艣roda, 24 pa藕dziernika 2012

Paskudna noc


Noc by艂a czarna i z艂a. Nasz艂a mnie nawet w pewnym momencie my艣l, 偶e wszyscy,  z dominuj膮cym(?) genem wolno艣ci, kt贸rzy czego艣 chc膮 (wi臋cej) w trakcie pobytu na ziemi – s膮 nienormalni, chorzy umys艂owo. Zdeterminowani wolno艣ci膮?! Poeci, arty艣ci, papie偶 u艣miechu i papie偶 pielgrzymek... Norwid, Norwidy, i Jezus te偶!? Po to przychodz膮? - by da膰 艣wiadectwo? W pewien spos贸b - rodz膮 si臋... skazani.

Normalni s膮 ci, kt贸rzy stempluj膮 „bli藕nich”, przybijaj膮 piecz膮tki sprawozda艅, raport贸w, wizytuj膮, sprawdzaj膮 stan posiadania, a najlepiej, je艣li go pomna偶aj膮 (bardziej "mie膰"). Tylko "chorzy" patrz膮 i widz膮 inaczej, wpadaj膮 w zachwyty pi臋knem, m贸wi膮 o (duchowej zawsze) wsp贸lnocie... 偶yj膮 spraw膮 Ducha (bardziej "by膰"). 艁atwo jest tylko cytowa膰 s艂owa "z papie偶a". Realni 偶yj膮 na twardej materii (cho膰 cz臋sto - tak偶e oni - cytuj膮 Papie偶a lekko, 艂atwo i przyjemnie, egzekwuj膮c w艂adz臋!). Co dla jednych jest 偶yciem, dla innych bon-m(艂)otem.

A cuda - manifestacja absolutnej(?) Wolno艣ci - jak si臋 dzia艂y, tak dzia膰 b臋d膮. Wczoraj cudownym zawiewem ducha przenios艂em si臋 do wioski w Boliwii, gdzie robi膮 skrzypce i na nich graj膮, ca艂膮 orkiestr膮, od 250 lat, od czasu jezuickich misji, znanych ze s艂awnego filmu „Misja”, z m艂odym Robertem de Niro (i takim偶e Jeremy Ironsem).

Cudownym zawiewem ducha? Tak. I to ducha soborowego! Ojciec Kasper OFM, jest tam misjonarzem, ale jet te偶 liturgist膮 po rzymskiej uczelni. Ojciec Kasper da艂 w dniu inauguracji Roku Wiary (i Rozumu) posta na Facebooku z t艂umaczeniem cudownych s艂贸w inspiratora Soboru Watyka艅skiego II, papie偶a u艣miechu, Jana XXIII (cho膰 w艂a艣ciwym inspiratorem i sprawc膮 ca艂ego zamieszania by艂 Duch 艢wi臋ty, co jest tak oczywiste, jak dwa plus dwa...). Spyta艂em, natychmiast, w Ksi臋dze Twarzy, o fascynacje Wielkim 艢wi臋ty Soborem misjonarza z Boliwii (duch tak dzia艂a, nie pozwala czeka膰 i bezproduktywnie si臋 waha膰)! Jego odpowied藕 zna grupka spotykaj膮cych si臋 w szkole RzN w sprawach (projektu) Roku Wiary (i Rozumu). Nie mog臋 si臋 doczeka膰, kiedy b臋dziemy mogli razem przestudiowa膰 (na dost臋pnych materia艂ach audio-wizualnych) rozdzia艂 Historii Ko艣cio艂a pt. misje (redukcje po-jezuickie) w Boliwii.

Ojciec Kasper przenosi si臋 w艂a艣nie – z ca艂膮 swoj膮 wiedz膮, sercem, wiar膮 i ruzumem - do Urubicha. W艂a艣nie w Urubicha dzia艂a szko艂a muzyczna i warsztat wytwarzaj膮cy skrzypce! Mo偶na ich zobaczy膰 i us艂ysze膰 na YouTube. A nam si臋 zdawa艂o! A nam si臋 zdaje, 偶e nasze stowarzyszenia, agroturystyki, szko艂y, nawet ca艂e Mazowsze jest najinteligentniejsze, znaczy, 偶e i najkulturalniejsze na 艣wiecie :-)

A tu, nie chc膮c nikogo urazi膰, przecie偶 m贸wi臋 to tak偶e sobie -wyskakuje realna i filmowa Misja sprzed 250 lat! Osadzona w kulturze, i z kultury czerpi膮ca soki. I m贸wi do nas j臋zykiem starej tradycji, wiary, rozumu, i dnia dzisiejszego, z polskim misjonarzem w samym 艣rodku - i z nim korespondencj膮 na Facebooku. Niezbadane s膮 wyroki Bo偶e. Od-wieczne.

CUD! - i to cud daleko i wysoko ponad-lokalny, globalny, jak globalna jest Wiara i Rozum.
Boliwia to niezatarty w wyobra藕ni globalnej obraz g贸rnika zamieniaj膮cego si臋 kaskiem (i losem?) z Papie偶em_Globalnym_Polakiem. POKA呕 MI SWOJE MY艢LENIE! I wiar臋 i serce i rozum - jak bli藕niemu swemu, z dodatkowo recytowanego przykazania - najprostszej, przed-ewangelicznej pointy.
Czytanie rzeczywisto艣ci jest (nie tylko) moj膮 specjalno艣ci膮 :-)

 NERWY (CKN)

By艂em wczora w miejscu, gdzie mr膮 z g艂odu -
Trumienne izb ogl膮da艂em wn臋trze:
Noga powin臋艂a mi si臋 u schodu,
Na nie obrachowanym pi臋trze!
 *
Musia艂 to by膰 cud - cud to by艂,
呕e chwyci艂em si臋 belki spr贸chnia艂茅j...
(A gw贸藕d藕 w niej tkwi艂
Jak w ramionach krzy偶a!...) - uszed艂em ca艂y! -
 *
Lecz unios艂em... p贸艂 serca - nie wi臋c茅j -
Weso艂o艣ci?... zaledwo 艣lad!
Pomin膮艂em t艂um, jak targ bydl臋cy;
Obmierz艂 mi 艣wiat...
 *
Musz臋 dzi艣 p贸j艣膰 do Pani Baronowej,
Kt贸ra przyjmuje bardzo pi臋knie,
Siedz膮c na kanapce at艂asowej -
 C贸偶 powiem jej...

...Zwierciad艂o p臋knie,
Kandelabry si臋 skrzywi膮 na realizm
I wymalowane papugi
Na plafonie - jak d艂ugi -
Z dzioba w dzi贸b zawo艂aj膮: "Socjalizm!"
*
Dlatego usi膮d臋 z kapeluszem
W r臋ku - - a potem go postawi臋
I wr贸c臋 milcz膮cym faryzeuszem
- Po zabawie.

PS.1
Na pewno zwr贸cili艣cie uwag臋 ju偶 wcze艣niej, mo偶e od zawsze, ja dopiero dzisiaj, 偶e o faryzeuszach m贸wimy w艂a艣ciwie tylko w perspektywie cud贸w? Nie - w jakich艣 banalnych sytuacjach.

PS.2 Rzeczpospolita Norwidowska te偶 jest (ma艂ym) cudem.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz