wtorek, 3 stycznia 2012

Moje i nie-moje

Dlaczego "moje" do艣wiadczenia s膮 takie wa偶ne? Ano, dlaczego? A czy jest inny spos贸b poznania, ni偶 osobowy (oczywi艣cie z wykorzystaniem wszelkich dost臋pnych pomocy zewn臋trznych)! Jest rzeczywisto艣膰 zewn臋trzna i wewn臋trzna jako przedmiot poznania i podmiot (osobowy) poznaj膮cy.

Dzisiaj poczytuj臋 tu i tam. Prowadzi mnie duch czasu. S膮 w nim sprawy osobiste, rodzinne, gminne, krajowe, mi臋dzynarodowe. Normalka. Si臋gam, jak akurat potrzebuj臋, do korespondencji z Glasgow, z Lincoln, w zwi膮zku wi臋kszym i mniejszym tak偶e do 艣wi臋tej Teresy Wielkiej albo Ma艂ej i Mi臋dzynarodowej Konferencji nt. Mi艂osierdzia Bo偶ego.

“ 艁aska Bo偶onarodzeniowa” jest osobistym prze偶yciem, ale jest ona rownie偶 przeznaczona dla innych. U Teresy tak jak i u Faustyny, wszystko jest jednocze艣nie osobiste i ca艂kowicie apostolskie... Jej osobiste do艣wiadczenie staje si臋 dla niej centraln膮 cz臋艣ci膮 jej nauczania : « ma艂a droga », kt贸r膮 musi ona ofiarowa膰 wszystkim « ma艂ym duszom «.

Ma艂e zwyci臋stwo nad sam膮 sob膮 staje si臋 dla niej drog膮, kt贸ra pozwoli jej zrozumie膰 tajemnic臋."

"Moje" w (wsp贸lnym) duchu staje si臋 wsp贸lne. Mas艂o ma艣lane. Bo ja sam z siebie ducha nie wzi膮艂em. Mam udzia艂. Wi臋c inni udzia艂owcy te偶 maj膮 w nim jakie艣 prawa w艂asno艣ci :)

Mi艂o艣膰 Bo偶a powoduje, 偶e Teresa czyni ofiar臋 ze swojego “ja”, w spos贸b osobisty i uniwersalny. W taki to spos贸b Teresa znajduje jednocze艣nie swoje powo艂anie osobiste jak i zar贸wno ko艣cielne... Jej medytacja przy krzy偶u nie dodaje niczego do dzie艂a Jezusa, mimo tego, jest ona niezb臋dna, po to, aby krew Chrystusowa mog艂a dotrze膰 do wszystkich ludzi ... To [jej osobista] znajomo艣膰 Boga jako Niesko艅czonego Mi艂osierdzia o艣wieca ca艂e jej 偶ycie, jej modlitw臋, jej dzia艂anie, jej proste zakonne 偶ycie oraz jej misj臋 ko艣cieln w wymiarze 艣wiatowym."

Tak sobie napisa艂 i tak przemawia艂 w Krakowie (pa藕dziernik 2011) Kardyna艂 Sch枚nborn z Wiednia. Nie mog膮 takie rozwa偶ania nie pojawi膰 si臋 w korespondencji z parafi膮 i szko艂膮 tej! 艣wi臋tej Teresy w Lincoln. A z kolei bez perspektywy mi艂osierdzia trudno (mi) pisa膰 i m贸wi膰 o 偶yciu. Mam 58 lat! Niekt贸rzy wiedz膮 na ten temat du偶o wcze艣niej.

Ka偶dy ma co艣, powinien mie膰 co艣 do dorzucenia. Wiara nie jest spraw膮 instytucji, ale os贸b. Ka偶dy mo偶e mie膰 bezcenny do niej wk艂ad. O ile si臋 otworzy i podzieli.

Teresa ma do艣wiadczenie Boga jako Niesko艅czonego Mi艂osierdzia, u mnie jest to B贸g jako Niesko艅czona Prostota. Tak偶e w j臋zyku, modlitwie, liturgii itd. Tak偶e w takim prostym cytowaniu Biblii, stosowaniu jej (i por贸wna艅) analogicznie do w艂asnych sytuacji 偶yciowych itd. Te偶 zdaj臋 sobie spraw臋 z konieczno艣ci przekazywania tego, co otrzymuj臋. St膮d m.in. ten blog i konto na Fb. Ale i msza szkolna niedzielna i katechezy od 30 lat itp. Ale to przecie偶 takie oczywiste w 艣wietle Objawiania wszystkiego, a nie zakrywania.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz