niedziela, 29 lipca 2012

Objawienia niedzielne


Dzi艣 niedziela, by艂em na mszy z "dzieciakami", ale notatek nie zrobi艂em. G艂upi drobiazg mi przeszkodzi艂. Gra偶yna zosta艂a w domu, bo za p贸藕no jej zakomunikowali艣my zmow臋 wcze艣niejszego wyjazdu. Nie zd膮偶y艂a.
No i okaza艂o si臋, 偶e nawet taka zmiana niesie powa偶ne konsekwencje.
Przed msz膮 Andrzej zapala 艣wiece przy i na o艂tarzu. Zwyczajny drobiazg. Ale. Widz臋, 偶e wi臋cej od tego we mnie modlitwy. Od takiego pro艣ciutkiego faktu! 艁api臋 za kartk臋 i d艂ugopis, by sobie zapisa膰. A jednak si臋 przestraszy艂em, kartk臋 i d艂ugopis od艂o偶y艂em. Siedzia艂em mi臋dzy dwoma paniami strachowiankami. Nie chcia艂em ich gorszy膰. No i si臋 nara偶a膰.
Okaza艂o si臋, 偶e jestem taki odwa偶ny tylko w rodzinie. Kiedy Gra偶yna mnie os艂ania chocia偶 z jednej strony. Druga wtedy przewa偶nie jest pusta, brzegowa.
Oto wsp贸艂zale偶no艣ci czasu, przestrzeni, konstelacji ludzkich i konfiguracji wsp贸lnoty lokalnej (szko艂a, gmina, parafia). Tego jeszcze nie wiedzia艂em, cho膰 wiem ju偶 du偶o.

Msza zacz臋艂a si臋 punktualniutko. Wszystko pi臋knie, po kolei. Czytania te偶 wpad艂y mi w ucho. I zapad艂y w pami臋膰. Chocia偶 jedno zdanie. I jeszcze r贸偶ne takie 艂adne spostrze偶enia, refleksje. Odkrycia? Objawienia? Ale skoro tak mi si臋 przygl膮daj膮 i nie akceptuj膮 mojego pisania... to nie zapisa艂em.

Po powrocie co艣 jednak z tych prawd zapisa艂em.

1) Wi臋cej we mnie modlitwy, kiedy nasze ch艂opaki s艂u偶膮 przy o艂tarzu.
2) "Usi艂ujcie zachowa膰 jedno艣膰 Ducha dzi臋ki wi臋zi, jak膮 jest pok贸j. Jedno jest Cia艂o i jeden Duch, bo te偶 zostali艣cie wezwani do jednej nadziei, jak膮 daje wasze powo艂anie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest B贸g i Ojciec wszystkich, kt贸ry [jest i dzia艂a] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich" - to przepisa艂em teraz z Internetu. Utkwi艂a we mnie do rozczytania "wi臋藕, kt贸r膮 jest pok贸j". Pok贸j! - jako wi臋ziotw贸rcza si艂a. To jest co艣 nowego, ale i teraz nie dam rady wi臋cej mu po艣wi臋ci膰 czasu i znak贸w drukarsko-kognitywnych. Mo偶e kto艣 pomo偶e!? Ale tak偶e znaczenie JEDNO艢CI - w kr贸tkim fragmencie osiem razem u偶yte s艂owo.
3) "Jezus pozna艂, 偶e mieli przyj艣膰 i porwa膰 Go, aby Go obwo艂a膰 kr贸lem, sam usun膮艂 si臋 zn贸w na g贸r臋". Andrzej Madej usun膮艂 si臋 najpierw do Kijowa, a p贸藕niej a偶 do Aszchabadu. My do Annopola, ale to ca艂kiem inna sprawa i kaliber.
4) Ksi膮dz proboszcz Mieczys艂aw daje nam czas na kontemplacj臋. Jest w jego liturgiach cisza. Przed, w trakcie. Stajemy si臋 wsp贸艂-艣wi膮tyni膮 (kon-templum).
Kontemplacja powinna by膰 jednym z g艂贸wnych przedmiot贸w w szko艂ach. By膰, stawa膰 si臋 wsp贸艂-艣wi膮tyni膮! Ma to dla mnie ogromny powab. Teologiczny, filozoficzny, antropologiczny. By膰, 偶y膰 w prawdzie! Nie w swoich konstruktach, ale w nieustannym otwarciu na ca艂膮 rzeczywisto艣膰, na nieustannej gotowo艣ci i aktywnym poszukiwaniu aspekt贸w istotowych i konstytutywnych rzeczywisto艣ci (os贸b i rzeczy). Bez prawdziwego, pe艂nego realizmu ani rusz. Realizm tez jest 艣cie偶k膮 do kontemplacji.
5) Patrz膮c na vota wdzi臋czno艣ci za czas i dzie艂o SOLIDARNO艢CI przy tabernakulum zastanawiam si臋 nad rozdarciem i zak艂amaniem wsp贸艂czesnej Polski, kt贸re obserwuj臋 z poziomu wsp贸lnoty lokalnej. Bo je艣li ja je (statuetk臋 anio艂a, medale...) otrzyma艂em od Polski wolnej, wiernej tysi膮cletniej tradycji, branej t臋cz膮 zachwytu i ofiarowa艂em ko艣cio艂owi na wiecznej rzeczy pami膮tk臋, to jakiej Polski s膮 przedstawicielami ci, kt贸rzy odznaczyli mnie w tej偶e samej wsp贸lnocie lokalnej tytu艂em "siewcy nienawi艣ci"? I jak膮 nam chc膮 zgotowa膰 przysz艂o艣膰 ich liderzy?

PS. Zdj臋cie - mecz w deszczu, z bardzo przyjazn膮 widowni膮.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz