Poszed艂em za wczorajszym porannym doznaniem, rysowaniem krzy偶a na sobie i na (w) wszech艣wiecie. Chcia艂em dzisiaj sprawdzi膰, czym to jest, albo jak to dzia艂a. Okaza艂o si臋, 偶e ni mniej, ni wi臋cej, tylko chrztem Wszech艣wiata. Nie u偶y艂em wody, nie da si臋, bo to wszech艣wiat i wiara niefiguratywna. Ochrzci艂em z ducha. Ochrzci艂em wszech艣wiat (raz z du偶ej, raz z ma艂ej litery?) w imi臋 Ojca i Syna i Ducha 艢wi臋tego. Co to znaczy?
Po pierwsze, 偶e to jest m贸j akt osobowy.
Po drugie, 偶e wszystko, co mnie stanowi opiecz臋towa艂em, podda艂em 艣wiadomie Ojcu, Synowi i Duchowi 艢wi臋temu, kt贸rych pozna艂em w Biblii i nauczaniu Ko艣cio艂a 艣wi臋tych i Soboru Watyka艅skiego II - nie w ko艣ciele parafii i proboszcz贸w, kt贸rzy cz臋sto nauczaj膮 siebie samych i swoich wyobra偶e艅 o ko艣ciele i 艣wiecie. Pisz臋 s艂owa twarde, ale nie wolno d艂u偶ej o tym milcze膰, a od nich zach臋ta do rozmowy i wsp贸lnoty nie wyjdzie. Trzeba uwolni膰 osobowe my艣lenie i odpowiedzialno艣膰, jako podstaw臋 wiary rozumnej. Podstaw膮 religii nie jest struktura instytucjonalna i ksi膮dz, kt贸ry 艂adnie msz臋 odprawia i dobrze wygl膮da we wszystkich kolorach szat liturgicznych. Liczy si臋 cz艂owiek. Tak偶e OSOBA kap艂ana.
Czy jest po trzecie i kolejne? Mo偶e - jak to si臋 ma do ca艂ego Wszech艣wiata - relacja ja-reszta - i jak rozumiem poszczeg贸lne Osoby? Mo偶e, ale mo偶e lepiej to wyjdzie w rozmowie, a mo偶e ju偶 by艂o, mo偶e b臋dzie w innym po艣cie.
Nie wypisuj臋, jak dot膮d, 偶adnych rewelacji - s膮 to rzeczy stare i znane, od czas贸w Norwida:
„Ilekro膰 w drodze ludu si臋 natrafi,
Zapytywa艂am; lecz mi odrzeczono:
«To nie jest Chrystus Pan naszej parafii»"
Co parafia - to Chrystus jakowy艣 inny, danego proboszcza. Ale chyba tylko "u ludu", bo w mie艣cie to ju偶 chyba si臋 nie da, mo偶na sobie w nich zmienia膰 msze, konfesjona艂y i ca艂e parafie do woli, do koloru, wyboru i sympatii - zale偶y od wielko艣ci aglomeracji. Na wsi dochodz膮 jeszcze inne silne ograniczenia, o czym jest - w tym samym fragmencie niedoko艅czonego poematu - w trzech kolejnych wersach:
„Ilekro膰 w drodze ludu si臋 natrafi,
Zapytywa艂am; lecz mi odrzeczono:
«To nie jest Chrystus Pan naszej parafii»
To by艂 Gozdawski Pan Jezus – i pono
Pyta膰 si臋 gwoli nale偶y we dworze...
– Gdzie od lat tylu mnie i by膰 wzbroniono...
(CKN, Emil na Gozdawiu)
艢wiat na Gozdawiu, czy na wygwizdowie? Gdzie ci wzbroni膰 mogli wiele, bo ci臋 nie zaprosili do dworu albo na plebani臋, wyznaczaj膮c hierarchi臋 i nomenklatur臋 miejscow膮. A to Polska w艂a艣nie. Jakie偶 na to lekarstwo? Niech wsie, gminy i parafie z ca艂ego kraju odpowiedz膮, czemu tylko ja mia艂bym.
Dzisiaj ju偶 ten mechanizm tak sprawnie nie dzia艂a. Na szcz臋艣cie. Powstaje spo艂ecze艅stwo obywatelskie, maj膮c do dyspozycji ICT, nowe ruchy polityczne kusz膮 i odci膮gaj膮 m艂odych, cz臋艣膰 wraca z przewietrzon膮 g艂ow膮 z zagranicy. Rzecz nie idzie tak偶e o moje upodobania 艣wiatopogl膮dowo-religijne, ale o kszta艂t wiary, o 偶ycie religijne (w Polsce) w XXI wieku. Pisz臋 testament katechety i ojca du偶ej rodziny. Innych skarb贸w nie mam do przekazania. (cdn)
PS.
W notatkach jest du偶o wi臋cej, ale wieczorna pora nie s艂u偶y jasno艣ci stylistycznej. Znowu od艂o偶臋.
sobota, 5 maja 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prawda.
OdpowiedzUsu艅"G艂osuje si臋 nogami".
Znam kilka przyk艂ad贸w - i to zar贸wno z miast jak i wsi, potwierdzaj膮cych zale偶no艣膰 mi臋dzy osob膮 duszpasterza, a frekwencj膮 na niedzielnych mszach.
Pozdrawiam. Micha艂