czwartek, 4 pa藕dziernika 2012

W dzie艅 艣w. Franciszka


Prawda nie jest kochana. Musz臋 to powiedzie膰. Musz臋 to m贸wi膰. Ka偶dy musi zda膰 spraw臋 z w艂odarstwa swego. 艢wi臋ty i grzeszny. Dobry i gorszy. M膮dry i mniej.

Ja musz臋 m贸wi膰 (powiedzie膰) to, co widz臋.
Jest Polska 2012, jaka jest. Ma w艂adz臋, prawa, dzia艂a w niej ko艣ci贸艂 i wszystkie konstytucyjne organy.
Mamy te偶 obci膮偶enie, niechciany kredyt niesp艂acony, kt贸ry jest potr膮cany na bie偶膮co ze wszystkich  rachunk贸w AKTUALNYCH, (czyli realnych, nie wydumanych).

Zadowalamy si臋 pozorami rzeczy. Prawda nie jest kochana. A JEST PRAWDA. Jej g艂贸d? Jej wyczucie? - chyba zosta艂o strasznie st臋pione przez 45 lat TOTALITARNEGO systemu anty-prawdy. Strach贸wka mo偶e prze艣ledzi膰 (je艣li kiedy艣 zechce) jak ten destrukcyjny mechanizm zadzia艂a艂 na nas przez 16 (ju偶 18, wliczaj膮c jego skuteczne promieniowanie na nasze 'dzisiaj') lat.

"Bez wolno艣ci nie ma moralno艣ci". Wolno艣ci nie ma bez prawdy.

To nie ja. To "ukochany" papie偶. Co my艣my zrobili z Jego nauczaniem, czyli z tym, co ka偶dy pi艣mienny mo偶e przeczyta膰, wys艂ucha膰, zobaczy膰... je艣li b臋dzie mu si臋 kiedy艣 chcia艂o. TO TE呕 JEST.

Prawda nie jest kochana, rzeczywisto艣膰 nie jest szanowana. Zamiast patrze膰 jej prosto w oczy, tworzymy sobie z艂udzenia, by 偶y膰 w (nie)艣wi臋tym spokoju, przystosowani jedni do drugich.

Jest prawda. Jest fundament - ale stoimy, 偶yjemy na ruchomych piaskach, co i rusz wstrz膮sa nami oburzenie, konflikt jaki艣 "bo jak to! - bo nam (zawsze komu艣) si臋 zdawa艂o i zdaje, 偶e ma by膰 tak, jak my sobie 偶yczymy, a tu masz, nie jest tak, bo jest tak, jak jest. Bo jest prawda.

Szykuj膮c si臋 na spotkanie szkolne na temat (roku) wiary przejrza艂em "Fides et Ratio".

Mo偶na punkt po punkcie wynotowa膰 rozumienie wiary i rozumu z "Porta Fidei", "Fides et Ratio" i innych encyklik obu ostatnich papie偶y (na pocz膮tek). Mo偶na do艂膮czy膰 KKK, Breviarum Fidei itd.

Poprzestan臋 na dw贸ch pierwszych. Ale nawet je艣li uda mi si臋 wykona膰 z艂o偶on膮 prac臋 to i tak nikt nie b臋dzie chcia艂 o niej m贸wi膰, a ze mn膮 rozmawia膰. Zostan臋 (zostanie) przemilczana, tak jak wszystko, co do tej pory powiedzi艂em. Zostan臋 (zostanie ) zignorowana. IGNORANCJA RZ膭DZI - ponad konstytucj膮 i wyznawan膮 wiar膮. Mi艂o艣膰 intelektualna? - kt贸ra dociera do prawdy o cz艂owieku, 艣wiecie i Bogu! - komu to potrzebne, to jaka艣 bur偶uazyjna nauka, godna pot臋pienia. My chcemy 偶y膰 w (nie)艣wi臋tym spokoju naszych ojc贸w, matek, dziadk贸w i bab膰 (a oni prawie wszyscy 偶yli w PRL z jej definicj膮 dobra, prawdy, pi臋kna i szcz臋艣cia klasowego). Nie oszukujmy si臋, w wi臋kszo艣ci przypadk贸w wystarczy nam 艣wiat post-klasowego uj臋cia rzeczywisto艣ci. Nie chcemy szuka膰 wi臋kszej prawdy, nawet u zmar艂ego papie偶a.

Jak to po-ranne, bardzo po-ranione 艣wiat艂o si臋 prze艂amie w pryzmacie siedmiu godzin w szkole? Zobacz臋, zanotuj臋, je艣li wszystko b臋dzie w porz膮dku. Nie kawa艂kuje 偶ycia na osobiste (rodzinne), religijne, zawodowe i mo偶e jeszcze jakie艣. Nie 偶yj臋 w „mie膰” (tak偶e w艂asne rozumienie swojej pracy i inne wizje 偶ycia wyobra偶onego), podporz膮dkowuj膮c mu „by膰”. Chc臋 BY膯, cho膰 to cz臋sto bardzo boli, bo otoczenie bardzo raczej nieprzyjazne (potwierdzenie? - brak jakiejkolwiek odpowiedzi na szczer膮, prost膮, zwyczajn膮 i ufn膮 pro艣b臋 w dramacie straconego posta o najbardziej osobistych sprawach mi臋dzy mn膮 艣wiatem, Bogiem i 艣mierci膮 w艂asn膮 i bliskich nawet! Na Fb jest/mam ponad 400 znajomych, na stracony post by艂o 143 wej艣膰 (samych hipokryt贸w? - a偶 trudno i nie chce si臋 wierzy膰).

B臋d臋 jednak pisa艂, dop贸ki si臋 da, szukaj膮c prawdy z pomoc膮 Norwida, JPII, B16 i innych wiary-godnych 艣wiadkow i obywateli mojego 艣wiata. To jest mojaWojna i pok贸jcodzienny/codziennie, w realu i na blogu. Mam te偶na szcz臋艣cieswoj膮 Jasn膮 Polan臋.

W 1980/81 stan膮艂em przeciwko systemowi fa艂szu pod mark膮 PRL, w obronie prawdy i jasno艣ci w naszym 偶yciu.
Dzisiaj trzeba nie mniejszego wysi艂ku, by przywr贸ci膰 prawd臋 w naszym 偶yciu po 16+2 latach d艂o艣nej lub szeptanej propagandy fa艂szu pod mark膮 by艂ego w贸jta i innych tzw. lider贸w. Straconych lat w 偶yciu naszej tzw. wsp贸lnoty lokalnej nie da si臋 przemilcze膰, tak jak mnie :)
Gdybym ja milcza艂, b臋d膮 m贸wi艂y (moje/nasze) vota na o艂tarzu, b臋dzie tr膮bi艂 Anio艂 Str贸偶 Ziemi Wo艂omi艅skiej. A jak by do tego, papie偶 Benedykt og艂osi艂 konieczno艣c takich rozm贸w w Roku Wiary na wszelkich mo偶liwych poziomach (tak偶e w艂a艣nie o jego kontek艣cie kulturowym, nie 偶yjemuy i nie wierzymy w pr贸偶ni).

Przebieg mojego dnia dowodzi, 偶e „najwyra藕niej 偶yj臋 nie-ja”, ale to co艣 wi臋ksze we mnie, w moim 偶yciu ca艂ym, tajemnicza 偶ywa wsp贸lnota 偶ycia wiary i rozumu. To ona p艂ynie przeze mnie i przenosi mnie z domu do szko艂y, przez klasy, korytarze, sto艂贸wk臋, zw膮tpienia, kryzysy, pora偶ki i za艂amania itd. Sam niczego bym ju偶 nie wsk贸ra艂!, wystarczy na mnie spojrze膰 ;)
Tak dobrze wida膰 w艂a艣nie na przyk艂adzie dzisiejszej roboczej dni贸wki (siedem roboczo-katechetycznych-godzin, bo wyje偶d偶a艂em TRUPEM, wracam O呕YWIONY :-)

TO (偶ycie wiary rozumnej) mn膮 gra i dzisiaj gra艂o, nie – ja, czym艣 i co艣 (u)gra艂em!

PS.1
Mam nadziej臋, 偶e zrobi臋 wykaz cytat贸w - definicji i znacznik贸w wiary - z „Porta Fidei” i „Fides et Ratio” jutro.

PS.2
Integraln膮 cz臋艣ci膮 tego posta jest relacja z przebiegu dnia w szkole, tzn, z katechez (lekcji religii). Nie kawa艂kuj臋 偶ycia na osobiste (rodzinne), religijne, zawodowe i mo偶e jeszcze jakie艣.
Relacja z katechez (cierpliwo艣ci, nied艂ugo tu b臋dzie) jest odpowiedzi膮 na pytanie: „Jak to po-ranne, bardzo po-ranione 艣wiat艂o si臋 prze艂amie w pryzmacie siedmiu godzin w szkole? Zobacz臋, zanotuj臋, je艣li wszystko b臋dzie w porz膮dku”. Kto si臋 z ni膮 nie zapozna, b臋dzie zna艂 jedn膮 stron臋 medalu (wycinek prawdy) i pewnie zn贸w si臋 na mnie obrazi.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz