sobota, 28 stycznia 2012

Jaka przysz艂o艣膰 - jakie my艣lenie (raczej odwrotnie)

Ci膮gnie si臋 we mnie wczorajsze spotkanie. W nocy i w dzie艅. Dymi膮 emocje. Rozum obraca argumenty, wspomnienia, fakty i s艂owa w te i wewte. Zdam troch臋 spraw臋, cho膰 d艂ugo, z tego, co we mnie trwa po. Wyszed艂em poobijany. Bo chocia偶 ustalili艣my termin nowego pocz膮tku, to... przecie偶 si臋 to wszystko dzieje nie w jakiej艣 gminie w Polsce powiatowej, ale w mojej gminie, z kt贸r膮 si臋 przed laty zros艂em na 艣mier膰 i 偶ycie - b贸lem, nadziej膮, wielko艣ci膮 historii i wydarze艅 z lat Solidarno艣ci, I Kadencji Samorz膮du i Norwidowego zachwycenia, upokorzeniami, lekcewa偶eniem, niezrozumieniem, pogard膮.
Zn贸w z ofiary robi膮 przest臋pc臋. Jak przed laty. Sk膮d my to znamy? Nie tylko to. Tak偶e zami艂owanie do "grubej kreski" i pomieszanie zatwardzia艂o艣ci lub nijako艣ci z patriotyzmem, korzy艣ci w艂asnych, lojalno艣ci wobec kogo艣 na stanowisku z przyja藕ni膮, uk艂ady rodzinne z braterstwem duchowym itd.

Pomieszanie poj臋膰 i odwr贸cenie znacze艅 jest dla grupki os贸b w naszej gminie (nie tylko) codzienno艣ci膮. Jest wida膰 ich 偶yciem. Przyk艂adem jest wczoraj, dzi艣 i jutro. Dzisiaj pojecha艂o z Gra偶yna 17 os贸b do ludzi, kt贸rych gdy zobaczy艂em przed laty w telewizji, szcz臋ka mi opad艂a i od zaraz chcia艂em widzie膰, go艣ci膰 w Strach贸wce. 艁膮czy nas mi艂o艣膰 do chleba. Mo偶e pomog膮 nam zrozumie膰 i lepiej promowa膰 nasz produkt - Chleb Norwidowski.
Dzi艣 pojecha艂o 17 os贸b. Bywa艂y wyjazdy, gdy na li艣cie by艂o 50 mieszka艅c贸w Strach贸wki. Je藕dzili艣my pielgrzymkowo, turystycznie i szkoleniowo. Rzadko wraca艂 kto艣 niezadowolony. To tylko procent Gra偶yny dzia艂alno艣ci.

A potem kto艣 przyjdzie do kogo艣, ucho mu zakropli trucizn膮, xero przyniesie, uprzejmie doniesie na bli藕niego swego i... I co? 艢wiat si臋 od intencji donosicieli zmienia? Nie. 艢wiat jest ten sam. Dobry. Dobrych ludzi. Nie mo偶na g艂osi膰 teorii pseudo-politologicznych pod wp艂ywem donosicieli. To jest niesmaczne i wstyd.

Jeszcze wi臋kszy wstyd, gdy trzeba m贸wi膰 o grobach powsta艅c贸w w K膮tach Wielgich i Boruczy. Tego dotyczy艂 tytu艂 posta sprzed trzech dni (25.stycznia). Na szcz臋艣cie s膮 groby. Kombatanci we wsp贸艂pracy z istniej膮c膮 jeszcze wtedy szko艂膮 w K膮tach Wielgich i starosta Konrad Rytel zainicjowali 艣wi臋towanie polskiej pami臋ci i patriotyzmu pod koniec marca (rocznica potyczki, w kt贸rej zgin臋li). Sta艂y si臋 wa偶nym miejscem dla powiatu i gminy (w takiej kolejno艣ci). Teraz, z inicjatywy Piotra Orzechowskiego (najpierw jako przewodnicz膮cego Rady Gminy, teraz w贸jta) doszed艂 r贸wnie偶 gminny zwyczaj "ogniska" pami臋ci w rocznic臋 wybuchu Powstania Styczniowego.
Przy okazji jest przypominany fakt, 偶e na grobach podczas okupacji sk艂adali przyrzeczenie 偶o艂nierze Armii Krajowej.

Czy my艣licie, 偶e gdyby艣my wiedzieli o grobach w czasie Solidarno艣ci, to by艣my ich nie czcili i na nich nie 艣lubowali? - To nic nie zrozumieli艣cie. To wcale mnie nie znacie.

Na grobach, w pocz膮tkach powiatowych uroczysto艣ci rocznicowych i kszta艂towania postaw i edukacji patriotycznej otrzyma艂em z r膮k starosty wraz z przyjaci贸艂mi m.in. Krzysztofem Kalinowskim i Adamem Bal膮 medal Rady Pami臋ci Walk i M臋cze艅stwa. Legitymacja ma numer 14027 i imieninow膮 dat臋 19.3.2004.

Tytu艂 tamtego posta nawi膮zuje do sytuacji powsta艅c贸w, kt贸ry prze偶yli walki, a nawet tych, kt贸rzy wracali z zes艂ania na Syberi臋. Nie byli noszeni na r臋kach. Represje zrobi艂y swoje. Na t臋 tematyk臋 zwr贸ci艂a mi uwag臋 dr Zofia Dambek. Niewiele na razie znalaz艂em w Internecie, b臋d臋 szuka艂. Ale ju偶 to, co znalaz艂em, wzmaga my艣lenie. W programie olimpiady z j臋zyka polskiego by艂y kiedy艣 takie zagadnienia:
- powstanie styczniowe jako prze偶ycie pokoleniowe; powstanie jako sacrum, powstanie jako trauma; powstanie jako ofiara i ca艂opalenie; powstanie jako misja; powstanie jako prefiguracja i spe艂nienie polskiego losu; powstanie jako pr贸ba odwr贸cenia historycznej karty; sp贸r o powstanie a „sprawa polska”; psychiczna kondycja spo艂ecze艅stwa niesuwerennego: syndrom anomii (rozbicie wi臋zi spo艂ecznych), syndrom obl臋偶onej twierdzy (konserwowania przesz艂o艣ci); podw贸jna moralno艣膰 wobec „swoich” i wobec „obcych”; pozytywistyczny projekt przetrwania czas贸w niewoli; propagowanie jawno艣ci; stosunek pozytywist贸w do dzia艂a艅 nielegalnych; zwalczanie podw贸jnej moralno艣ci; nieporozumienia wok贸艂 tego programu.

By艂o o czym my艣le膰, pisa膰, m贸wi膰 po powstaniu styczniowym. A po Powstaniu Solidarno艣ciowym? A po 16 latach 艁apki? O tych, kt贸rzy pr贸buj膮 przemilcze膰 temat Powstania Solidarno艣ciowego (nawet z pomoc膮 Powstania Styczniowego) mo偶na zastosowa膰 zwroty z innego tekstu zmagaj膮cego si臋 z trudnym tematem s艂awy i infamii po II Wojnie 艢wiatowej i po PRL - "Kojarzy si臋 nie tyle ze zdrad膮 zasadniczych warto艣ci, ile z brakiem cn贸t cywilnych i dobrego gustu." Bo my w 1980/81 roku "wzi臋li艣my na siebie reprezentowanie kultury polskiej... [i ci膮g艂o艣ci wolno艣ciowych pragnie艅 i tradycji patriotycznych]".

Dzisiaj anonimowi tch贸rze i "kolaboranci" chc膮, abym ucich艂 i nie opowiada艂 patriotycznych historii! NIE! Ja nale偶臋 do powsta艅czej tradycji. 14 grudnia 1981 roku 艣piewali艣my na przek贸r stanu wojennego "Nigdy z kr贸lami nie b臋dziem w aliansach, nigdy przed moc膮 nie ugniemy szyi...".

Kim s膮 ci, wobec kt贸rych mam zamilkn膮膰? Co zrobili dla gminy i dla Polski?

Nie ucichn臋 i nie potrzebuj臋 waszego pozwolenia do pisania! Przeciwnie - oczekuj臋 szacunku i oficjalnego "zrehabilitowania" mnie i ca艂ego ruchu Solidarno艣ci RI w naszej gminie! 呕eby wypowiadane s艂owa i oficjalne dzia艂ania organ贸w samorz膮dowych w mojej gminie by艂y w zgodzie z faktami i z duchem Polski. 呕eby艣my nie 偶yli w dw贸ch gminach, z dwoma wizjami Polski, patriotyzmu, demokracji i ca艂ej przysz艂o艣ci.

Normaln膮 rzecz膮 jest, 偶e kto艣 powie o mnie "wspania艂y cz艂owiek, du偶y umys艂, charyzmatyczny katecheta", a inny, 偶e "jestem 艣wini膮, oczerniam ludzi i gorsz臋". De gustibus non est disputandum. O gustach nie dyskutuj膮 rozumni ludzie. O faktach? Tak. G艂upi, niestety, rozwodz膮 si臋 o gustach, przemilczaj膮c fakty.

Mistrz k艂amliwej propagandy ma zagorza艂ych wyznawc贸w i mo偶e chodzi膰 po gminie z podniesion膮 g艂ow膮. Przegrany w贸jt-satrapa mo偶e nawet wej艣膰 na sesj臋 Rady Gminy i poucza膰 obecnych. Ironia historii! Ironia losu! To mo偶e by tak jeszcze zainscenizowa膰 powt贸rk臋 stanu wojennego? Dopiero mogliby niekt贸rzy sobie pou偶ywa膰! To by艂 przecie偶 raj dla donosicieli i ludzi bez charakteru. Czy tego te偶 nie wolno dzisiaj w mojej gminie powiedzie膰?
Cztery kadencje (legalnie) samorz膮dowe to szmat czasu, ca艂a epoka. Rz膮dzi艂 cz艂owiek, kt贸ry wciela艂 system zwany w贸jto-kracj膮 (szukajcie 艣lad贸w w Internecie). On i jego ekipy wykluczy艂y mnie z 偶ycia publicznego. Przetrwa艂em w szkole najpierw dzi臋ki Adamowi, potem Emili i w obecnej Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Tego nie chc膮 s艂ysze膰 jego sympatycy, "spadkobiercy" i cyniczni gracze (chc膮 przej膮膰 sched臋) chc膮 sw贸j pogl膮d i ocen臋 narzuci膰 za plecami, anonimowo wszystkim intryguj膮c w ramach istniej膮cych instytucji i pozosta艂o艣ci po swoim przyw贸dcy. MAM PRAWO DO SWOICH OCEN - wy macie swoje prawa i nikt wam ich nie zabiera.
Co si臋 nie uda艂o 艁apce, dzisiaj chc膮 doko艅czy膰 cudzymi r臋kami. Przetrwa艂em 艁apk臋, dzisiaj (tzn. po 5 grudnia 2010) czeka艂em na s艂owa prawdy, na rehabilitacj臋, ale gdzie tam. Wi臋c, a偶 偶y膰 mi si臋 tu nie chce (nb. olimp.jp).
Gotowi s膮 zniszczy膰 cz艂owieka, w jaki艣 spos贸b zabi膰, ale nie chc膮 s艂ysze膰 nawet s艂owa o swojej odpowiedzialno艣ci za 16 lat piek艂a dla innych. Nie chc膮 te偶, by ofiara sama opowiedzia艂a swoj膮 histori臋. Czy chodzi im tylko o samopoczucie? Chyba to by艂oby zbyt ma艂o. Nie mo偶na chyba by膰 a偶 tak infantylnym, cynicznym? Chodzi im zawsze o w艂adz臋, pieni膮dze i oznaki powa偶ania w艣r贸d s膮siad贸w (poklask).

Prawda ma w ich gminie, Polsce, 艣wiecie milcze膰. Ach, jak chcieliby prawdy zakaza膰. "Zdrada" ich dotyka do 偶ywego, s膮 OBURZENI. Jest ich niewielu, ale chcieliby rz膮dzi膰 ca艂o艣ci膮. Ich opinie s膮 szeptane, tu i tam, powtarzane w ko艂o, by zabi膰 jeszcze raz swoich przeciwnik贸w. Rzadziej prawda si臋 przebije, ni偶 promie艅 S艂o艅ca w grudniu? Mimo, 偶e publiczna? Je艣li tak jest, to tylko dzi臋ki propagandzie. Widocznie maj膮 dost臋p do w艂a艣ciwego ucha. I tyle tylko niech b臋dzie ich satysfakcji, ich racji i ich przysz艂o艣ci. Zwyci臋偶y normalno艣膰. Czego misjonarz, patriota, katecheta, dobry cz艂owiek... nie dokona za 偶ycia, doko艅cz膮 jego ko艣ci w grobie.

Ten, kt贸ry zatrzyma艂 gmin臋 w rozwoju, a wepchn膮艂 w stan cywilizacyjnego zastoju, mnie wykluczy艂, Gra偶yn臋 chcia艂 zastopowa膰 w s艂u偶bie i karierze nauczycielskiej, szko艂臋 chcia艂 zniszczy膰... dzisiaj chcia艂by z pomoc膮 swoich sympatyk贸w i spadkobierc贸w wyznacza膰 poziom my艣lenia i przysz艂o艣膰 gminy! Ten numer nie przejdzie. Inna ju偶 epoka, cho膰 cz臋艣膰 ludzi tych samych. Mo偶ecie sobie o mnie gada膰 - oczywi艣cie anonimowo i za plecami - co chcecie, nastaje czas demokracji partycypacyjnej. Kto chce bra膰 udzia艂 w 偶yciu wsp贸lnoty pod w艂asnym imieniem i obliczem, ma miejsce gwarantowane ustawami.

Nikt nie mo偶e by膰 prorokiem we w艂asnej wsi i gminie. Wol膮 Barabaszy. Rozumiem, ale i tak boli. Mnie wykluczyli, na nas nastawali i nastaj膮, hakera nas艂ali, anonimami do prokuratury szczuj膮! Ale ustalili mi臋dzy sob膮 (za swoim przyw贸dc膮), 偶e to ja mam by膰 tym "niedobrym". Tak ma wygl膮da膰 poprawno艣膰 polityczna w gminie.
Inne paradoksy? Prosz臋 bardz0 - naszymi osi膮gni臋ciami szczyci si臋 gmina, za Rzeczpospolit膮 Norwidowsk膮 nagrody przyznaj膮 - ale to my (wed艂ug obowi膮zuj膮cej propagandy) 藕li jeste艣my!!!
A co z tradycyjnym (i sprawdzonym przez wieki) my艣leniem przyczynowo-skutkowym? Jest dobro - s膮 jakie艣 jego 藕r贸d艂a (osobowe) i przyczyny!
Chwal膮 daleko, blisko zgrzytaj膮 z臋bami. CZY RZ膭DZIC MA NAMI PARANOJA? Przecie偶, jakie my艣lenie - taka przysz艂o艣膰! Tylko prawdziwi geniusze mog膮 wymy艣li膰 nowe (systemy) logiki. W ka偶dej dziedzinie dzia艂alno艣ci publicznej najpierw trzeba zda膰 egzamin z my艣lenia. Potem z dzia艂ania. Wypaczone my艣lenie zawsze prowadzi艂o do dramat贸w i tragedii spo艂ecznych.

Ciekawe, przed kim si臋 t艂umacz臋? Przed wysokim sanhedrynem anonim贸w! Przed zagubionymi Pi艂atami, kt贸rzy pozornie pytaj膮 "co to jest prawda?", ale nie pr贸buj膮c nawet zrozumie膰 odpowiedzi, chwil臋 potem umywaj膮 r臋ce. Niech t艂um ma, czego chce.
Te s艂owa te偶 pewnie wyci膮gn膮 donosiciele z lubo艣ci膮, wydrukuj膮, odbij膮 na ksero. To rutynowa dzia艂alno艣膰 dzisiejszych Judasz贸w. A niech sobie i komu chc膮 drukuj膮, kseruj膮, donosz膮. To ich spos贸b na satysfakcj臋 z byle jakiego 偶ycia.
Ka偶dy si臋 mo偶e nawr贸ci膰.

Je艣li o nich pisz臋, to nie ze wzgl臋du na nich, ale na tych, kt贸rzy im wierz膮 i si臋 przejmuj膮 ich us艂u偶n膮 przys艂ug膮.

Gmina jest normalna w swojej wi臋kszo艣ci. Zgni艂e s膮 tylko kr臋gi donosicieli. Te, zazwyczaj albo si臋 tucz膮 przy w艂adzy, albo s膮 odp臋dzane. TO JEST ZAGRO呕ENIE DEMOKRACJI. Donosiciele w pobli偶u w艂adzy s膮 bardzo z艂ym znakiem. Z jakim przestajesz, takim si臋 stajesz. Ludowa m膮dro艣膰 to zna. Warto przypomnie膰. Byle nie mia艂y pokrycia kolejne porzekad艂a-przys艂owia - "jaki pan, taki kram" i "sw贸j znajdzie swego" itp. Bo偶e bro艅.

Jak ma nie bole膰, kiedy ludzie wa偶ni w gminnym 艣wiecie powtarzaj膮 niesprawiedliwe g艂upstwa, jakby m贸wili o p臋taku, kt贸ry im si臋 pl膮cze pod nogami. A ci, kt贸rzy nic nie wiedz膮, nic nie rozumiej膮 i nie chc膮 rozumie膰 przytakuj膮 - tak, tak. I na pewno kadz膮.
To nie jest jednak ich kapturowy s膮d nad Kapaonem, ale nad 30-stoma latami najnowszej historii. Odreagowuj膮 transformacj臋 ustrojowo-kulturow膮?

Czy ja obra偶am kogo艣, 偶yj膮cego na roli? Zajrzyjcie na strony www "Ziarno Solidarno艣ci". Postawi艂em im pomnik. M贸j ojciec ich wita艂 "odwiecznym wyznaniem..." i pisa艂 im wiersze okoliczno艣ciowe. Kompromituj臋 katechet贸w polskich? Zajrzyjcie do "List do papie偶a". Prawie sakralizuj臋 t臋 grup臋. Przedstawiam w z艂ym 艣wietle Strach贸wk臋? Przeczytajcie "List od Rzeczpospolitej Norwidowskiej do Papie偶a o Jego b艂ogos艂awie艅stwo". Za m贸j obraz naszej gminy daj膮 odznaczenia. Fakty, fakty, fakty. S艂owa, s艂owa, s艂owa. Jak mo偶na wszystko postawi膰 na g艂owie?!
"Bo nie poznaj膮 si臋 na wielkim mali, pierwej nim zginie" (CKN).

Czy jest si臋 czym przejmowa膰? TAK - skoro to m贸wi膮 i w k贸艂ko powtarzaj膮 wa偶ni ludzi w spo艂eczno艣ci lokalnej. I skoro ca艂a reszta milczy. Nie p艂aczcie nade mn膮, ale nad sob膮 i nad dzie膰mi swoimi. 艢lepi przewodnicy t艂um贸w. Ob艂udnicy.
I co? Zn贸w kogo艣 obrazi艂em? To za to mnie wyklinacie? Nawet gdybym nie wy艣mia艂 kolejnych anonim贸w i tak by艣cie robili swoje. Cz艂owiek jest, kim jest, a nie tym, co anonimowo m贸wi i donosi. Czyny id膮 za nami -
Za mn膮? Pragnienia i idea艂y wyra偶one w wierszach, Solidarno艣膰, wolno艣膰, demokracja, samorz膮dno艣膰, 30 lat katechizowania, Rzeczpospolita Norwidowska, jasne pogl膮dy opublikowane wobec ca艂ego 艣wiata i Ko艣cio艂a, a przede wszystkim RODZINA.

I po co ja to pisz臋? Ci, co znaj膮 - wiedz膮. Anonim贸w si臋 nie czyta, ani nie s艂ucha. Wi臋c po co? Na 艣wiadectwo czasom, ludziom, sobie samemu i wieczno艣ci.

Trwaj膮 jeszcze ferie. Reklamy w telewizji, reporta偶e i inne programy zach臋caj膮 do wypoczynku w g贸rach, na nartach, w saunach itd. Wszystko nie dla nas. Nic w艂a艣ciwie nie jest dla nas. Dla bankrut贸w z marginesu spo艂ecznego wykluczenia? To tak偶e jest kontekst propagandowych igraszek z nami tych, kt贸rzy si臋 dobrze maj膮 w gminie.

Anty-demokratycznym anonimom marzy si臋, 偶eby nakaza膰 mi administracyjnie milczenia. Zmusi膰 do milczenia dzia艂aj膮c za plecami, anonimowo, mo偶e w cztery oczy i w podobnie skrytych uk艂adach.
Demokracja pos艂uguje si臋 innymi 艣rodkami - debat膮 publiczn膮, dyskusj膮 w mediach, konferencj膮 popularno-naukow膮 w salach Urz臋du Gminy lub w 艣wietlicy wiejskiej w remizie OSP. Ta ostatnia organizacja powinna by膰 zainteresowana podobnymi dzia艂aniami, nawi膮zuj膮cymi do roku 1918 odzyskania niepodleg艂o艣ci przez Polsk臋 i ich powstania w gminie. Wszyscy s膮 ciekawi. Nie ma lepszych i gorszych okres贸w dla historyka. Ka偶dej prawdy (nie ma innej, jak tylko obiektywna, intersubiektywnie sprawdzalna) trzeba wys艂ucha膰 i przyj膮膰. Najpierw s膮 fakty, potem dopiero id膮 interpretacje. Wszyscy byliby zadowoleni.
Jest tyle p贸l i p艂aszczyzn i w贸d spokojnych i 艂膮k zielonych i mo偶liwo艣ci wsp贸艂dzia艂ania!! Oczywi艣cie tylko z tymi, kt贸rzy rozumiej膮 i chc膮 odbudowywa膰 spo艂ecze艅stwo obywatelskie demokratycznymi metodami, a nie za pomoc膮 anty-demokratycznego nakaz贸w i zakaz贸w. Kochaliby艣cie mnie, gdybym wam kadzi艂? Kadzide艂ka s膮 na wolnym rynku, ka偶dy mo偶e kupi膰 i kadzi膰 do woli. Osoby kupi膰 nie mo偶na - mo偶e si臋 rozwija膰 tylko w 艣rodowisku prawdy.

Prawda mo偶e si臋 objawi膰 tylko w 艣wietle. Zakulisowo dzia艂aj膮 tylko anty-chrysty, synowie ciemno艣ci. Jak ma 艂膮czy膰 co艣, co si臋 ukrywa! Jak was musi uwiera膰 logika! Prawda was parzy, 艣wiat艂o o艣lepia, a zaproszenie do publicznej dyskusji przyprawia pewnie o b贸l z臋b贸w.
Jak膮 wi臋c przysz艂o艣膰 by艣cie nam zgotowali? Nie ma 偶adnej przysz艂o艣ci dla gminy w ciemno艣ci, za plecami innych mieszka艅c贸w, w braterskich (rodzinnych) uk艂adach fa艂szu i przemilcze艅. Tak by艂o przez 45 lat PRL, potem przez 16 lat straconych kadencji samorz膮dowych. Takie my艣lenie ju偶 udowodni艂o, 偶e niczego nie rozwija i nie ma przysz艂o艣ci - wi臋c my艣lmy pozytywnie, 偶e to se ne vrati.

PS.
Nie pr贸bujcie na si艂臋 w ka偶dej sytuacji i do ka偶dego bohatera tej literatury faktu podk艂ada膰 realne osoby. Tekst ma dawa膰 do my艣lenia - ludu m贸j - a nie ferowa膰 wyroki. Nie wolno mi tylko nikogo obra偶a膰, ani ubli偶a膰 - czego si臋 skutecznie, jak mniemam, wystrzegam.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz