niedziela, 15 lipca 2012

Teologiczne my艣lenie i 偶ycie chrze艣cijanina (katechety)


Jezus B贸g-Cz艂owiek! Jakie ogromne i niesko艅czone st膮d p艂yn膮 implikacje. Nie mo偶e by膰 ju偶 bli偶szej relacji mi臋dzy Bogiem i Osob膮 Cz艂owieka. Dalej – jakie 艣wiat艂o pada na tajemnic臋 Eucharystii? Oto cia艂o moje! Oto – czyli co? Tylko chleb? O tej a nie innej konsystencji, kszta艂cie, technologii wypieku? Co mo偶na podstawia膰 pod to Jezusowe „oto”? Mi艂o艣膰 intelektualna daleko nas prowadzi w dociekaniach, w szukaniu mo偶liwych implikacji. Totak偶e mo偶na wywie艣膰 z tajemnicy Prostoty Boga Jedno艣ci, Tego-Kt贸ry-Po-Prostu-JEST. I jest mi艂o艣ci膮, a nie tak lub inaczej wypieczonym chlebem. Czy nie za daleko poszli艣my 艣ladem chleba, ograniczaj膮c Prost膮 - w istocie - Istot臋 Boga. Czyli, w dobrych ch臋ciach, czy my艣my Go przez te skromne dwa tysi膮ce nie ograniczyli zanadto?

Owszem, JEST tak偶e w tym kawa艂ku chleba, kt贸ry staje si臋 (i JEST) - podczas zgromadzenia uczni贸w (wyznawc贸w) podobnego do Ostatniej Wieczerzy - Cia艂em Chrystusa. Ale to nie mo偶e by膰 koniec teologii!

Moja sugestia idzie w stron臋 „wzi膮艂 chleb i powiedzia艂”, „wzi膮艂 kielich i powiedzia艂” nie tylko w stron臋 samego chleba i wina. Chc臋 widzie膰 ca艂ego Jezusa z Nazaretu w tamtej opisanej sytuacji i ka偶dej innej. A je偶eli Jezusowi chodzi艂o tylko o wskazane przedmioty „chleba”, „wina” to dlaczego? Dlaczego taka zaw臋偶aj膮ca interpretacja tamtego zdarzenia, zachowa艅 i s艂贸w?

Katecheta po 30 latach pracy i zwi膮zanych z ni膮 do艣wiadcze艅 i prze偶y膰 staje si臋 tak偶e w jakim艣 zakresie teologiem! Nie mo偶na zlekcewa偶y膰 trzydziestu lat prze偶y膰 i do艣wiadcze艅! G艂upie i barzdo lekkomy艣lne by艂oby takie spo艂ecze艅stwo (jaka艣 wsp贸lnota). Dotyczy to zreszt膮 ka偶dego zawodu, ka偶dej specjalno艣ci.

Jest B贸g i cz艂owiek, 偶yj膮cy we wsp贸lnocie rodziny i szerszej: lokalnej (szko艂a, parafia, gmina) i narodowej, mi臋dzynarodowej... Mi臋dzy Bogiem i cz艂owiekiem mo偶e zanika膰 dystans. Dystans! Nie natura! Cz艂owiek zosta艂 pomy艣lany (stworzony) na obraz i podobie艅stwo Stw贸rcy. Zechcia艂 B贸g i stworzy艂. Da艂 nam wszystko, w tym nas samych sobie i sobie nawzajem.

Nadmiar wiedzy systemowej, jaki zosta艂 rozbudowany wobec tej prostej relacji B贸g-Cz艂owiek, chyba bardziej dzisiaj przeszkadza, ni偶 pomaga Ludzko艣ci.
Stary Testament to dla mnie opis do艣wiadcze艅 ludzi, lud贸w i narod贸w a nie nauka faryzeuszy i innych stronnictw i kap艂an贸w. Ona te偶 sta艂a si臋 balastem za czas贸w Jezusa, ale Jezus by艂 wolny od niej. Dzisiaj do do艣wiadcze艅 Starego Testamentu, w kt贸rym czcimy Patriarch贸w i Prorok贸w, dosz艂o do艣wiadczenie Jezusa i Jego Osoba. Ale zn贸w – wida膰 jaka艣 taka konieczno艣膰 – sam Jezus obr贸s艂 ogromem wiedzy systemowej, do kt贸rej dosz艂a nadto wiedza systemowa o dziele ko艣cio艂a, kt贸ry wyr贸s艂 po Nim.


Wszystko OK, gdyby ros艂o tylko, aby s艂u偶y膰 cz艂owiekowi, a nie aby nim a w jaki艣 spos贸b rz膮dzi膰 (sprawowa膰 w艂adz臋, nadz贸r). Cz艂owiek jest wolny! Ko艣ci贸艂 i systemy wiedzy o Bogu maj膮 s艂u偶y膰 osobie wolnej, obdarzonej najwy偶sz膮 godno艣ci膮 Dziecka Bo偶ego, czyli osoby stworzonej na obraz i podobie艅stwo Boga samego. Niesko艅czona to tajemnica.

Ne mog臋 tego nie napisa膰, skoro tak my艣l臋. Nie mog臋 mojego my艣lenia, wyros艂ego na ca艂ym 偶yciu osoby my艣l膮cej, wolnej... itd. z 30-letnim do艣wiadczeniem i prze偶yciami katechety zabra膰 do grobu! To by艂by m贸j najgorszy grzech. A c贸偶 ja takiego tutaj powiedzia艂em? - 偶eby si臋 ba膰 jakiej艣 w艂adzy? SKORO CHC臉 Z TYM STAN膭膯 PRZED BOGIEM. I CIESZ臉 SI臉, 呕E TYLE OTRZYMA艁EM I DONIOS艁EM, A呕 TUTAJ. 呕e nie zgubi艂em, 偶e nie roztrwoni艂em skarb贸w. Uwierzcie, 偶e nie tylko papie偶om i ksi臋偶om profesorom dana jest wolno艣膰 spekulacji teologicznych! Wszyscy tak samo zostali艣my stworzeni (obdarowani 偶yciem i godno艣ci膮). B膮d藕 wolny, ale nie narzucaj niczego innym, oni tak偶e s膮 wolni (przede wszystkim przed Bogiem, bo na ziemi s膮 bardzo niedoskona艂e struktury wszelakie).

Mo偶e papie偶: „Benedykt XVI: liturgia jest dialektyk膮 wiary i rozumu. Wymaga pewnego uj臋cia transcendentalnego w uzasadnieniu dzia艂ania kap艂ana „in persona Christi” – przeistoczenie – s艂owa kap艂ana nadaj膮 nowej jako艣ci/realno艣ci Logosowi z prologu Jana.” (cyt. za B.Ferdek)

Mo偶e ksi膮dz profesor: „Postulat B. Ferdka: Tr贸jca stoi na szczycie dogmat贸w. Trzeba by ztrynityzowa膰 dogmatyk臋, pobo偶no艣膰...„

Mo偶e J贸zio katecheta i ka偶dy my艣l膮cy cz艂owiek wierz膮cy.

Przypomnia艂 mi si臋 na koniec dnia sen z Madejem. Przypadkiem spotkali艣my si臋 na zako艅czenie, po zako艅czeniu pogrzebu, ja chyba znalaz艂em si臋 tam przypadkiem, bo Andrzej w wypowiedzi dla medi贸w(?) powiedzia艂, 偶e bardzo chcia艂 w nim uczestniczy膰, 偶e to by艂 bardzo dobry cz艂owiek, ostatnie zas艂ugi mia艂 w tym, 偶e wybudowa艂 lini臋 kolejow膮, kt贸r膮 teraz mo偶e przeje偶d偶a膰 ok 40 sk艂ad贸w, nios膮c pomoc cywilizacyjn膮, czy pomagaj膮c tym w rozwoju cywilizacyjnym jakiego艣 terenu (rozumiem, 偶e gdzie艣 w rejonach madejowej s艂u偶by cz艂owiekowi). Potem us艂ysza艂em z pok膮tnych kawiarnianych rozm贸w, 偶e to prawdopodobnie by艂o samob贸jstwo. C贸偶 to znaczy wobec dobra i wieczno艣ci?! Sam sobie dopowiedzia艂em, acha! - to „po to Andrzej przemierzy艂 wielki przestrzenie, chcia艂 osobi艣cie asekurowa膰 jego drog臋 do wieczno艣ci, 偶eby jemu teraz pom贸c cho膰 w ten spos贸b”. 
 
„Przeje偶d偶am” wraz z kolarzami i ca艂膮 kolumn膮 im towarzysz膮c膮 obok groty w Niaux w Pirenejach, ze s艂awnymi malunkami na艣ciennymi z 10-11 tys. lat przed Chrystusem. Dzi臋ki 15 etapowi TdF tam dotar艂em, dzi臋ki wsp贸艂czesnej technologii informatycznej mog臋 podziwia膰, wirtualnie zwiedzi膰. Komentatorzy zach臋caj膮, aby ci, kt贸rzy b臋d膮 je藕dzi膰 po Francji lub Hiszpanii wpadli obejrze膰 naocznie i osobi艣cie. Dla mnie brzmi膮 ich s艂owa zupe艂nie jak bajka z wyprawy na ksi臋偶yc lub Marsa. Polskie g贸ry i polskie morze s膮 ju偶 dla nas tak偶e za daleko!
Ale nawet (prawie) nie drgnie we mnie 偶al, tym bardziej wyobra藕nia – bo je艣li co艣 jest poza zasi臋giem moich receptor贸w, to mnie nie dotyczy. Mog臋 za to ogl膮da膰 byt od do艂u i w膮cha膰 go jak umarli kwiatki. Adorowa膰 tajemnic臋 bytu z ka偶dej strony i perspektywy – to jest dobro najbardziej demokratyczne!


Jezus jest wzorcem 偶ycia na ziemi. Nie da艂 nam wskaz贸wek na swoje ulubione style architektoniczne i styl wyposa偶enia wn臋trz. Reszt臋? Pomijam. Ska艂om trzeba sta膰 i grozi膰, ob艂okom deszczem przewozi膰, b艂yskawicom grzmie膰 i gin膮膰, a nam…?

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz