wtorek, 24 stycznia 2012

Zerwane ogniwo, albo powsta艅cy w infamii

Rzadko si臋 zdarza, 偶ebym nie opublikowa艂 posta "z dnia". "Wy艂om" mog膮 spowodowa膰 bardzo realne okoliczno艣ci zewn臋trzne lub r贸wnie realne wewn臋trzne (przepraszam i dzi臋kuj臋 za 143 wej艣cia na blog). Wczoraj by艂o to chyba zm臋czenie emocjonalne. Tytu艂 pozostanie zagadk膮. Pasuje do notatek z wczoraj. Ale i dzisiaj nie jest od rzeczy i powinien dawa膰 do my艣lenia. Tego jeszcze nie by艂o. Dzisiejszy post z wczorajszym tytu艂em i co艣 w zawieszeniu. G贸rnopolska konrepublika? - te偶 m贸g艂by by膰 :)

Rankiem, bo odwozi艂a po drodze Hel臋, Gra偶yna wyjecha艂a wczoraj na sesj臋 Rady Gminy. To pewien rytua艂 w 偶yciu publicznym gminy i naszej rodziny i zawsze podnosi nam ci艣nienie. Na pocz膮tku inaczej Gra偶ynie, inaczej mnie - co zrozumia艂e, ale kiedy wr贸ci, to ju偶 podobnie.
Z rana dosta艂em te偶 oficjaln膮 informacj臋 o nagrodzie dla w贸jta Piotrka za nasz膮 (10-letni膮 ju偶) Rzeczpospolit膮 Norwidowsk膮. Wys艂a艂em - oczywi艣cie - serdeczne gratulacje. Da艂em te偶 stosowny wpis i link na Facebooku - portalu par excellence spo艂eczno艣ciowym. Nie mog臋 si臋 powstrzyma膰 od zacytowania go w ca艂o艣ci:

"Szczerze gratuluj臋, Piotrze. Cieszy, 偶e sukces Rzeczpospolitej Norwidowskiej jest sukcesem Polski (Polskim Sukcesem) i jest dostrze偶ony przez r贸偶ne gremia. TERAZ CZAS NA POWA呕N膭 DYSKUSJ臉 TAK呕E WE W艁ASNEJ GMINIE. W Zespole Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej zaczynaj膮c, w mediach, a na sali konferencyjnej UG Strach贸wka... permanentnie. Nie mo偶e w niej zabrakn膮膰 rozdzia艂u o Solidarno艣ci RI z roku 1981, bo wtedy naprawd臋 si臋 zacz臋艂y przekszta艂cenia mentalno-kulturowe w naszej gminie, bez kt贸rych nie by艂oby RzN i innych sukces贸w. "Nie by艂oby wolno艣ci bez Solidarno艣ci", co wiedz膮 ju偶 nasze dzieci. Bo - "Co to jest Ojczyzna?"(CKN) :)"
Nie mog臋 nie powiedzie膰 tak偶e o rado艣ci, kt贸ra we mnie wst臋puje na my艣l, 偶e teraz w贸jt Piotr musi /;-)/ przyj艣膰 do Zespo艂u Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, aby pokaza膰 uczniom i nam medal, certyfikat i opowiedzie膰 o uroczysto艣ci w Galerii Porczy艅skich (Muzeum Kolekcji im. Jana Paw艂a II)! Szczerze chc臋 te偶 wierzy膰, 偶e w贸jt ju偶 nigdy nie powt贸rzy z艂ych, niesprawiedliwych i g艂upich s艂贸w wymy艣lonych przez zawistnych o Gra偶ynie, 偶e jest z艂ym organizatorom, z艂ym gospodarzem i z艂ym nauczycielem, kt贸remu trzeba podkr臋ca膰 艣rub臋 - skoro w wielkiej mierze za jej talenty organizacyjne, prac臋 gospodarza szko艂y im. RzN oraz nauczyciela i wychowawcy (setki godzin pracy "spo艂ecznej" - przy I-szych Komuniach, scholi szkolno-parafialnej, kolonijnego Caritasu, imprez, szkole艅, spotka艅 ponad-pokoleniowych i pielgrzymek, udzia艂u w sesjach, konferencjach, programach np. PiS, "Decydujmy Razem", a nawet malowania 艣cian) - mo偶e si臋 cieszy膰 z wielkiego wyr贸偶nienia w doborowym towarzystwie.

Gra偶yna dwa lata temu tak偶e dosta艂a wyr贸偶nienie - "Mazowiecki Laur Kobiety 2011", wi臋c skoro w gminie 藕li, zawistni ludzie gadaj膮 o niej takie rzeczy, to pewnie znajd膮 si臋 i tacy, kt贸rzy b臋d膮 藕le patrzyli i m贸wili tak偶e o w贸jcie. M膮drzy ludzie nic sobie z tego nie robi膮. Chc膮 rozmawia膰 nawet ze z艂ymi, byle ci wyrzekli si臋 k艂amstw.

Nawet teraz, kiedy o tym pisz臋, czuj臋 wielkie emocje. Najwy偶szy czas (po 17 a偶 latach!) na prawd臋 i sprawiedliwo艣膰, na miar臋 srebrnego medalu Akademii Gminnego i Polskiego Sukcesu, czy偶 nie?!
Gdyby nie strategiczna decyzja o startowaniu w wyborach 2010, ju偶 dzi艣 pewnie Gra偶yna (i my, jako "ca艂a z艂a" rodzina) by艂aby wdeptana w b艂oto, a Strach贸wka nie uczestniczy艂aby w programie partycypacji publicznej "Decydujmy Razem". Wcale nie ma pewno艣ci, jak wygl膮da艂aby te偶 sprawa Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Przyk艂ad potraktowania w gminie SOLIDARNO艢CI RI Z 1981 roku krzyczy wielkimi literami! Ma艂y wy艂om zosta艂 zrobiony (wymuszony) tylko w 30 rocznic臋 wprowadzenia stanu wojennego. O dyskusji na temat historii najnowszej i zwi膮zanej z ni膮 mentalno艣ci (to偶samo艣ci) ani s艂ychu, ani widu.

Jak偶e ja jestem niewygodny dla du偶ej cz臋艣ci (niedemokratycznej, zak艂amanej) grupy mieszka艅c贸w! Ci膮gle nazywam rzeczy po imieniu. Ci膮gle upominam si臋 o g艂o艣ne, publiczne wyznanie prawdy i dyskusj臋 na temat dobra wsp贸lnego. Mo偶na mnie znienawidzi膰.

Moje 偶ycie nie zale偶y od czego艣 tam. Od humoru, nastroju, ambicji, posiadanych d贸br materialnych, zajmowanych stanowisk, z艂ej pogody lub braku perspektyw. Oczywi艣cie to wszystko ma wp艂yw. Na poziomie biologicznym ciut-ciut, bardziej na psychicznym i dla otoczenia. Ale nie od tego zale偶y moje 偶ycie. Bo jak inaczej m贸wi膰? Moje co? Sens 偶ycia? Tak, sens te偶, ale wol臋 'ca艂e 偶ycie', 'samo 偶ycie'. 呕ycie osobowo prze偶ywane, w wi臋kszej cz臋艣ci bardzo 艣wiadomie. A nie - przewa偶nie nieu艣wiadomione - takie lub inne procesy 偶yciowe moich organ贸w, narz膮d贸w. To wyr贸偶nia cz艂owieka Kosmosie. W艣r贸d wszystkich BYT脫W. Wyr贸偶nia, odr贸偶nia! Zbrodni膮 przeciwko cz艂owiekowi (analogia do tzw. k艂amstwa o艣wi臋cimskiego) jest traktowanie go jako jednego z mnogich byt贸w.
Przez to, 偶e jestem bytem 艣wiadomym siebie i swego istnienia - JESTEM INNY (ale nie obcy). Mam uczestnictwo w sensie. Sens wsp贸艂tworz臋. Moje organy mog艂yby pracowa膰 w innym cz艂owieku (dla innej osoby). Moja 艣wiadomo艣膰 siebie i swego istnienia - NIE. Mog臋 pom贸c innym swoj膮 艣wiadomo艣ci膮, gdy z wn臋trza siebie, powiem kim jestem. Kiedy si臋 podziel臋 sob膮 (swoj膮 samo艣wiadomo艣ci膮). Jestem, kt贸ry jestem - mog臋 analogicznie stwierdzi膰, jako cz艂owiek wierz膮cy w Boga Biblii. Nikt Go nigdy nie widzia艂. Bo co mia艂by zobaczy膰? Sw贸j obraz? Ob艂ok niewiedzy...? Nie ma wiary bez my艣lenia. Nie ma osoby 艣wiadomej, bez my艣lenia. Ani obywatela, ani cz艂onka jakiej艣 wsp贸lnoty. Wsp贸lnot臋 trzeba 艣wiadomie przyj膮膰, jako dar. Siebie trzeba przyj膮膰 jako dar. Ogromna to tajemnica.

Jaki k艂opot "z tym jednym zagubionym [w Kosmosie Wieczno艣ci] 偶yciem". Chyba si臋 zwijam, bo tak pisa艂em sobie przed wielu wielu laty w wierszykach. W trakcie swojego osobowego rozwoju. JESTEM BYTEM OSOBOWYM-ZBAWIONYM - PRZYJ膭艁EM SENS, NAJWI臉KSZY Z MO呕LIWYCH.

W telewizji 艣niadaniowe trwa rozmowa z pani膮 magister pedagogiki na w贸zku. Magda dosta艂a pi臋kn膮 twarz i bardzo zdeformowane cia艂o. Jest gwiazd膮 foto-modelingu (obrzydliwe s艂owo, mnie kojarzy si臋... z plastelin膮). Rozmawiaj膮 szczerze o pragnieniu (prawdziwej, a jest inna?) mi艂o艣ci. Nie mog臋 nie my艣le膰 o Dorocie, o znajomo艣ci, przyja藕ni, a nawet jej wyznaniu mi艂o艣ci do mnie. Osobowe relacje - czym s膮? Ja si臋 wtedy zdziwi艂em - co艣 w rodzaju "jak ona mog艂a". Przecie偶 biologicznie uwa偶a艂em si臋 za "z innego, zdrowo uformowanego, 艣wiata". "Rozstali艣my si臋" na kilka lat. Przyja藕艅 zwyci臋偶y艂a. Skorzysta艂a z niej ca艂a rodzina, je藕dzili艣my na pami臋tne "spotkania u Doroty" tak偶e z dorastaj膮cymi dzie膰mi. Rozmawia艂o si臋 na nich o 偶yciu, wierze i rozumie. Dorota by艂a magistrem fizyki i filozofii, uczy艂a religii i wychowywa艂a dzieci i m艂odzie偶 dotkni臋te podobn膮 chorob膮. Prowadzi艂a dostosowany dla niej samoch贸d. Choroba j膮 odwo艂a艂a z pos艂ugi, r贸wno z 偶yciem. Jest jednak dalej w mojej/naszej pami臋ci i 艣wiadomo艣ci, a najbardziej w 艣wietle, kt贸re rzuca - w艂asnor臋cznie przez ni膮 wykonany - aba偶ur na lamp臋, bardziej dzienn膮, ni偶 nocn膮.
Zbrodni膮 (k艂amstwem) by艂oby, gdybym o tym nie pisa艂. 呕yjemy, by dawa膰 艣wiadectwo cz艂owiekowi, kt贸ry mieszka w nas. I tylko w nas.

Wiele jest ideologii, kt贸re chc膮 widzie膰 ludzi w kryj贸wkach, wychodz膮cych z nich tylko na masowe nabo偶e艅stwa lub czyny spo艂eczne. Jak zabraknie oficjalnych ideologii, sami je tworzymy. Staj膮 si臋 nimi nasze rezydencje, mody, poprawno艣ci polityczne, s膮siedzko-艣rodowiskowe pu艂apy. Pokutuje w nas zerwane ogniwo. Stary to mechanizm - "jak ma艂o jest ludzi i jak niewiele pragn膮cych..." - dawa膰 艣wiadectwo, napisa艂 Norwid. Dawanie 艣wiadectwa to przecie偶 jego, nasze - i Boga samego - objawienie. O dziwo, daj膮c (艣wiadectwo) - nape艂niam si臋. Staj臋 si臋 pe艂niejszy. Mog臋 nawet strawestowa膰 tytu艂 znanego filmu "Da膰 艣wiadectwo i umrze膰!".
Jaka wi臋c si艂a zrywa 艂a艅cuch sensu i prawdy? 呕ycia w sensie? Znam tylko jedn膮 odpowied藕 - GRZECH, definiowany wszak w religii jako sensu stricte zerwanie wi臋zi.

Na pocz膮tku stycznia Lucy z Ameryki spyta艂a o Ruch Rodzin Nazareta艅skich, znany u nich jako FNM. Skierowa艂em pytanie do dw贸ch wysoko funkcyjnych w Ruchu ksi臋偶y i ma艂偶e艅stwa animator贸w, ale nie dosta艂em odpowiedzi. Napisa艂em do ks. biskupa odpowiedzialnego za Ruch w ramach Konferencji Episkopatu Polski. Biskup odpowiedzia艂. Jestem mu serdecznie wdzi臋czny, ju偶 nie tylko ze wzgl臋du na Ameryk臋, ale tak偶e ze wzgl臋du na obraz polskiego ko艣cio艂a na dole. Niestety brak dialogu, to jedno z g艂贸wnych do艣wiadcze艅 polskiego katolika. Brak odpowiedzi, brak dialogu kszta艂tuje tak偶e aktywno艣膰 (lub jej brak) i inne postawy spo艂eczne.
Nie powinno by膰 do艂贸w i g贸ry w ko艣ciele, w rozumieniu wsp贸lnoty wiary. Czuj臋 si臋 bratem wszystkich(!) wierz膮cych w Jezusa z Nazaretu. Taki ko艣ci贸艂 z "偶ywych kamieni" buduje Andrzej Madej, gdziekolwiek go w艂adza (Duch 艢wi臋ty, Papie偶) skieruje. Obecnie jest prze艂o偶onym ko艣cio艂a w Turkmenistanie. Aposto艂em Turkmen贸w i ich wsp贸艂braci. Jestem wdzi臋czny biskupowi Andrzejowi z diecezji wroc艂awskiej, kt贸ry odpowiedzia艂 na mail brata z Annopola.

Poczucie wsp贸lnoty wiary i katolickiej obecno艣ci w 艣wiecie cudownie wzmacnia Internet. Przyk艂ad Lincoln w Nebrasce, Lucy, Lisa, Shelly, Rachel, Ann i inni!
A dzisiejszy post na statusie Kevina, kt贸ry namawia ludzi do podzielenia si臋 ulubionym cytatem z nauczania 艣wi臋tego Paw艂a! Kiedy艣 poprosi艂em go o 艣wiadectwo 偶ycia, wiary i problem贸w. Jego (ich) 艣wiadectwo sta艂o si臋 cz臋艣ci膮 mojej katechezy. Wasze dzieci w szkole Rzeczpospolitej Norwidowskiej formuje ca艂y 艣wiat wiary, ca艂y 艣wiat otwartego katolicyzmu - na miar臋 mojego zrozumienia i mo偶liwo艣ci.

Nie ukrywam tak偶e, 偶e bardzo bym chcia艂 nawi膮za膰 rozmow臋 i dyskusj臋 z gminn膮 i powiatow膮 elit膮 (czy trzeba rozr贸偶nia膰 艣wieck膮 i konsekrowan膮?) o najwa偶niejszej i najpi臋kniejszej (nawet je艣li trudnej) prawdzie naszego 偶ycia wsp贸lnego w gminie, powiecie, Polsce, Europie, 艣wiecie i Ko艣ciele. Co nie znaczy, 偶e chc臋 si臋 wywy偶sza膰 ponad prostych ludzi, bo przecie偶 w艣r贸d nich zakorzeniona jest nasza REPUBLIKA (vide: Moja piosnka, Kolebka pie艣ni... naszego wieszcza)!

PS.
"W zale偶no艣ci od koncepcji i przyj臋tych kryteri贸w delimitacji liczba ludno艣ci zamieszkuj膮cej konurbacj臋 [g贸rno艣l膮sk膮] wynosi od 2,2 mln do 3,5 mln os贸b."
A nasza g贸rnopolska konrepublika?

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz