niedziela, 20 maja 2012

Aktywni, 藕le aktywni, nieaktywni... i metafizyka (2)

Po zimnych Zo艣kach, Ogrodnikach i Lodowatych 艢wi臋tych ( Eisheiligen, Saints de glace, 牟sheiligen, Trije ledeni mo啪je, Poscana Zofka) wsta艂 pi臋kny dzie艅 20 maja 2012, niedziela. I Komunia w Strach贸wce. Jad臋 z poczucia pi臋knej powinno艣ci i tajemnicy jedno艣ci we wsp贸lnocie szukaj膮cych Boga. To uczucia bardzo wy偶sze, nie prosta rado艣膰. Gra偶yna jedzie z trudem. Trudno si臋 dziwi膰, wczoraj j膮 zmrozili lodowaci ludzie.
Czy Jezus szed艂 z rado艣ci膮 na spotkanie faryzeuszy? Nie jest powiedziane. Oni za to przychodzili do Niego, nawet zapraszali, 偶eby pochwyci膰 w s艂owie, zastawiali pu艂apki przy ka偶dej okazji.

Nie m贸wi臋 przecie偶, 偶e moja parafia i gmina jest ca艂a stronnictwem faryzeuszy. M贸wi臋, 偶e s膮 i 偶e zatruwaj膮 znacz膮 ich cz臋艣膰. To fakt wszystkim, kt贸rzy patrz膮 w s艂o艅ce prawdy znany. Gra偶yna struta wr贸ci艂a wczoraj nawet z Wo艂omina (opisa艂a, da艂a 艣wiadectwo, na blogu), a mo偶e tylko m贸wi艂a, 偶e napisze i ja szybciej napisz臋 komentarz do nienapisanego posta. Fakty s膮 mow膮 Boga, nie nasze widzi-mi-si臋.

Bez modlitwy, pisania na piasku wieczno艣ci, nie mia艂bym si艂y wyjecha膰 z domu, tak偶e na dzisiejsz膮 uroczysto艣膰. Ta si臋 sko艅czy, odci艣nie w sercu i pami臋ci, przyjd膮 nast臋pne np. tzw. 艢wi臋to Samorz膮du Lokalnego. Jak b臋dzie wygl膮da膰 u nas? To jest metafizyka, odciska pi臋tno na wszystkim, co si臋 dzieje w艣r贸d nas. Na NASZYM CA艁YM 呕YCIU. Na posiedzeniach Rady Pedagogicznej i Rady Gminy i 偶yciu szko艂y, parafii, gminy, stowarzysze艅...
A jak to jest zapisane na przyk艂ad w encyklice "Centesimus annus"?!?!?!
Szukam prawdy. Ne jestem zarozumia艂y a偶 tak, by uwa偶a膰, 偶e zjad艂em wszystkie rozumy.

Wracamy z ko艣cio艂a prawie milcz膮c. Nie chc臋 gada膰, dop贸ki nie zapisz臋 tego, co B贸g mi powiedzia艂. Kiedy s艂ysz臋 od ludzi, 偶e "mnie B贸g nic nie m贸wi" to.... to w艂a艣ciwie mam pow贸d do rozpaczy. Bo c贸偶 ja mog臋 jeszcze napisa膰, przekaza膰, nauczy膰, skoro nie uda艂o mi si臋 do dzisiaj!?
Duch 艢wi臋ty nie zaniem贸wi艂. M贸wi do ka偶dego wierz膮cego w Jezusa, Ojca i Jego w艂a艣nie, czyli w Tr贸jc臋 艢wi臋ta. Cz艂owiek nie mo偶e si臋 modli膰, nie mo偶e powiedzie膰 "Ojcze Nasz", nie mo偶e przyj膮膰 komunii 艣wi臋tej, nie mo偶e by膰 cz艂owiekiem my艣l膮cym, osob膮, stworzon膮 na Jego obraz i podobie艅stwo bez 艣cis艂ej asystencji Ducha 艢wi臋tego! My艣my Ducha 艢wi臋tego nie wymy艣lili! My艣my Go poznali! Objawi艂 si臋. Zosta艂 nam dany, zes艂any!!

Wystarczy tak niewiele, ziarno gorczyczne wiary rozumnej, by Go pozna膰. Po prostu Go przyj膮膰, kiedy stoi u drzwi i ko艂acze. Wiara rozumna ca艂y czas rozmawia ze swoim Obiektem wiary. Skoro nie s艂yszycie, co Duch 艢wi臋ty wam m贸wi, to chocia偶 powiedzcie (notujcie) to, co wy Mu m贸wicie. A je艣li tylko i a偶  trwacie w niemej z Nim obecno艣ci, to dajcie tego 艣wiadectwo.
Stali艣my z Gra偶yn膮 na samym ko艅cu, bo cho膰 przyjechali艣my na 9.00 to ju偶 by艂o  I Czytanie. Miejsce nam w艂a艣ciwe, cho膰 wol臋 siedz膮ce. Co zobaczy艂em, sfotografowa艂em. No, nie wszystko, szlak 艣wiat艂a, od chleba, przez biel dekoracji po Jezusa Zmartwychwsta艂ego i Wniebowzi臋t膮. Dzisiaj Ko艣ci贸艂 obchodzi Wniebowst膮pienie Jej Syna. Du偶o dzisiaj o niebie. Mo偶e i nieba?! Co my艣la艂em? By艂em bardzo spokojnym uczestnikiem uroczysto艣ci pierwszokomunijnej. B贸g zawsze odpowiada na pro艣by i modlitwy, cho膰 rzadko sprawdzamy, jaka jest ich realizacja (aktualizacja, akt zaistnienia jej skutk贸w w naszym 偶yciu). By艂em spokojnym, wierz膮cym uczestnikiem.

Wszystko by艂o r贸wno, bia艂o, pi臋knie. Najs艂abszym teologiczno-liturgicznie (metafizycznie) momentem by艂a komunia wiernych. O艂tarz by艂 przed nami i wytyczony biblijnie, pokoleniami przodk贸w, projektami architekt贸w, kamieniarzy, stolarzy i dekorator贸w-ogrodnik贸w na dzisiejsz膮 okazj臋 SZLAK 艢WIAT艁A, a my si臋 przepychali艣my bokami. Trwa艂o te偶 nieproporcjonalnie d艂ugo. A偶 prosi艂o si臋 o nadzwyczajnego szafarza Eucharystii, ale to jest mo偶liwe tylko w parafiach wiary w pe艂ni rozumnej.

Inn膮 konsekwencj膮 ko艣cio艂a, jaki w艣r贸d nas jest i dzia艂a, by艂o rozkawa艂kowanie katechezy liturgicznej o mszy 艣wi臋tej niedzielnej, komunii z Bogiem i ca艂膮 zgromadzon膮 wsp贸lnot膮. Nie mog艂em mie膰 wp艂ywu, jak mie膰 powinienem (nie jako J贸zef K., ale jako katecheta). To tak, jakby przez rok (a w艂a艣ciwie d艂u偶ej, katechizowa艂em ich tak偶e w klasie pierwszej, a mo偶e si臋 zdarzy膰, 偶e do czasu I Komunii b臋d臋 z niekt贸rymi trzy lata, od "zer贸wki"), a sam spektakl ko艅cowy re偶yseruje jaki艣 re偶yser z boku. Re偶yser MUSI by膰 jeden, bo gdzie kucharek sze艣膰. Odsun膮艂em si臋 w cie艅. Tam, gdzie moje miejsce, obok 偶ony dyrektorki :)
Oczywi艣cie, 偶e mo偶na i mo偶e ka偶dy wyre偶yserowa膰, kto ma odpowiedni膮 pozycj臋 u danego proboszcza. Nie mam nic do tego. M贸wi臋 tylko, 偶e w (mojej) rozumnej parafii wiary rozumnej normalno艣膰 by艂aby norm膮. Normalno艣膰 to sp贸jno艣膰 i ca艂o艣膰 katechezy przekazywanej dzieciom rodzicom, ca艂ej wsp贸lnocie. Ta ca艂o艣膰 obejmowa艂aby konsens o ko艣ciele, Bogu Osobowym i o nas stworzonych na Jego obraz i podobie艅stwo. Tak偶e o tym, 偶e B贸g m贸wi do ka偶dego z nas.

W mojej rozumnej parafii liturgi臋 wsp贸艂tworzy艂by w dialogu z proboszczem, dzie膰mi i rodzicami katecheta, kt贸ry najd艂u偶ej pracowa艂 z klas膮 komunijn膮. Bo liturgia jest zwie艅czeniem, a nie oderwanym od 偶ycia aktem pobo偶no艣ci (gorzej je艣li tylko aktywizmu). Wszystko mo偶e by膰 prawie takie samo, ale jak wiemy "prawie" robi wielk膮 r贸偶nic臋. To ju偶 mniej teologia, bardziej pedagogika (sp贸jno艣ci edukacyjnej i wychowawczej). Pedagogika budowana na sp贸jnej wizji-obrazie osoby cz艂owieka i kulturowej, ca艂o-偶yciowej wsp贸lnoty, z kt贸rej wyrasta i w kt贸rej 偶yje.

Na czym buduj臋 "swoj膮" katechez臋? Mo偶na znale藕膰 podstawowe jej elementy w artykulikach na stronie www szko艂y w dziale "I Komunia 2012". Na pewno jest tam rola ciszy, z kt贸rej wyrasta modlitwa 艣wiadoma (a nie tylko nakazana), wiara biblijnie zakorzeniona, Sob贸r Watyka艅ski II, zasada, 偶e "nie ma wiary bez my艣lenia", s膮 tam dzieci i wydarzenie Fatimy...
Jest tam modlitwa Anio艂a „Bo偶e m贸j, wierz臋 w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie i mi艂uj臋 Ciebie...” i bardzo osobiste wyznanie, 偶e "wielbienie Boga i dzi臋kczynienie (znajdowanie codziennie dziesi膮tek powod贸w, aby Mu dzi臋kowa膰) powinno by膰 podstaw膮 i sztuk膮 katechizowania [niby takie oczywiste] a sta艂o si臋 dla mnie odkryciem w艂a艣nie na lekcji religii 7 maja 2012 na lekcji z Pa艅stwa dzie膰mi czekaj膮cymi na swoj膮 Pierwsz膮 Pe艂n膮 Komuni臋 z Jezusem z Nazaretu. Dzi臋kuj臋."

Lekkim tonem powiem, 偶e by艂em dzisiaj przez chwil臋 bli藕niakiem pani Krysi :)
Dzieci i ksi膮dz powt贸rzyli s艂owo w s艂owo "dzi臋kujemy wychowawczyni pani Krysi i katechecie panu J贸zefowi". Oby to by艂 znak porozumienia w prawdzie i jakiego艣 dialogu (wymaga odrzucenia (o)b艂臋dnej koncepcji siewcy nienawi艣ci"

My jeste艣my osobow膮 klisz膮 wydarze艅 niebieskich. 

Jan Twardowski pyta艂 "gdzie jeste艣 moja wiaro dziecinna". A po encyklice janowo-paw艂owej trzeba pyta膰, "gdzie jeste艣 wiaro rozumna - Fides et ratio"? W ca艂ym (globalnym) 艣wiecie, cho膰 mnie najbardziej obchodzi wiara w ko艣ciele Polak贸w. Jestem katechet膮 w tym ko艣ciele od 30 lat!

"Moja" metafizyka pisze si臋 ca艂e 偶ycie. Nie tylko w sensie teorii bytu, ale jako dog艂臋bne wyja艣nienie bytu osobowego.  Dlatego nie mo偶e by膰 oderwana, wyabstrahowana od reali贸w (dnia codziennego i 艣wi臋ta).  Si臋gajmy do dna tego bytu, do jego korzeni, sok贸w i tre艣ci. Osi膮gnijmy poziom mi艂o艣ci intelektualnej, aspekt贸w istotowych i konstytutywnych. Si臋gnijmy do wypowiedzi Papie偶a-Polaka z encyklik i ze spotkania z fenomenologami. Byt osobowo-spo艂eczny da si臋 pozna膰 w konkrecie. Od dawna proponuj臋, aby prze艂o偶y膰 encykliki na j臋zyk samorz膮dowy.  Uda艂o mi si臋 zg艂osi膰 tak膮偶 poprawk臋 do programu Mazowieckiej Wsp贸lnoty Samorz膮dowej (" Zasady te wywodz膮 si臋 wprost z chrze艣cija艅skiego systemu warto艣ci (g艂贸wnie encykliki spo艂eczne Jana Paw艂a II), kt贸ry powinien stanowi膰 podstawowy fundament funkcjonowania naszego pa艅stwa i jego struktur lokalnych." Rozdz.I, "Warto艣ci i idee"). Jestem za to z siebie - 偶e si臋 upomnia艂em i sformu艂owa艂em rozumnie-艣wiadomie -  zadowolony :)

Jednak mam coraz wi臋ksz膮 艣wiadomo艣膰, 偶e to moje widzenie 艣wiata powoduje, 偶e dot膮d nie ma oficjalnie w gminie MWS, bo zaprzyja藕nionemu Piotrowi (prywatnie, nie jako w贸jtowi) chyba nie pasuje do koncepcji w艂adzy i jego pierwszej kadencji. W贸jt wygra艂 swoje w贸jtowanie  pod szyldem MWS, ale na pewno nie chce by膰 ze mn膮 w jednej organizacji (stan膮膰 obok mnie w gminie), ale i ja dzisiaj nigdzie nale偶e膰 ju偶 nie musz臋. Zawsze za to ch臋tnie podziel臋 si臋 ze wszystkimi opcjami samorz膮dowo-politycznymi swoimi przemy艣leniami o Norwidzie, historii najnowszej, Ko艣ciele, wizji samorz膮dnej Ojczyzny - RzN, tak jak ostatnio, w trzech (dziewi臋ciu) punktach "ZMARTWYCHWSTANIE - CYPRIAN NORWID – RZECZPOSPOLITA NORWIDOWSKA" na spotkaniu wielkanocnym w Strudze, u Michalit贸w. 

Rola transcendencji (wi臋c metafizyki) w 偶yciu codziennym, osobowym, wsp贸lnot lokalnych, stowarzysze艅, RzN? To ci膮gle zbyt wielki temat Janie Pawle II (Cyprianie Norwidzie) i niewygodny dla wielu.

PS.
Nieoczekiwanie wypisa艂em si臋 dzisiaj w naszym niby dialogu wewn膮trzszkolnym - tym razem o roli 膰wicze艅 (doskonalenia) 艣wiadomo艣ci w procesie edukacyjnym, na podstawie artyku艂u "O edukacji opartej na rozwoju 艣wiadomo艣ci".  Milczenie w tym niby dialogu - de facto zupe艂ny brak takiego dialogu - jest moim piek艂em, zw艂aszcza na stare lata (偶yciowo i edukacyjnie). To milczenie niszczy, podgryza nasz膮 wsp贸lnot臋, a na pewno blokuje dochodzenie do normalno艣ci. I rozw贸j - spo艂ecze艅stwa obywatelskiego, szko艂y, gminy, parafii... Bolesnym przyk艂adem jest 10 moich artykulik贸w na okoliczno艣膰 I Komunii, postawienie w stan gotowo艣ci Lucy z Lincoln i ca艂kowite milczenie tych, do kt贸rych si臋 zwraca艂em. Znak? Na pewno. Ignorancja, ignorowanie? Kogo, czego? Przecie偶 nie tylko mnie. Czy jeste艣my tak "g艂upim", nie艣wiadomym spo艂ecze艅stwem po PRL, czy tylko tak zakompleksia艂ym? I czy Ja艣ka studia pozwol膮 nam odpowiedzie膰 na to pytanie i lepiej siebie zrozumie膰 z perspektywy University of Glasgow?

Dotar艂o do mnie! - 偶e rewolucja Solidarno艣ci (ani Soboru Watyka艅skiego II) nie wyda艂a jeszcze swoich najbardziej dojrza艂ych owoc贸w. Do tego tak偶e potrzebna jest gleba dojrza艂ej (rozwini臋tej) 艣wiadomo艣ci.

1 komentarz:

  1. Struta nie wr贸ci艂am, bo popo艂udniowa cz臋艣膰 by艂a bardzo udana (w mniejszym sk艂adzie)

    OdpowiedzUsu艅