poniedzia艂ek, 2 lipca 2012

Dar i powinno艣膰



Niezwyczajn膮, nierutynow膮 drog臋 autoprezentacji (j臋zyk o艣wiaty i 偶ycia publicznego) przyj膮艂 nowy ksi膮dz proboszcz. Nie b艂yszczenie m膮dro艣ci膮 s艂owa, ale przyja藕艅 nam (p)okaza艂 - w osobie drugiego ksi臋dza, znajomych, przyjaci贸艂, rodziny, modlitw臋 uwielbienia w ciszy po komunii, otwart膮 przestrze艅 wok贸艂 siebie, swoj膮 na innych, innych na siebie, go艣cinno艣膰 swojego nowego domu. Ewangelia si臋 dzieje, prawie bez s艂贸w.

Cudowny jest drugi cz艂owiek. Dla ojca - najbli偶ej s膮 w艂asne dzieci. Dla m臋偶a - 偶ona.

Wiem ju偶, 偶e jestem inny, a raczej tylko o-s-o-b-n-o o-s-o-b-o-w-y. I 艣wiat widz臋 takim, jaki jest dla niewielu, cho膰 taki jest. To znaczy dla wszystkich, ale ma艂o kto chce i pr贸buje go takim widzie膰 - metafizycznym, osobowym. TO M脫J DAR I TALENT I ZOBOWI膭ZANIE. Musz臋 opowiedzie膰 i pokaza膰 to, co jest mi DANE.

Kiedy m贸wi臋 o ko艣ciele, o Polsce i 艣wiecie nie chc臋 nikomu dopiec, ani czego艣 udowodni膰. Gdy napisa艂em wczoraj o pozdrowieniach od p贸l, 艂膮k i dobrych ch臋ci, to nie dlatego, 偶eby im zaprzeczy膰, bo s膮. Ale nie s膮 jedynym przes艂aniem naszej gminy. Natura i kultura s膮 zespolone, nie wolno ich rozdziela膰. Tak jest - po prostu. Ekologia, sozologia, ekofilozofia, ekoetyka, etyka 艣rodowiskowa, etyka ekologiczna, bioetyka, ekonomia proekologiczna itd. s膮 na uniwersytetach od dawna.

Kultury nie wolno ju偶 rozdziela膰 od natury, wiary od rozumu - ale Strach贸wka ugrz臋z艂a w z艂ych stereotypach, jako spadku po 16 latach antydemokratycznych rz膮dach autokraty. Wi臋c dzisiaj pomieszanie poj臋膰 i koncepcji kultury wsp贸艂czesnej jest w艣r贸d nas na manowcach. Do rangi z艂owieszczego znaku uros艂o przylepienie katechecie KK znamiona krzy偶a siewcy nienawi艣ci(?), jak w znanym wierszu naszego! wieszcza:

Wielko艣膰

Wiesz, kto jest wielkim? - pos艂uchaj mi臋 chwil臋,
Naucz臋 ciebie
Poznawa膰 wielko艣膰 nie tylko w mogile,
W dziejach lub w niebie.
Wielkim jest cz艂owiek, kt贸remu wystarczy
Pochyli膰 czo艂a,
呕eby bez w艂贸czni w r臋ku i bez tarczy
Zwyci臋偶y艂 zgo艂a!
Ni偶szym si臋 stawszy, on Zawi艣膰 poni偶a,
A Zawi艣膰 w czwa艂y
Leci i czepia mu znamiona krzy偶a,
Wo艂aj膮c: "Ma艂y!"
I k艂amie sobie, jak k艂ama艂a pierwej,
Gdy on, z westchnieniem,
Przyjmuje s艂aw臋 i nies艂aw臋 - nerwy,
Prawd臋 - sumieniem.
Ludzie wi臋c chlubi膮 si臋, 偶e wielkich znali,
Ku temu jedynie,
I偶 nie poznaj膮 si臋 na wielkim mali
Pierwej, a偶 zginie.
Podobnie偶 nied藕wied藕 : pierw trupa zakopie,
By doby艂 z trumny.
...
Lecz to w Syberii, nie za艣 w Europie
Bywa rozumnej.

Mam inne widzenie 偶ycia, osoby, gminy, 艣wiata, nie wymy艣lone, nie wydumane - p艂yn膮ce z g艂臋bi osobistych do艣wiadcze艅, docieka艅, i wydarze艅 historii, kt贸rej by艂em uczestnikiem i 艣wiadkiem. Wi臋c, "kto mi powiada, 偶e moja Ojczyzna to...", to ja dopowiadam, 偶e i to, i to, i to... Czy pos膮dzacie ka偶dego, tak偶e wieszcza Norwida, 偶e ci膮gle kogo艣 chcia艂 obra偶a膰, dotyka膰, pomawia膰? Je艣li, to tylko KO艁TUNERI臉 WSZYSTKICH CZAS脫W.

Moja Ojczyzna wielka i ma艂a to nie tylko pola, 艂膮ki, sio艂a, okopy i inne propagandowe chwyty i plany polityk贸w, a nawet samorz膮dowc贸w. Ale tak by艂o zawsze, odk膮d zacz膮艂em u偶ywa膰 rozumu, na d艂ugo, nim si臋 sprowadzili艣my na teren gminy. Sprawdzi膰 mo偶na w wierszykach pisanych w m艂odo艣ci.
呕e jest to oczywista oczywisto艣膰 przekonuje sukces Rzeczpospolitej Norwidowskiej, nie tylko szko艂y, ale idei, propozycji ponad-gminnej, krajowej,... za kt贸r膮 tak偶e nowy w贸jt - w艂adza samorz膮dowa, organ "gminy" - dosta艂 medal. Dlaczego tak trudno przyzna膰 to publicznie wobec mieszka艅c贸w? Zaprzepaszczanie kapita艂u ludzkiego i spo艂ecznego daje w rezultacie bankructwo (nie tylko spo艂eczne), bardziej dotkliwe jest - moralne.

Rok temu zobaczy艂em i opisa艂em swoje wra偶enia ze spotkania animator贸w spo艂ecznych (CAL), zobaczy艂em Polsk臋 w nowej perspektywie - rosn膮cego dobra, kt贸re si臋 rozsia艂o z zasiewu Papie偶a i Solidarno艣ci. Dzisiaj tak偶e z EURO.

August贸w, Mar贸z, EURO-Gda艅sk, Pozna艅, wyprawy licealist贸w i absolwent贸w warszawskiego VLO "Poniat贸wki" z pedagogiem w g贸ry, Glasgow, Lincoln, Zielona G贸ra, Bahama... 艢wiat si臋 nieustannie objawia, dzisiaj najskuteczniej w Internecie - byle艣my i my chcieli!

Publikacje na stronie www.szko艂y, blog kl.4, nauczycielki RzN na letnim szkoleniu w Ustroniu... - coraz wi臋cej wok贸艂 nas otwartej przestrzeni, wi臋cej os贸b aktywnych w przestrzeni publicznej, ale ci膮gle nie ma normalnej OPINII PUBLICZNEJ w naszej gminie, wi臋c mnie ci膮gle ma艂o.

OTO MOJA DROGA 呕YCIA, osobno艣膰 i powszechno艣膰: Rodzina Semper Fidelis - Wiatr, Kapaon, Jackowscy, Annopol (historia, natura, kultura), Rzym 1978, Taize 1979, ROK 1980/81, objawienia z wysoka, z daleka i r贸wnocze艣nie z bliska (Rodzina Rodzin pod bokiem Prymasa Tysi膮clecia), prostota, pi臋kno, szczero艣膰, otwarto艣膰, dialog, jedno艣膰, go艣cinno艣膰, a偶 po "przejrzysto艣膰" - wszystko uciele艣nione i wydoskonalone w Andrzeju Madeju.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz