sobota, 4 sierpnia 2012

Poza systemem


"艢piewajcie偶, w ch贸r zebrani -
Ja? zmi臋sza膰 m贸g艂bym 艣piew
Tryumfuj膮cej litanii;

Jam widzia艂 krew..."(CKN)

Wy艂膮czyli zn贸w 艣wiat艂o. Zdarza si臋 to ostatnio nazbyt cz臋sto. Tym razem na raty, najpierw spad艂o napi臋cie, potem siad艂a jedna faza, na koniec wszystko.

S艂ucha艂em radia z kom贸rki. Przenios艂o mnie w inny 艣wiat. Nie tylko geograficznie. W臋drowa艂em w czasie, przestrzeni i w sobie, swoich odczuciach i e-mocjach. Andrzej D膮browski kaza艂 mi my艣le膰 o muzyce, p艂ytach winylowych i braku wolno艣ci.
Zaprasza艂 na koncert za darmo "Jazz nad morzem", ale nie skorzystamy. Nawet jakby kto艣 nam zafundowa艂 przejazd. Od jakiego艣 czasu mam wyrobione zdanie - najpierw trzeba 偶y膰 (by膰 poza systemem, to jakby ju偶 nie 偶y膰), potem mo偶na korzysta膰 z ofert. Mog膮 by膰 nawet najbardziej atrakcyjne. NAJPIERW 呕YCIE, POTEM PRZYJEMNO艢CI :-)

Kolejna rozmowa zaprowadzi艂a mnie do Torunia, na rynek lub plac, gdzie ma si臋 odby膰 trzeci Festiwal Piosenki Filmowej (dot膮d nie wiem, czym si臋 r贸偶ni piosenka od ballady). Przy okazji dowiedzia艂em si臋, 偶e niekt贸rzy urz膮dzili sobie (ju偶) 偶ycie graj膮c od 12 lat w serialu "M - jak mi艂o艣膰". Dla nich m.in. by艂y oferty wyjazd贸w na zagraniczne wakacje, tu i tam, w pi臋kny 艣wiat dooko艂a, zaczynaj膮c od kraj贸w s膮siednich. A i turystyka krajowa n臋ci, mo偶na pojecha膰 na jakie艣 wydarzenie w Western City ko艂o Karpacza, serdecznie zapraszaj膮.

Rozmarzy艂em si臋 co nie co. Przyznaj臋 ze wstydem, bo marze艅 nie uprawiam. Pomy艣la艂em wi臋c, 偶e gdyby mi przysz艂o odwiedzi膰 miejsca w Tours, France, kt贸re wywar艂y du偶y wp艂yw na mnie, to bym z trudem utrzyma艂 r贸wnowag臋 emocjonaln膮. To tak jak przy porodzie, wielu ryczy. Ja te偶 si臋 rodzi艂em w r贸偶nych miejscach. Tak to dzia艂a s艂uchanie radia. Wy艂膮czyli mi pr膮d, kt贸rym utrzymuj臋 si臋 na powierzchni wsp贸艂czesno艣ci. Karty zosta艂y rozdane. Dzisiaj chcia艂bym by膰 ju偶 tylko w艂asn膮 babci膮. Le偶a艂a latami w pokoiku na Rac艂awickiej pod serdeczn膮 opiek膮 cioci Jadzi. Wuj Aleksander uwa偶a, 偶e opieka nad matk膮 zniszczy艂a jej 偶ycie.
Babci臋 Emili臋 mo偶na podziwia膰 na zdj臋ciu w Muzeum Boles艂awa Prusa w Na艂臋czowie i na slajdzie na tym blogu. Stoi obok wdowy przy grobie pisarza. "Serce serc" - jest wyryte na jego frontowej 艣cianie.

Co mi si臋 tak zebra艂o? Mnie nasz艂o.
Abo ja wiem. Tak jest. Tak mam. Z zewn膮trz lepiej zrozumie膰? Bardziej obiektywnie. Ale nie jest to tylko u偶alanie si臋 nad sob膮. Jest w tym - mam nadziej臋 - faktografia. Jest przyczynkiem do opisu los贸w pewnego pokolenia. Solidarno艣ciowego! Przecie偶 my艣my "widzieli" narodziny wolnej Ojczyzny! Asystowali tym narodzinom, akuszerowali. "Jam widzia艂 krew"? - co艣 z tych rzeczy.
Ciekawe, 偶e du偶o wcze艣niej rano na Facebooku umie艣ci艂em taki wpis:"O czym teraz my艣l臋" - to nie znaczy, co sobie wymy艣li艂em, raczej - co mi zosta艂o ZADANE do (prze)my艣lenia. To co wpisa艂em przysz艂o do mnie pierwszy raz w takim 艣wietle (perspektywie). Tak to JEST.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz