niedziela, 8 lipca 2012

Legenda o pocz膮tku, albo, co to znaczy, 偶e ksi膮dz jest ksi臋dzem


Co 艂atwiej powiedzie膰 "legenda o pocz膮tku", czy "opowie艣膰 o pocz膮tku z dociekaniem jego szczeg贸lnego sensu"?  Legenda ma sens, to oczywiste, inaczej jej si臋 nie opowiada艂oby.

Uchwy膰 pocz膮tek dnia. Ka偶dorazow膮 ma艂膮 histori臋 zmagania, od-rodzenia. Samego siebie w tym wszystkim, co ciebie stanowi. Ca艂o艣膰 psych-cielesno-duchowa. Eh! gdyby kto艣 chcia艂 mi opowiedzie膰 swoje pocz膮tki dni (swoich dni pocz膮tki :-)
Jest w tym mo偶e co艣 z powrot贸w do pocz膮tku, z ci膮g艂ym pytaniem "jak by艂o na pocz膮tku"? - jak to robi艂 brat Roger z Taize i Jan Pawe艂 II.

Zmiana jaka w pogodzie, czy co? - ale偶 noc by艂a ponura w moich snach i od-czuciach. Tylko koty mnie troch臋 rozbawi艂y oko艂o 4.00, bo si臋 wdar艂y pomimo siatki w oknach i gania艂y si臋 po p贸艂kach z ksi膮偶kami. Jest taka para mikrus贸w, nie wyros艂y, bo z chowu wsobnego, ale maja bardzo rozwini臋te poczucie braterstwa. Pierwszy raz mia艂y taki humor moli ksi膮偶kowych. Popatrzy艂em, rozchmurzy艂em, wreszcie wyrzuci艂em.
Oczywiste, 偶e  i taki偶 mia艂em pocz膮tek niedzieli, ten pierwszy klimat, bez kot贸w pomocy. Dlatego tym bardziej by艂em ciekawy, jak si臋 dzie艅 rozkr臋ci i zapisa艂em by艂em u g贸ry, com napisa艂. Pod kresk膮 jest to, co po ko艣ciele.
___________
Pytam dzieci w domu - "jakie refleksje i prze偶ycia macie po ko艣ciele?". Oczywi艣cie, 偶e 偶adne, "przecie偶 to by艂a normalna msza". C贸偶 znaczy normalno艣膰 w naszym 艣wiecie, dzieci i doros艂ych?

Pokaza艂em im swoje notatki. Po normalnej mszy, ka偶dej. Siostra si臋 zdziwi艂a, 偶e w ko艣ciele pisz臋. Ja? - 偶e ona si臋 dziwi. "Siadaj i zapisz” - m贸wi艂 B贸g przez wieki. M贸wi i dzisiaj. Normalno艣膰 w 艣wiecie osobowym nic si臋 nie zmienia. Jezus te偶 pisa艂 na piasku podczas liturgii spotkania z bli藕ni膮.
Siostra jednak bardziej zaskoczona, wszak nie mieszka z nami - „to przeczytaj pocz膮tek”.

Prosz臋 bardzo. - „Wej艣膰 do ko艣cio艂a = w wieczno艣膰 za-chwycenie (CKN)”.
Przepisz臋 wszystko, rozbudowuj膮c w pe艂ne zdania, z bezokolicznikami i okolicznikami, dope艂nieniami, jak trzeba.
„Pomaga mi w tym bardzo chwila czyjej艣 spowiedzi. Bo kto艣 szuka Boga, kto艣 chce wej艣膰 w Jego dom, w Jego przestrze艅. Bo mo偶e inaczej nie potrafi, mo偶e by nie m贸g艂. Ja sobie radz臋 zamykaj膮c oczy, chwil膮 modlitewnego skupienia, ale inni? Spowied藕 mo偶e by膰 i takim darem.
Ale spowied藕 ma inne znaczenie – wtr膮ca mi siostra.
- Ale ja nie pisz臋 teologii spowiedzi, tylko teologi臋 mojego dzisiejszego wej艣cia do ko艣cio艂a, 8 lipca 2012, godz. 9.00.

Za-chwyci艂a mnie przestrze艅 艣wiata ducha. Poprzez osobowy 艣wiat, prze偶ycie innej – spowiadaj膮cej si臋 – osoby. Poprzez 艣wiat osobowy, prze偶y膰 i obecno艣膰 innych modl膮cych si臋 os贸b! Nie obrazy na 艣cianach, nie 艣ciany samego ko艣cio艂a-budynku. Ko艣ci贸艂 to osoby i to, co ich po艂膮czy艂o: Jezus, wiara i rozum.

Z cz臋艣ci sta艂ych mszy 艣wi臋tej us艂ysza艂em, zapisa艂em - „duchowa rado艣膰... niewola grzechu” - nim wstali艣my do pierwszego czytania. Czytania mocne, jak to S艂owo Bo偶e. Ale mocne dla mnie kontekstem bie偶膮cego 偶ycia naszego, mnie i ca艂ej rodziny we wsp贸lnocie lokalnej Strach贸wki, to znaczy ju偶 od dawna: nie tylko w parafii, ale i w szkole i w gminie. Nie dziel臋 wsp贸lnoty lokalnej jak w艂osa na czworo, traktuj臋 raczej jak strun臋 z teorii kosmologicznej, na kt贸rej gramy sw贸j los, jeden, niepodzielny, niepowtarzalny – na Wieczno艣膰 Ca艂膮, eschatologicznie. Moja nauka jest do艣膰 nowa, lecz nieosobliwa. Naturalny Realizm. Ca艂kowity?

Czytania by艂y o prorokach, kt贸rzy nie tylko nie s膮 s艂uchani w swoich du偶ych i ma艂ych ojczyznach, ale prze艣ladowani i zabijani. Nie tylko przez zawi艣膰. Jest w tym jaka艣 gorsza tajemnica. M贸wi si臋 o „mysterium iniquitatis - misterium nieprawo艣ci. Oddaje to zar贸wno realno艣膰 Z艂a Osobowego, jak i trudno艣ci w pojmowaniu go”. Jezus te偶 odrzucili, jego krajanie, ziomkowie. Reszty dokonali faryzeusze i okupanci.

Ksi膮dz Mieczys艂aw widzi rzeczywisto艣膰 duchow膮. Zobaczy nasz膮 prawd臋. Prawdy nie da si臋 pozna膰 bez otwarcia na rzeczywisto艣膰 duchow膮.

Rado艣niej d藕wi臋cza艂y mi dzisiaj dzwonki przy o艂tarzu. Rado艣niej, pe艂niejsz膮 piersi膮 艣piewa艂 dzisiaj ko艣ci贸艂. Brama na plebani臋 zn贸w stoi otworem. Najprostszym znakiem zmiany, jednocze艣nie najwi臋kszym jest to, 偶e Pan Jezus odwr贸ci艂 si臋 zn贸w do nas obliczem, sprawd藕cie sami, wpatrywali艣cie si臋 w o艂tarz?

Dla mnie samego s膮 to wielkie tajemnice Ko艣cio艂a, nie musia艂em ju偶 wierzy膰, 偶e jeszcze do偶yj臋. Oto ksi膮dz jest tylko(!) ksi臋dzem. Tylko – dla mnie - i a偶 tyle. M贸wi艂em ju偶 tydzie艅 temu, 偶e dzi臋ki temu wr贸ci艂a mi pami臋膰 dziecinna gry w pi艂k臋 z ksi臋dzem wikarym pod wikar贸wk膮 w Legionowie. Dzisiaj nast臋pne obrazy: wyjazdy z klerykiem Mirkiem Drozdkiem SAC na wakacje z grupami Rodziny Rodzin. Mia艂em 13, 14, 15 lat. On by艂 klerykiem, ja przepoczwarza艂em si臋 z dzieciaka w m艂odzie偶 p艂ci m臋skiej. Ksi膮dz Mieczys艂aw jest takim ksi臋dzem, przy kt贸rym czas zmienia rytm. Zn贸w mam lat 8-15...? Ko艣ci贸艂 ma wiele wymiar贸w tajemnicy. Nie tylko liturgii  i sakrament贸w. I cz艂owiek-osoba nie jest sp艂aszczon膮 kartk膮 papieru,na kt贸rej 偶yczliwa lub z艂o艣liwa plotka co艣 zapisuje. Czym jeste艣 wsp贸lnoto? Czym jeste艣 ko艣ciele? Kim jeste艣 osobo?

Co to znaczy, gdy ksi膮dz jest ksi臋dzem. Msza – msz膮. Kazanie – kazaniem. A modlitwa za Ojczyzn臋 tylko i a偶 modlitw膮 za Polsk臋, bez pod-tekst贸w. Pod Twoj膮 obron臋... B艂ogos艂awiony Janie Pawle II m贸dl si臋 za nami, b膮d藕 w艣r贸d nas. Amen.

Kiedy ksi膮dz jest ksi臋dzem, ja mog臋 by膰 po prostu sob膮. Ka偶dy z nas. Mo偶emy zn贸w by膰 sob膮, z pami臋ci膮 2 tysi臋cy lat chrze艣cija艅stwa. Kiedy ksi膮dz jest ksi臋dzem, a ko艣ci贸艂 - ko艣cio艂em Ludzko艣ci wraca pami臋膰 i to偶samo艣膰!
****
Dzisiaj ogl膮da艂em wy艣cig Formu艂y 1, fina艂 Wimbledonu (Jasiek m贸wi z Glasgow, 偶e to 艣wi臋to narodowe w Wielkiej Brytanii) i siatkarski fina艂 Ligi 艢wiatowej, najwi臋kszy sukces naszych siatkarzy od paru lat.
A jednak prawdziwym mistrzostwem 艣wiata by艂a dzisiaj dla mnie normalna msza 艣wi臋ta i te zapiski, na 艣wiadectwo prawdzie. Nic si臋 dzisiaj r贸wna膰 z nimi nie mog艂o – m贸wi to wam stary, ca艂o-偶yciowy kibic. Ten blog pozwala zrozumie膰 a偶 takie przemiany w 偶yciu osoby.

PS.
Zdj臋cie wcale pobo偶ne, pobo偶niuchne. Tylko zwyczajne, normalne z tego 艣wiata - Wimbledon 2012, czyli porz膮dek, duma, organizacja, tradycyjne formy okazywania szacunku. Bo na tym 艣wiecie 偶yjemy, je艣li艣my normalni.

1 komentarz:

  1. Wida膰 偶e艣 pan tak odm艂odnia艂 偶e siadasz ju偶 na pierwsze 艂awce w ko艣ciele, trzeba jednak uwa偶a膰 z tym odm艂adzaniem 偶eby nie zacz膮膰 w majty robi膰. Jak by艂 ksi膮dz Dusza to parafia by艂a be, a jak przyszed艂 nowy ksi膮dz to jest cacy. Co trzeba si臋 podlizywa膰 a n贸偶 wybuduje Europejskie Centrum - Strach贸wka i zrobi dyrektorem. Ch艂opie gdzie twoja godno艣膰, honor i ambicja, co chcesz pokaza膰 jaki jeste艣 艣wi臋toszek. Jeszcze troch臋 to zaczniesz do mszy s艂u偶y膰, i msze odprawia膰. I ten ksi膮dz si臋 szybko pozna na tobie jak zaczniesz mu w garach miesza膰.

    OdpowiedzUsu艅