臋 inaczej bogatym! - dop贸ki jestem, mog臋 tym innym bogactwem? s艂u偶y膰. Dzi臋kuj臋, za podpowied藕 Andrzeju-Eligiuszu. Komu podpisa膰 ten inny czek?! Je艣li nie ma ch臋tnych, to wida膰 przeszacowuj臋 swoje bogactwo, ale mo偶e tylko do trzeciej nad ranem ;-)
7) lista si臋 rozszerza (dynamika 偶ycia i wiary i rozumu), na samym pocz膮tku mia艂em trzy g贸rne punkty - o to, co mam na serwerze, czym jeszcze nie obs艂u偶y艂em Was/Nas w RzN i 艣wiata ca艂ego, z wyjazdu trzydniowa艅skiego, kt贸rym zostali艣my OBS艁U呕ENI MOC膭 NIE Z NAS - w nich dla nas B脫G BY艁, JEST I B臉DZIE - na wieki, a przynajmniej do wi臋kszej awarii sprz臋towej, co samo si臋 upomnia艂o-przypomnia艂o i wyrazi艂o w tym po艣cie, w tym miejscu, bo dzwoni膮c do Andrzeja (dla kt贸rego wszystko jest w porzo i spoko: miejsce, ludzie, pogoda, wy偶ywienie i o co kto zechce go zapyta膰, taka natura ma艂o marudz膮ca, wida膰, 偶e ekumeniczna, chcia艂em jego i ca艂ego obozu uwag臋 zwr贸ci膰 na Studziennicz膮, kt贸ra to nazwa ci膮gle wylatuje mi z g艂owy (studnia g艂upcze!). Uciekam tam. Sprawdz臋 tylko, w kt贸rym miejscu utkn膮艂em i poci膮gn臋 (poci膮gn膮膰 si臋 dam) dalej, dalej...

Wszystkie te i inne Bo偶e interwencje nie maj膮 za艂atwi膰 spraw samochodu (cho膰 by艂oby mi艂o), ale poprawiaj膮 moje bycie. Mam nadziej臋, 偶e nie tylko moje. ISTNIE膯 i...

Kolejny ods艂oni臋ty (objawiony) aspekt? R贸wnoleg艂o艣膰 (ba! komplementarno艣膰) 偶ycia, pisania si臋 bloga i pracy.

PS.1
Wykona艂em zadan膮 prac臋, napisa艂em w paru zdaniach (jak mi mocno naka偶膮 i ogranicz膮  znaki to potrafi臋) o "Niezwyk艂ej Trzydni贸wce" na stron臋 www szko艂y.

PS.2
Staj臋 pod wiecz贸r nieoczekiwanie, ale z g艂臋bi serca i oczekiwa艅  moich wiecznych do ksi臋dza Micha艂a po b艂ogos艂awie艅stwo, przyprowadzaj膮c ca艂a rodzin臋, wszystkie dzieci z imienia i powo艂ania

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz