sobota, 21 lipca 2012

CZAS MISTYFIKACJI


Co mia艂/maj膮 wsp贸lnego Hitler, Stalin, a nawet mali lokalni liderzy? Chcieli rz膮dzi膰 zmieniaj膮c poj臋cia, koncepcje, tworz膮c zarys (warunki) dla nowego gatunku cz艂owieka. Inteligencja umys艂u bez ducha (i wy偶szych warto艣ci) jest niszcz膮ca, nawet zab贸jcza.

Zbrodnie, ofiary doczekaj膮 si臋 wcze艣niej lub p贸藕niej s膮d贸w, trybuna艂贸w, kar i rehabilitacji. A konsekwencje k艂amstw, fa艂szu jako podstawowej metody, podmienianych lub tworzonych poj臋膰 i koncepcji?

My w Annopolu siedzieli艣my dot膮d grzecznie pod miot艂膮 z lubymi dziatkami (przez tydzie艅), ale wszystko co dobre szybko si臋 ko艅czy. Wraca ma艂偶owina jak hiszpa艅ska mucha z samego po艂udnia kontynentu. Szkoli艂y si臋 z Renat膮 na temat zaj臋膰 pozalekcyjnych w szko艂ach, tworzenia i wykorzystywanie 艣cieek dydaktycznych i instrument贸w rozbudzania kreatywno艣ci i postaw proekologicznych m艂odzie偶y, oczywi艣cie z pomoc膮 nieocenionego LIDERA.

Wraca. Jedziemy wi臋c z konieczno艣ci zrobi膰 jakie艣 zakupy, niedziela przed nami. Wszystko艣my zmietli. Z konieczno艣ci jedziemy? Zrobimy sobie z tego przyjemno艣膰, a co! Jedziemy kup膮. Z lubymi dziatkami. Ociec! - pra膰! Pra膰, kupowa膰 co trzeba. Chcieli i zacz臋li mi oddawa膰 pieni膮dze za swoje zachcianki: chipsy, Col臋, 偶elki... Nie szalej膮. Nie szalejemy.
Po drodze azali my艣l mi bardzo niedzielna wpad艂a przez system samochodowych wywietrznik贸w. Andrzej powiedzia艂 do Szymona - „spotka艂emMistrza”. Wi臋c obaj najpierw udali si臋 do Niego na rozmow臋/spotkanie, a w konsekwencji za Nim poszli na ca艂e 偶ycie. To jest naturalna reakcja cz艂owieka. Ja gdybym us艂ysza艂...

By艂em wra偶liwy na takie passusy w zaczytywanych ksi膮偶kach. „Znalaz艂em Boga w op.132 Ludviga van Beethovena” - Aldous Houxley. Ju偶 nieraz cytowa艂em to i podobne z pami臋ci po kilkudziesi臋ciu latach. I Lwa To艂stoja, kt贸ry zrozumia艂 czym jest mi艂osierdzie, i Tomasza Manna, bardziej Buddenbrooka, 偶e znalaz艂 pok贸j na 艂o偶u 艣mierci. Cytuj臋, bo utkwi艂y we mnie. Nic wa偶nego nie przechodzi obok nas, bez echa. Najwa偶niejsze odkrycia staj膮 si臋 nam fundamentem. „I 偶adna 艂za, i my艣l, i chwila, i rok...”.

A ja pisz臋 co i rusz, 偶e spotka艂em Boga... i nic. 呕e Go znalaz艂em... i nic. 呕e wiem, gdzie mieszka... i nic. To nie jest rzecz b艂aha! W normalnym spo艂ecze艅stwie, zw艂aszcza lokalnym (nie m贸wi膮c wsp贸lnocie) nikt nie odrzuca szklanki wody (偶ywej). TU JEST B脫G! - drogowskaz, kt贸ry musi - wydawa艂oby si臋 - przywo艂ywa膰 t艂umy. Tak, pisz臋 to z pe艂n膮 艣wiadomo艣ci膮 i odpowiedzialno艣ci膮. Z wi臋ksz膮 艣wiadomo艣ci膮 od Andrzeja Aposto艂a, bo bogatszy o 2 tysi膮ce lat Ko艣cio艂a. Skoro oni poznali!

Tu jest B贸g. W dialogu pod krzy偶em na ka偶dej katechezie, w dialogu z cisz膮 o ka偶dej porze dnia i nocy, z wami na tym blogu... cho膰 to dialog w jedn膮 stron臋. I nic. Oczywi艣cie, 偶e nie chc臋 os艂abi膰 waszej tradycyjnej religijno艣ci, tym bardziej form 偶ycia ko艣cielno-parafialnego. Chc臋 jeno i musz臋 nag艂a艣nia膰 wag臋 religijno艣ci osobowej, personalizmu w wierze. Nie ma wiary i rozumu poza osob膮! Wiara i rozum to nie abstrakcyjna rzeczywisto艣膰 sama w sobie! Jest tylko wiara i rozum kogo艣! Jakiej艣 OSOBY! Wiara i rozum osoby udzielaj膮 si臋 – a w nich i przez nich B贸g – tak偶e w spotkaniu i rozmowie (dialogu) os贸b. J贸zef Tischner posunie si臋 a偶 do stwierdzenia, 偶e od spotkania os贸b zale偶y sens 艣wiata.
A oto w艣r贸d nas, w 2012 roku, kto艣 wyk艂ada swoj膮 osobow膮 wiar臋 i rozum na tacy, wyk艂ada osob臋... i nic.

Praeterit enim jednak figura huius mundi. A raczej zmieniaj膮 si臋 ludzkie postawy, bo nie natura. Postawy jednak musz膮 mie膰 zwi膮zek z natur膮, bo jak偶e to tak!
Ale jednak, zn贸w jednak, nie zapominajmy o od-wiecznym wrogu rodzaju ludzkiego, kt贸ry kr膮偶y doko艂a jak lew rycz膮cy i patrzy jak nas ze偶re膰. Na stare lata widz臋 – dochodzi powoli do mnie – 偶e nawet 艣mier膰 mojego promotora ma swoje b艂ogos艂awione skutki. Chcia艂em szuka膰 i 偶y膰 istot膮 cz艂owieka, a ot贸偶 okazuje si臋, 偶e na koniec coraz bardziej na wierzch wyp艂ywa i znaczenie ods艂ania temat mojej, zasugerowanej 艂askawie przez kolejnego chyba ju偶 motora, pracy magisterskiej o antropologicznych aspektach tzw. Rewolucji Naukowo-Technicznej. Istot膮 cz艂owieka zajmuje si臋 wielu, 艣mietnikiem po by艂ej ideologii niewielu.

PRL zabi艂 wsp贸lnoty (lokalne). 45 lat niszczenia i w efekcie wielka erozja poj臋cia osoby wolnej, wolno艣膰 i godno艣膰 ubezpieczaj膮cej, musi si臋 odbi膰 na wsp贸艂czesnych pr贸bach nawi膮zywania (nawo艂ywania) do tworzenia spo艂ecze艅stwa obywatelskiego. To musi trwa膰. Zw艂aszcza, 偶e tak naprawd臋 偶adna si艂a go nie buduje. To jest gadanie, albo mamienie. S艂owa, s艂owa, s艂owa. KOMU NAPRAWD臉 ZALE呕Y NA ROZWOJU OS脫B? A w konsekwencji takiej偶 osobowej cywilizacji? S膮 tylko przycz贸艂ki, i tyle. Mo偶e w jakiej艣 dojrza艂ej demokracji, kt贸ra nie ma ambicji mocarstwowych, a jej liderzy zaspokoili ju偶 g艂贸d w艂adzy i kariery. Ale czy s膮 tacy?
To jest bomba z op贸藕nionym zap艂onem.

呕eby na swej drodze (do ziemi obiecanej) spotyka膰 innych w臋drowc贸w i znajdywa膰 w nich horyzont niesko艅czono艣ci, trzeba samemu by膰 otwartym (na niesko艅czono艣膰). Takie sekretne i oczywiste tajemnice mo偶na znale藕膰 w „Filozofii dramatu” J贸zefa Tischnera (s.40). Secundum et tertium non datur.

PS.1
Te moje „ps-y” s膮 czym艣 wi臋cej. Tym razem b臋d膮 to prawie dos艂owne cytaty z pracy ksi臋dza profesora, kto poczuje potrzeb臋, doczyta wi臋cej.
Klasycznym tekstem Nowego Testamentu, o podstawowym znaczeniu dla chrze艣cija艅skiej nauki o mi艂o艣ci jako agape, jest tzw. „kodeks domowy" 艣w. Paw艂a - wznios艂y przyk艂ad mi艂o艣ci ofiarniczej Chrystusa wzgl臋dem Ko艣cio艂a. Agape jest mi艂o艣ci膮 zorientowan膮 ca艂kowicie na dobro innej osoby, niezale偶nie od jej brak贸w w post臋powaniu, a nawet, by usuwaj膮c je przez w艂asn膮 ofiar臋, doprowadzi膰 t臋 osob臋 do stanu 艣wi臋to艣ci. Agape, prawdziwie przemienia i doskonali eros. „Tajemnica to wielka, a ja m贸wi臋: w odniesieniu do Chrystusa i do Ko艣cio艂a". Poniewa偶 jest ona trudna do zrozumienia, bo „wielka", tym bardziej nie jawi si臋 spontanicznie w wykonywaniu jej przez cz艂owieka. Do jej wykonywania jest konieczna dojrza艂o艣膰 ludzka, a ta z kolei obejmuje ca艂膮 sfer臋 osobow膮 cz艂owieka, jego ukszta艂towan膮 formacj臋 ludzk膮 i duchow膮.
Wiara biblijna nie buduje jakiego艣 艣wiata r贸wnoleg艂ego czy jakiego艣 艣wiata sprzecznego z istniej膮cym pierwotnie ludzkim zjawiskiem mi艂o艣ci, lecz akceptuje ca艂ego cz艂owieka, interweniuj膮c w jego d膮偶enie do mi艂o艣ci, aby je oczy艣ci膰 ukazuj膮c mu zarazem jej nowe wymiary".
Nim Papie偶 Benedykt XVI napisa艂 swoj膮 encyklik臋 demitologizuj膮c膮 Boga rabini g艂osili, 偶e jedynie ten, kto mi艂uje bli藕niego jest zdolny mi艂owa膰 swojego Stw贸rc臋. Droga do Boga prowadzi tylko i wy艂膮cznie przez bli藕niego. [...] Mi艂o艣膰 ta, jako chciana przez Boga, w pe艂ni uznaje bli藕niego jako brata w Bogu, wsp贸lnym ojcu, przy zachowaniu odr臋bno艣ci w bytowaniu i w my艣leniu. Jedynie taka mi艂o艣膰, w swojej dwoisto艣ci i jedno艣ci, przyczynia si臋 do bycia przez cz艂owieka obrazem Boga. Jest ona streszczeniem wszystkich dziesi臋ciu przykaza艅 z Synaju".

PS.2
Inteligencja umys艂u bez ducha (i warto艣ci?) to m.in. tak偶e Breivik z Norwegii i student neurologii z Denver, Colorado. A do jakiej grupy zaliczy膰 "rodzic贸w z lotniska w Pyrzowicach"? 
Ale oni nie wyro艣li w pustce. Premiery dziwnych twor贸w kultury, o dziwnych porach dnia i nocy, dziwnych przebraniach itd. sta艂y si臋 jak膮艣 now膮 religi膮. Fa艂szywe religie i fa艂szywi bogowie s膮 odwiecznym zagro偶eniem ludzko艣ci.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz