niedziela, 15 stycznia 2012

Kim jest cz艂owiek, 偶e o nim wci膮偶 pisz臋 :)

Napisa艂em message do Lucy. Ile rado艣ci mo偶e by膰 w wype艂nieniu powinno艣ci. Dosta艂em message od niej, czas by艂 na moj膮 odpowied藕. Jak w szachach lub warcabach. Jeden na jeden. M贸j ruch, tw贸j ruch. Dop贸ki nie wykonam powinno艣ci, czuj臋 si臋 藕le. A nie zawsze mam tyle wewn臋trznej mocy, by my艣le膰 i pisa膰 w obcym j臋zyku.

Dzisiaj si臋 zmobilizowa艂em. I o dziwo si臋 rozpisa艂em. Mog艂em si臋 wygada膰. O wszystkich naszych sprawach. Rozszerza si臋 spectrum poruszanych zagadnie艅. Mo偶e wkr贸tce obejmiemy my艣l膮 ca艂y 艣wiat :)
To bardzo cieszy. Daje ogromn膮 satysfakcj臋.
Ale rado艣膰, satysfakcja - to nie wszystko. To zdecydowanie za ma艂o, za p艂ytko. Bo gdyby si臋 wszystko ko艅czy艂o na tym poziomie dozna艅, to mia艂bym nie lada k艂opot. Jest wiecz贸r, a ja nie napisa艂em posta na sw贸j blog.

Na szcz臋艣cie, cz艂owiek ma wi臋cej poziom贸w prze偶ywania. Mamy wi臋cej mo偶liwo艣ci do艣wiadczania rzeczywisto艣ci. Na wi臋cej sposob贸w uczestniczymy w egzystencji.

Kiedy klikn膮艂em "wy艣lij" odpowied藕 do Lucy poczu艂em jakby mi wyros艂y skrzyd艂a. Ch臋tnie pojecha艂em z Andrzejem po Hel臋 do Jadowa po 艣liskiej drodze. A co tam. Nawet kroki stawiam na 艣niegu inaczej, pewnie, mocno, pewnie, mocno, pewnie. L偶ej si臋 oddycha i 偶yje.

Po pierwsze - spe艂ni艂em powinno艣膰 etyczn膮.
Po drugie - wypisa艂em si臋 do 艣rodka.
Po trzecie - poruszy艂em wszystko, co istotne w naszym 偶yciu: osobistym, rodzinnym, duchowym, spo艂ecznym, gminno-narodowo-globalnie (demokracja, partycypacja, prostota, modlitwa i jej rola w dzieci艅stwie i na "staro艣膰"...)
Po czwarte - to, co w g艂owie, w sercu, w duszy wyra偶one w poczucie pe艂nego zaufania, jedno艣ci, szczero艣ci, wiary, nadziei, mi艂o艣ci, intelektualnego ogl膮du siebie, 艣wiata, ko艣cio艂a - jest w艂a艣nie tym, w czym wype艂nia si臋 gatunkowa istota cz艂owieka my艣l膮cego i osobowa WIELKO艢膯 (godno艣膰) cz艂owieka uczestnicz膮cego w 偶yciu Tr贸jcy 艢wi臋tej.
Jest i po pi膮te - wyra偶enie do ko艅ca siebie w pe艂nej szczero艣ci i uczciwo艣ci intelektualnej komunikuje nas z wy偶sz膮 rzeczywisto艣ci膮, z przysz艂o艣ci膮, z Bogiem?

Bo偶e, dlaczego tak ma艂o jest ludzi i prawie nie ma pragn膮cych si臋 objawi膰. Wiedzia艂 to Cyprian Norwid 150 lat temu. Czy dzisiaj jest inaczej? Pomimo Internetu!
Jak dobrze, 偶e jest Ameryka, Nebraska, Lincoln, Lucy. I Facebook, na kt贸rym si臋 spotkali艣my.
U nas, paradoksalnie pojawi艂 si臋 blog, na kt贸rym kole偶anka z pracy chce rozlicza膰 swojego dyrektora i prostowa膰 jej my艣li i opinie wyra偶one szczerze, osobi艣cie i publicznie. Zamiast chorych ambicji i zamiar贸w "prostowania" kogo艣, trzeba raczej by膰 r贸wnie szczerym, osobistym i publicznym, w wyra偶aniu swoich pogl膮d贸w.
Jaka przepa艣膰 nas dzieli w rozumieniu demokracji, spo艂ecze艅stwa obywatelskiego, jawno艣ci dzia艂a艅 publicznych i przede wszystkim kultury 偶ycia publicznego i ludzkiej przyzwoito艣ci. Zamiast tego mamy "prostownika". Dwadzie艣cia par臋 lat temu prostowali nawet sumienia.

To nie wszystko, o czym chcia艂bym dzi艣 napisa膰. Od wczoraj odk艂adam temat 50 Rocznicy Pewnej Klasy 1-szej w Szkole Podstawowej nr.3 w Legionowie. Rzadko si臋 chyba co艣 takiego obchodzi, no nie? Mo偶e jeszcze o wielkiej robocie, kt贸r膮 robi NORWIDIANA.pl, co odzywa si臋 echem na moim profilu Facebooka. A tak偶e temat "zast臋pca spo艂eczny w r贸偶nych firmach, instytucjach i organizacjach". 艢mieszne, ale prawdziwe. Niekt贸rzy chwal膮 si臋 swoj膮 ignorancj膮.

Dopisuj臋, po niewczasie - musze wypowiedzie膰 swoje zdanie w tzw. sprawie doktora Strza艂kowskiego, sprawie, kt贸re jest znana powszechnie w okolicy dzi臋ki kolportowanym przez niego ulotkach. To tak偶e moja powinno艣膰 moralna - jestem pacjentem doktora od kilkunastu lat.
Ale to mo偶e jutro. Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz