poniedzia艂ek, 20 sierpnia 2012

Msza na grobie, nadzieja i 偶ycie (tak偶e) po 艣mierci


Gr贸b doko艅czy dzie艂a Aposto艂a. Oczywi艣cie. "Szukajcie wpierw Kr贸lestwa Bo偶ego, a wszystko inne b臋dzie wam dodane".

Dzi艣 (dzisiaj) zacz臋艂o si臋 o dobrej godzinie 3.45. W sam raz, 偶eby przeczyta膰 sms-a od Gra偶yny o mszy przy grobie Jana Paw艂a II. Coraz bardziej lubi臋 Sulej贸wek! To ju偶 nie tylko 偶ona, to nasi, wszyscy, ca艂a grupa m艂odych ludzi (12-20l) z wikarym! Wczoraj Mentorella, dzisiaj groby Aposto艂贸w i Papie偶a(y) - musicie nam TAM co艣 za艂atwi膰, pardon "wymodli膰" :-)

Ja upraszam, w kolejno艣ci:
- o ducha, przebieg i owoce wizyty Ed i Fr, przyjaci贸艂 domu, szko艂y, parafii i gminy
- o ducha przywracanego minuta po minucie wsp贸lnocie lokalneja (czyli w艂a艣nie szk., par., gm)

Chcia艂em si臋 wybra膰 na msz臋 o 7.30 do WNMP w Strach贸wce, by bardziej by膰 (z wami). Akumulator w beczce od Ed i (po艣rednio Fr) pod艂膮czy艂em, za to sam siad艂em i wysiad艂em, r臋k膮 ni nog膮 do 9.40 nie ruszy艂em. Ale mo偶e jednak duchowo uczestniczy艂em i by艂em. Wierz臋 i rozumuj臋.

Nocy nad ranem nie zmarnowa艂em. Dogrzeba艂em si臋 poucze艅 na r贸偶nych fachowych forach nie romanach i wyrzuci艂em uci膮偶liwe dodatki w komputerze. Poczyta艂em tak偶e, pomy艣la艂em, popisa艂em komentarzy, poczu艂em wsp贸lnot臋 i zrozumienie z innymi, nawet je艣li 艣pi膮cymi o tej porze, dzi臋ki wcze艣niej przez nich porobionym wpisom. Ech, mi艂o艣膰 intelektualna. MI艁O艢CI INTELEKTUALNA, czemu艣, ach czemu艣 tak s艂abo obecna w rozmowach naszych i nauczaniu wsp贸lnot parafialnych, o gminnych nie wspomn臋.

Mam niewykorzystane notatki z dw贸ch 艣wi膮tecznych dni. Ciesz膮 i grzej膮 mnie, klimatyzuj膮. To pisanie, bo jakie, nie jest wcale zape艂nianiem pustki, albo inn膮 rzecz膮 wt贸r膮. To jest dla mnie prawdziwy tlen. Mi艂o艣膰 intelektualna, dzi臋ki kt贸rej obcuj臋 z dobrymi lud藕mi, 艣wiatem prawie ca艂ym i moim Bogiem Osobnym, Osobowym - chcia艂em powiedzie膰.

Kartka 1-sza:
"Z ka偶d膮 minut膮 coraz lepiej si臋 czuj臋 na nowo-starych mszach 艣wi臋tych w WNMP. Wchodz臋 jeszcze spi臋ty i chy艂kiem, ale z ka偶dym s艂owem m贸wionym i czytanym ze zrozumieniem, dobitnie, z wczuciem i uczuciem, Einf眉hlung benedykty艅skim(?), bez kt贸rego trudno m贸wi膰 o partycypacji (partycypacyjnej demokracji). M膮drze tylko brzmi, ale przecie偶 ka偶dy pozna艂 kawa艂 tego zagadnienia praktycznie, w 偶yciu, od rolnika po profesora. Skoro jeste艣my dwuno偶nymi cz艂ekokszta艂tnymi i my艣l膮cymi od czasu do czasu, a czuj膮cym zawsze!? 

S艂owa i modlitwa ksi臋dza Mieczys艂awa (Mieczys艂aw Drugi) p艂ynie przeze mnie, p艂yn臋 wraz z nim przez ocean wiary i istnienia. I dopiero teraz sobie u艣wiadomi艂em, 偶e nikogo przez sze艣膰 tygodni nie os膮dza艂, ani nie irytowa艂 si臋 na z艂y 艣wiat i z艂ych polityk贸w, od ko艅ca do ko艅ca Polski i 艣wiata, zw艂aszcza Europy. Ju偶 wida膰, s艂ycha膰 i czu膰, 偶e co cesarskie odda艂 cesarzowi, a ca艂y jest - zwyczajnie i po prostu - Bo偶y.

Siedz臋 sobie, s艂ucham, wstaj臋, siadam, kl臋kam - z wolno艣ci膮, z godno艣ci膮, na kt贸re nikt nie dybie. W wolno艣ci. Jak mi si臋 zechce nie wstan臋, nie si膮d臋, albo zrobi臋 co艣 na opak, po swojemu, bo g艂os wewn臋trzny mi tak ka偶e. Organista co i rusz trafia mnie celnie s艂owem i nut膮, jak kolcem. Dzisiaj - "B艂ogos艂awion膮 dobroci膮 cz艂owieka"! O Bo偶e, przecie偶 o tym wczoraj napisa艂em z samiu艣kiego rana. No bo chleb, zbo偶e, 偶niwa, do偶ynki! Na lepszych glebach - pszenica! Pszenica szczeroz艂ota ja艣nieje u Norwida w perspektywie eucharystycznej (eschatologicznej) 偶ycia poety, ale i cz艂owieka prostego, pobo偶nego, lepszego od ka偶dej przyj臋tej komunii! O tym nam m贸wi艂a, na pierwszych - i jak dot膮d jedynych - Rekolekcjach Norwidowskich siostra Alina Merdas RSCJ, kt贸ra niebywa艂y prezent nam zrobi艂a, zawo偶膮c list od Szko艂y Papie偶owi, prosto na Plac 艢wi臋tego Piotra, i na kl臋czkach Mu go wr臋czy艂a (marzec, 2003). JEST NASZ膭 RELIKWI膭 NA WIEKI.

Sk膮d pan Adam, organista to wiedzia艂? - 偶e by膰 musi ta pie艣艅 i to w艂a艣nie w Strach贸wce. Pytam nie naiwnie. Pytam dla wi臋kszego podkre艣lenia sensu wydarzenia!
Proboszcz strachowski (Mieczys艂aw Pierwszy), ten, kt贸ry sta艂 nade mn膮 jak anio艂 str贸偶 solidarno艣ci, wolno艣ci, godno艣ci, Polski po prostu, "branej t臋cz膮 zachwytu od zarania dziej贸w", w艂膮czy艂 t臋 pie艣艅 do modlitewnika, kt贸ry u艂o偶y艂 chyba w naszych czasach, bo zaraz jak odszed艂 gasi膰 inny po偶ar parafialny, ukaza艂a si臋 drukiem (1982). Modlitewnik ten by艂 masywnie rozdawany dzieciom przy I Komunii, a ja poprosi艂em autora o podpis, gdy by艂 ju偶 w Rawie Mazowieckiej i wozi艂em przez lata np. na kolonie. By艂 bardzo wygodny, sam si臋 za mnie modli艂 i wci膮ga艂 innych (by艂 z dusz膮) :-)

Mog臋 bez wzruszenia s艂ucha膰 i drze膰 si臋 t膮 pie艣ni膮 wniebog艂osy w Strach贸wce WNMP? Oczywi艣cie, 偶e nie. 艢piewali艣my j膮, dla nabrania ducha i ku pokrzepieniu serc, na zebraniach za艂o偶ycielskich Solidarno艣ci, w domach, po lasach, polach, cha艂upach, od Bohatyrowicz贸w po... Lalk臋? A bo ja wiem, a bo pami臋tam? Nikomu si臋 nie 艣ni艂a jeszcze Rzeczpospolita Norwidowska. Bez Boga ani do proga, bez modlitwy nie by艂o spotka艅 1981 roku szukaj膮cych wolnej Polski w ludziach. W nas. Historia sama si臋 postara艂a by wzmocni膰 motywacj臋, 13 Maja wypad艂o spotkanie za艂o偶ycielskie w Rozalinie. Przysz艂o 43 mieszka艅c贸w, wszyscy zostali艣my trafieni jedn膮 kul膮, kt贸ra jest teraz oprawiona w podstaw臋 korony Maryi w Fatimie.

艢piewali艣my j膮 tak偶e na zebraniach wiejskich i rolniczych z doradztwem fachowym I Kadencji Samorz膮dnej Polski. Oczywi艣cie tak偶e na ostatnim spotkaniu dla w贸jt贸w, burmistrz贸w, z biskupem w sali konferencyjnej Urz臋du Gminy. By艂em pomys艂odawc膮 i gospodarzem. To by艂 m贸j 艂ab臋dzi 艣piew. Teraz raptem przypomnia艂 j膮 organista z racji Do偶ynek Gminnych zwo艂anych przez trzeciego z kolei w贸jta gminy Strach贸wka.

Ksi膮dz b艂ogos艂awi艂 (kropi艂) dwa wie艅ce, Strach贸wki (raz drugi) i R贸wnego. "Wie艅ce - widzialny znak 艂aski Boga dla nas..." - us艂ysza艂em.
"Wie艅ce do偶ynkowe s膮 widzialnym znakiem wdzi臋czno艣ci Bogu za wszystkie otrzymane 艂aski w czasie 偶niw..." - mo偶na i tak. Kto komu liczy 艂aski i za ile? Mnie wygnali (prawie) zmojej w艂asnej gminy! Wywie藕膰 chcieliby na gnoju (nauczycielka "Wiedzy o spo艂ecze艅stwie", radna). "Obwie艣cili wrogiem ludu" i "siewc膮 nienawi艣ci"!


Wbrew nadziei, do偶y艂em nadziei, ale dopiero 29 czerwca 2012. 
5 grudnia 2010 zapowiada艂 dramatycznie rozczarowanie, przez atak hakera, kt贸ry zniszczy艂 tego dok艂adnie dnia, tej godziny zmiany w艂adcy w gminie, moj膮 prac臋 nawet na niewinnym blogu, ale wtedy tego nie zrozumia艂em. Mia艂em nadziej臋, 偶e Piotrek podejmie wyzwania czasu, z kt贸rych najwa偶niejszym jest i czeka  - prawda. 呕e podtrzyma tak偶e moj膮 nadziej臋. Czy na lito艣膰 Bosk膮 Tylko mojej wolnej Polski? 
Pogodzi艂em si臋 ze strat膮 bloga (numer jeden), w imi臋 nadziei, kt贸ra jest wi臋ksza ni偶 艣mier膰.
Ale dopiero zmiana proboszcza j膮 odbudowuje, minuta, po minucie, zaczynaj膮c na mszach 艣wi臋tych niedzielnych.  Eschatologiczna zapowied藕 czas贸w dla mnie ostatecznych? Niechby.

PS.1
Dopiero nadpocz膮艂em karteczki, a tu ju偶 trzeba ko艅czy膰. Za du偶o. No i ja si臋 wyczerpuj臋.
Ale powiem jeszcze tylko  NA (JAK?) OGROMNE 艢WIADECTWO, bo mi wesz艂o mi臋dzy z臋by pisania i prze偶ywania na powr贸t tamtych i tych lat i spraw. Zobaczy艂em to w zlekcewa偶onym po艣cie na zhakowanym blogu. W "Rekolekcjach Norwidowskich" jest akapit:

 "Dopiero po paru dniach dotar艂o do mnie, jak ogromne znaczenie dla ca艂okszta艂tu tych rekolekcji mia艂 wywiad jaki przeprowadzi艂y dzieci z siostr膮 Alin膮 w szkole. Jak  wa偶ne rzeczy wtedy us艂yszeli艣my. O Zgromadzeniu Sacre Coeur, o jego za艂o偶ycielce 艣w. Magdalenie Zofii Barat (1779-1865), o po艂膮czeniu kontemplacji i dzia艂ania. Norwid zyska艂 opraw臋 z 偶ywot贸w 艣wi臋tych. Norwidowska przygoda Strach贸wki nie jest niczyim wymys艂em, ani nawet nie jest czyim艣 ambitnym projektem (planem, zamierzeniem). Norwid jest darem danym nam przez niebiosa. 艁aski i tajemnicy nie da si臋 do ko艅ca wyt艂umaczy膰. Dane s膮 nam na drog臋 do lepszego 偶ycia osobistego i wsp贸lnotowego. I cho膰 dzisiaj jeste艣my uwik艂ani w r贸偶ne nieporozumienia to w dzieciach nadzieja, 偶e ten dar- skarb podejm膮 kiedy艣 i rozwin膮."

Ten akapit zosta艂 napisany krwi膮. Jest 偶yciem z SERCA SAMEGO 呕YCIA - Sacr茅-Coeur. Siostra Alina spontanicznie zaproponowa艂a naszej Zosi zmian臋 patronki i przeniesienie w zwi膮zku z tym daty imienin z 15 maja (艣w. Zofia Rzymska, patronka ludzi m膮drych), na 25 maja (艣w. Zofia Magdalena Barat, za艂o偶y艂a Zgromadzenie Si贸str Naj艣w. Serca Jezusowego, kt贸re u nas znane jest pod sw膮 francusk膮 nazw膮 Si贸str Sacr茅-Coeur. Dzi臋ki mocy charakteru, kt贸r膮 zdoby艂a w trudnych warunkach swojej m艂odo艣ci, ale tak偶e dzi臋ki niepospolitej wielkoduszno艣ci nowym instytutem kierowa艂a 艣wietnie").

Nasza Zosia mia艂a wtedy 13 lat!! Pokornie przyj臋艂a proponowan膮 zmian臋. Nie m贸wcie, 偶e rozumiecie, potwierdzacie niech臋膰 do rozumienia czegokolwiek zatwardzia艂ym milczeniem w moich zmaganiach o prawd臋 naszego 偶ycia. Strach贸wka od 18 lat poddana jest straszliwemu praniu m贸zg贸w. Nikt nie zna dzieci, tylko rodzice. I pewnie nikt nie zna rodzic贸w, tylko dzieci. Mo偶e.

PS.2
Zdj臋cie ostatnie, przy bardzo ciekawej formie wdzi臋czno艣ci za "Cud nad Wis艂膮". Stoi przy drodze w Strachowie za Urlami, cudownie zachowany przez czas komuny (PRL). By艂 zakryty zieleni膮. Blask i znaczenie przywr贸ci艂a mu inicjatywa Krzysztofa Romualda Kalinowskiego z Jadowa, radnego powiatu Wo艂omin przez 3 kadencje, najlepszego samorz膮dowca XX-lecia, jakiego pozna艂em.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz