niedziela, 24 kwietnia 2011

Misja (podw贸jnie?) wype艂niona?








Kiedy w poczatkowej fazie 偶ycia podejmuje si臋 pewne zadanie, nie wiadomo jeszcze, przygoda to, czy misja? Opr贸cz ma艂偶e艅stwa i kap艂a艅stwa, bo to dyktowane jest mi艂o艣ci膮 zwan膮 powo艂aniem (wy偶sz膮 konieczno艣ci膮).

Mog艂em pod膮偶a膰 艣cie偶k膮 zwi膮zkow膮 - genera艂 Jaruzelski przeszkodzi艂.
Gdybym 13 grudnia 1981 roku nie by艂 na Jasnej G贸rze - te偶 mog艂o by膰 ca艂kiem inaczej (dwustopniowa weryfikacja, czy falsyfikacja?).

By艂em 13 grudnia na Jasnej G贸rze, wr贸ci艂em do Legionowa. Rewolucyjne wskakiwanie na obrabiark臋 w hali produkcyjnej, ani rozlepianie ulotek we mgle - niczego ju偶 nie zmieni艂o. Pozosta艂o 艣piewanie kol臋d w nie-niemej rozpaczy i budowanie wsp贸lnoty ducha. Musia艂em zosta膰 katechet膮. Na pr贸b臋? Na jaki艣 czas? Takie pytania stawia艂 sobie nawet proboszcz J贸zef Schabowski, kt贸ry mia艂 odwag臋 mnie zatrudni膰. Ja, po prostu, pr贸bowa艂em podo艂a膰 temu, czego si臋 podj膮艂em. W co si臋 rzuci艂em. Z desperacji? Rozpaczy? Na pewno w s艂u偶bie wolno艣ci.

Pan B贸g mi艂osierny da艂 mi biorytm? Wytchnienie przez zr贸偶nicowanie? Szans臋 lepszego poznania? Filozoficzne seminarium - "dzia艂ania upraszczaj膮ce w modelowaniu fenomenologicznym ... Parametry modeli s膮 dane jako funkcje w艂asno艣ci systemu .... mno偶ymy ka偶de z definicyjnych wyra偶e艅 przez s i podstawiamy zmienne stanu w prawej stronie wyra偶e艅?" ??
O偶eni艂em si臋, zosta艂em ojcem i w贸jtem. Zn贸w wyznacza艂em pocz膮tki w gminie (Polsce samorz膮dowej).
Katechezy nie zaniecha艂em - znowu nie sam z siebie przecie. 艢p. ks. Stanis艂aw nie radzi艂 sobie w szkole, zw艂aszcza w 8 klasie. Chodzi艂em go zast臋powa膰. Oczywi艣cie spo艂ecznie, nie trzeba by艂o wo艂a膰 CBA. Mia艂o to swoje dobre skutki ju偶 nied艂ugo (1994/5). By艂o dla mnie czym艣 naturalnym zaprosi膰 burmistrza i w贸jta, 偶eby dali 艣wiadectwa wiary w szkolnych rekolekcjach. W贸jta innej gminy, nasz dawa艂 anty-艣wiadectwo.

Kiedy mia艂em za sob膮 studia, Tomasza Manna, Taize, Solidarno艣膰, m艂odzie偶 i student贸w w Legionowie, oraz w贸jtowanie w Strach贸wce, a z sob膮 rodzin臋 - m贸j los katechetyczny by艂 ju偶 przypiecz臋towany. Pr贸bowa艂y go z艂ama膰 zawistne anonimy, ale dot膮d nie da艂y rady.

Wczoraj w paschalnej liturgii (wybaczcie mi to m膮dre katechetyczne wyra偶enie) przysz艂o (mi?) na my艣l, 偶e misj臋 wype艂ni艂em. Film o m艂odych latach Jezusa z Nazaretu podpowiedzia艂, 偶e nawet podw贸jn膮:

1) w 偶yciu parafii (lokalnej wsp贸lnoty wiary) wprowadzi艂em(li艣my) now膮 jako艣膰 - wyra藕ne, dobitne i ze zrozumieniem czytanie biblijnego s艂owa. Niby nic, ale ka偶dy kto studiuje zagadnienie "wprowadzanie zmiany" wie, 偶e trzeba pokona膰 kolejne pr臋dko艣ci kosmiczne i lata 艣wietlne dla wprowadzenie najmniejszej, w 偶yciu wsp贸lnot naturalnych, z utrwalonym rytua艂em (zwyczajem, uprzedzeniami).
Najpierw czyta艂em, 艣piewa艂em sam. Potem z kolejnymi rocznikami uczni贸w. W艂asne dzieci doros艂y, wyros艂y w klimacie, sta艂y si臋 najlepszymi uczniami czytania s艂owa, interpretorami. Czyta艂 Jasiek, 艁azarz, Hela, Marysia. Wczoraj czyta艂em z tym, kt贸remu - ostrzegali wszyscy, 偶e z racji imienia - sprzeciwia膰 si臋 b臋d膮. Wysz艂o na nasze, 偶e jest odwrotnie, bardzo jest akceptowany :)
2) skoro 呕ydzi mog膮 zaufa膰 Bogu i uzna膰 12-latk贸w z wype艂nion膮 drog膮 religijnego wprowadzenia (wtajemniczenia) za gotowych do samodzielnego marszu w kierunku wieczno艣ci pod parasolem anio艂贸w, duch贸w i samego Boga - to i t臋 misj臋 te偶 ju偶 wype艂nili艣my(艂em). Takie poczucie pi臋knie Jasiek wzmocni艂 postem z Calabrii.

Papie偶 Benedykt XVI m贸wi - "Nie jestem mistykiem". Korci mnie, 偶eby si臋 posprzecza膰 z autorytetem. Mistykom przypisuje si臋 jakie艣 spektakularne znaki. A, wed艂ug mnie, ca艂e chrze艣cija艅stwo jest mistyczne. Rozumiem to tak, 偶e nie tylko wierzymy, ale przezywamy wiar臋. W ten spos贸b ka偶dy ma wi臋ksze, lub mniej wielkie prze偶ycia :)
Ciesz臋 si臋, 偶e w t臋 Wielkanoc przyzna艂 si臋 do nich racjonalnie my艣l膮cy Jasiek :)
Bez tak pojmowanego mistycyzmu nie wiem, jak wygl膮da艂aby dzisiaj moja religijno艣膰 i w og贸le 偶ycie.

W liturgii tzw. Triduum Paschalnego uczestnicz臋 od dzieci艅stwa. Najpierw jako ministrant w starym drewnianym ko艣ciele w Legionowie "na g贸rce". Gdy dorasta艂em, zdarza艂o mi si臋 wychodzi膰 w trakcie wielko-pi膮tkowej adoracji krzy偶a, bo by艂a d艂uga. Pami臋tam 艣cisk w ko艣ciele. W Wielk膮 Sobot臋 liturgia odbywa艂a si臋 z lewej strony, przy bocznym o艂tarzu.
W nowym du偶ym ko艣ciele pragmatyczny budowniczy ks. J贸zef Schabowski wystawia艂 dwa, albo trzy krzy偶e do adorowania i sz艂o szybciej. Parafia miewa艂a w porywach ponad 15 tysi臋cy bardzo konkretnych ludzi. W du偶ym ko艣ciele wiedzia艂em ju偶, kto to Atanazy i Grzegorz z Nazjanzu, wi臋c Litania do Wszystkich 艢wi臋tych szybciej dla mnie bieg艂a. Za wod膮 i cierniami nigdy nie biega艂em. "Magia" religii do mnie nie przemawia.

W ubogim wiejskim 偶yciu liturgie paschalne nabra艂y dla nas jeszcze wi臋kszego znaczenia i sta艂y si臋 prawdziwym bogactwem. W te dni naprawd臋 偶ycie ma inny wymiar i smak. Do艣wiadczenie N o w e g o 呕 y c i a?

PS1.
Chwal膮 mnie za pasztet, ros贸艂 i bigos. A ja tak chcia艂bym us艂ysze膰 pochwa艂y za te (wielkanocne) katechezy na blogu :-(
PS2.
Na zdj. nr.7 - gra rodzinna po 艣niadaniu wielkanocnym

3 komentarze:

  1. Ja pochwal臋, w艂a艣ciwie podzi臋kuj臋 Ci
    1. Po pierwsze za katechezy, bo przywracasz w nich mojej pami臋ci wiele wa偶nych prze偶y膰 tak偶e z mojego 偶ycia.
    2. Po drugie za to, 偶e pomagasz mi zobaczy膰 rzeczy i sprawy (wiary) z innej strony.
    3. Po trzecie, 偶e dajesz mi lepiej zrozumie膰 siebie i Ciebie.
    4. Po czwarte za pi臋kn膮 katechez臋 zdj臋膰 prawos艂awia, kt贸re kocham.

    OdpowiedzUsu艅
  2. Najpierw napisa艂am na swoim blogu, a potem dopiero przeczyta艂am Tw贸j wpis z pi膮tku. O dziwo jak wiele w nich jednobrzmi膮cych ton贸w. Czy to przypadek?:)

    OdpowiedzUsu艅
  3. A i jeszcze jedno. To zdj臋cie ze spotkania w Asy偶u, siedz膮cych m臋drc贸w, bardzo mi si臋 podoba.

    OdpowiedzUsu艅