poniedzia艂ek, 9 lipca 2012

Nocna nawa艂nica i tajemnice naszej to偶samo艣ci


Nawa艂nica by艂a straszna. Chcia艂o nas porwa膰 st膮d w nieznane czelu艣ci. Zlitowa艂a si臋 po 20 minutach, a i ja si臋 nie da艂em porwa膰 trwodze straszliwej. Nawet w takich okoliczno艣ciach dzia艂a poznana tajemnica - 偶ycie jest na wiar臋, a nie na rachunek. 呕ycie (sens) nie ma wzoru numerycznego, ale poj臋ciowy. To, co by艂o, co ju偶 jest mi dane i poznane, jest tak wielkie i s艂odkie, 偶e warte wszystkiego.

Kotek jeden ma艂y tego nie wie i przyszed艂 pomimo siatki w oknie, zmokni臋ty jak nie kot lecz kura i po艂o偶y艂 si臋 w nogach. Najpierw wygania艂em, 偶eby troch臋 wysech艂, albo si臋 otrz膮sn膮艂, ale musia艂em ulec wobec jego l臋k贸w i obaw. Niech si臋 wy艣pi przy mnie cho膰 ma艂a kocina. Niech odetchnie troch臋.

Odci臋艂o nam pr膮d. C贸偶 robi膰! Zagubiony cz艂owiek i ca艂a nasza cywilizacja, bez zasilania. Wszed艂em metod膮 kr贸la Asioki pod dywan (swego) bytu. To dzia艂a, wi臋c pisz臋. W komputerze pracuje przez czas jaki艣 akumulator.
M艂odzi te偶 maj膮 k艂opot niejaki. Boisko zalane, co robi膰? Graj膮 „w siat臋”. Cz艂owiek si臋 jednak adaptuje i do takich brak贸w. Wod臋 mo偶na napompowa膰 z pompy starodawno-r臋cznej. I ugotowa膰 na gazie, byle mie膰 zapa艂ki. W siostrze drzemi膮 t臋sknoty harcerki lub szko艂a przetrwania, wi臋c mia艂a. Najwa偶niejsze? - by膰 zasilanym przez Ducha. Jezus te偶 medytowa艂, rozmy艣la艂, mia艂 samo艣wiadomo艣膰 - polecam t臋 drog臋 ka偶demu. Drog臋 apologetyczn膮 - szko艂臋 dzi臋kczynienia, wielbienia, Jezusowego pisania na piasku. Z negacji jest diabe艂.

Pr贸buj臋 uporz膮dkowa膰 tzw. Miejsca Pami臋ci w naszej gminie i nijak nie mog臋 doj艣膰 do 艂adu. No bo s膮 takie: Groby Powsta艅cze w K膮tach Wielgi i Boruczy, D臋by Pami臋ci ko艂o Urz臋du Gminy i Szko艂y otoczone 偶onkilowymi Polami Nadziei, jest 艣wietlica wiejska w budynku OSP, w kt贸rej narodzi艂a si臋 Solidarno艣膰 (czytaj wolna Polska i gmina) 3 Maja 1981, tablica zastrzelonych przez Niemc贸w przy krzy偶u w Annopolu. Je艣li znacie inne, to do艂膮czcie, prosz臋 i SVP dopiszcie. UPORZ膭DKUJMY miejsca, pami臋膰 i to偶samo艣膰. Ustalmy PE艁NY kalendarz i spos贸b uczczenia. Bo albo jest Pe艂nia Dziej贸w, albo NIC. Wybi贸rczo艣膰 w stosunku do przodk贸w i w艂asnej historii to w艂a艣nie raczej nic, ni偶 co艣. Bardziej wykrzywia, ni偶 kszta艂tuje postawy wychowawcze i patriotyczne. Pater - ojciec. Patria – Ojczyzna. Przykro mi to ci膮gle i ci膮gle m贸wi膰, pisa膰, przypomina膰. Ile mo偶na?!

Rozumiem jednak lepiej i lepiej i lepiej, 偶e nasz stan rzeczy (aktualny stan rzeczy, czyli 艣wiadomo艣ci) to rezultat OGROMNEGO spustoszenia po PRL. I jego straszne – na jak d艂ugo - dziedzictwo?!
Rozejrzyjmy si臋, poczytajmy, popytajmy – ludzie w og贸le nie pami臋taj膮, nie wspominaj膮 postaci sprzed wojny. Pami臋膰 gminna(?) zaczyna si臋 od dyrektor贸w Kmieci艅skich, SKR, GS, PZPR, ZSL, ew. Banku Sp贸艂dzielczego. Ca艂a powojenna nomenklatura. A o przedwojennym(!) dyrektorze szko艂y w Strach贸wce us艂ysza艂em tylko raz i to na plebanii w T艂uszczu, w parafii M臋czennik贸w Podlaskich na imieninach poprzedniego proboszcza Darka, od jednego z go艣ci, mieszka艅ca Zielonki.
A inni nasi bracia-obywatele-rodacy z czas贸w II RP? W贸jtowie, dziedzice, dziedziczki, nauczyciele, instruktorzy przysposobienia rolniczego (ci od konkurs贸w uprawy dyni), o kt贸rych wspomina艂 Szymon Kobyli艅ski, on i duch jego ojca – przyjaciele szko艂y?
Mam/y szcz臋艣cie, bo zachowa艂y si臋 kroniki rodzinne Jackowskich, Kr贸l贸w, Kapaon贸w. Pojawiaj膮 si臋 w nich bracia-obywatele-rodacy z okolic Annopola, Strach贸wki, Rozalina, 艢wi臋tochowa. Jest i posta膰 nauczycielki Janiny Wojnarowicz贸wny. Jest w nich ci膮g艂o艣膰 dziej贸w, postaw, idea艂贸w wychowawczych i patriotycznych.

„Dzie艅 dniowi przekazuje wie艣膰,
A noc nocy podaje wiadomo艣膰.
Nie jest to mowa, nie s膮 to s艂owa,
Nie s艂ycha膰 ich g艂osu...
A jednak po ca艂ej ziemi rozbrzmiewa ich d藕wi臋k
I do kra艅c贸w 艣wiata dochodz膮 ich s艂owa...
...
Rozkazy Pana s膮 s艂uszne, rozweselaj膮 serce,
Przykazanie Pana jest jasne, o艣wieca oczy.
Boja藕艅 Pana jest czysta, ostoi si臋 na zawsze,
...
Uchybienia - kt贸偶 zna膰 mo偶e?
Ukryte b艂臋dy odpu艣膰 mi!
Tak偶e od zuchwa艂ych ustrze偶 s艂ug臋 swego,
Aby nie panowali nade mn膮!” (ps.19)


Jak Wojnarowicz贸wna rozpoczynaj膮ca swoj膮 s艂u偶b臋 w polskiej szkole, ma nie pielgrzymowa膰 do naszego Ogrodu z Matk膮 Bo偶膮 w rogu p贸艂nocno-wschodnimi i nie szuka膰 przyja藕ni Marii Kr贸lowej, nagrodzonej dyplomem „Za walk臋 o szko艂臋 polsk膮”?! M贸j ojciec si臋 z ni膮 przyja藕ni艂, odprowadza艂 do szko艂y w Rozalinie po wojenno-艣wi膮tecznych obiadach u Kr贸l贸w (Andrzej贸w, Piotr贸w, Zygmunt贸w).
By艂a ci膮g艂o艣膰 warto艣ci i idea艂贸w... do nadej艣cia zdradzieckiego PRL.

I nadszed艂 PRL, narzucony ustr贸j i ideologia zab贸jcza dla ducha prawdy. Ideologia narzucona przez Stalina na ruinach Polski i na grobach polskich patriot贸w i inteligencji, kt贸ra jest 艣wiat艂em i okiem ka偶dego spo艂ecze艅stwa. Wi臋c jest poniek膮d zrozumia艂e, 偶e dla wi臋kszo艣ci mieszka艅c贸w-wsp贸艂czesnych-popeerelowskich-rodak贸w pami臋膰 si臋 zaczyna po wojnie, kiedy nie by艂o ju偶 elit intelektualnych, kiedy zerwana zosta艂a ci膮g艂o艣膰 dziej贸w, to偶samo艣ci... kultury. Kiedy narzucono dyktatur臋 proletariatu miast i wsi. Ustr贸j oficjalnie zosta艂 nazwany sprawiedliwo艣ci膮 socjalistyczn膮 i pa艅stwem (rajem) ch艂opo-robotniczym. Zamys艂 Stalina si臋 zi艣ci艂, czujemy to na w艂asnej sk贸rze.
Nieufno艣膰, raczej konsumpcyjna ni偶 uduchowiona „rado艣膰 偶ycia”, brak szerszych, zw艂aszcza mi臋dzynarodowych horyzont贸w, mentalno艣膰 zamkni臋ta w ciasnych granicach, a jednocze艣nie gotowo艣膰 niesienia pomocy innym w sytuacjach 偶ywio艂owych nieszcz臋艣膰. Dobro i z艂o pomieszane bardzo.
Poka偶cie mi przyk艂ady w okolicznych gminach wiejskich nawi膮zywania do starszej kultury, tradycji, otaczania szacunkiem i okazywanie go kombatantom walki o niepodleg艂o艣膰 i godno艣膰. Ludziom, nie tylko kalendarzowo starszym ni偶 ich pami臋膰. Mentalno艣膰 (przekle艅stwo) klasowo艣ci ci膮gle ci膮偶y i kr膮偶y nad nami. Oczywi艣cie, jest do zbadania przez r贸偶ne nauki, w jakim stopniu i oddzia艂ywaniu.

I cho膰 dzisiaj zosta艂y posadzone w Strach贸wce D臉BY PAMI臉CI KATY艃SKIEJ I POLA NADZIEI, to nie jest to to偶samo艣膰 wszystkich mieszka艅c贸w.
Nawet d臋by trzeba podlewa膰, najlepiej ze 藕r贸de艂 wody czystej. Jest 藕r贸d艂o Wody 呕ywej.
D臋by pami臋ci katy艅skiej, polskiej i inteligenckiej, rozro艣nijcie si臋 do niebios samych, dajcie och艂od臋 rozgrzanym emocjom i niezrozumieniom. Jak膮 wielk膮 rol臋 ma do odegrania ko艣ci贸艂.
Jak mamy si臋 cieszy膰 sob膮, mie膰 rado艣膰 偶ycia prawdziw膮 bez jego s艂u偶by powszechnej i uniwersalnej, osobie we wsp贸lnocie os贸b??? To Jezus M脫WI(!), aby艣my rado艣膰 mieli i aby rado艣膰 nasza by艂a pe艂na. By艣my mieli j膮 w obfito艣ci!

Kiedy nie dzielisz si臋 swoim 偶yciem duchowym (Jezusem), NIE M脫WISZ (tak偶e z Inter-netem do pomocy powszechnej i uniwersalnej) to zatrzymujesz t臋 rado艣膰 i Jego Obecno艣膰 w tobie. Internet jest miejscem pojemnym, ka偶dy mo偶e wrzuci膰 co艣 od siebie dobrego, czyli da膰 艣wiadectwo obecno艣ci (i) rado艣ci, czyli Jezusa itd.itp. Kto zatrzymuje w sobie, dla siebie, ponosi (tak膮 sama) odpowiedzialno艣膰 za kszta艂t naszego 艣wiata lokalnego i wi臋kszego. Bo co go wstrzymuje? My艣lenie o sobie. Prywata (l臋ki o sw贸j image). A gdzie ikony? Gdzie jest Chusta Weroniki (Vera Ikon), kt贸r膮/kt贸re otrzymuje si臋 tylko na Drodze Krzy偶owej?

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz