Serendipitous - refers to something good or fortunate that happens as a result of luck or chance. (adjective)
eg - When you meet the person who becomes your spouse because your train is late that day, this is an example of a serendipitous event :-)
1) Post na stronie grupy Rok Wiary (i Rozumu) w Strachówce - „Moja wiara karmi się normalnością i prostotą. W religii cenię sobie najpierw i przede wszystkim to, co normalne, naturalne. Potem dopiero ta zwykłość, normalność dostaje dodatkowego oświetlenia tym, co nadprzyrodzone.
Pokażę to na przykładzie. Kult Miłosierdzia nie porwał mnie od razu. Mam jakieś dalekie i mętnawe wspomnienia opowieści ojca/brata Klemensa Cist. na dziedzińcu kamedułów, katechezy domowe Mamy Heleny, śpiewaną wersję koronki na jakimś spotkaniu w RR na Łazienkowskiej, mam w oczach gruby tomik Dzienniczka, który im bardziej mi podsuwany, tym bardziej był mi daleki. Nigdy go nie przeczytałem, znam jakieś urywki.
Aż tu naraz przyszedł Rok 2012. Najpierw najzupełniej nieoczekiwany - bardziej bunt i naprzeciw, niż zwykła wycieczka z racji przynależności do grupy (pardon, zespołu) szkolnego - mój udział w wyjeździe na Suwalszczyznę i Wileńszczyznę, a potem zadanie projektowe Roku Wiary (i Rozumu) dla Lincoln, które zaprowadziło nas do Domu Faustyny w Ostrówku, gmina Klembów, powiat Wołomin.
Czy ja tam spotkałem Faustynę, albo kult Miłosierdzia? Nie. Przeżyłem zwyczajne Miłosierdzie Boże nade mną. W prostych losach ludzi, Polski, budownictwa sakralnego i nie, drewnianego i murowanego... itd. W zwyczajności zadania dzielonego z innymi, młodzieżą, żoną-dyrektorką, nauczycielami, księdzem. Ale w niezwyczajnych okolicznościach naszej Rzeczpospolitej Norwidowskiej i globalnego Roku Wiary (i Rozumu).
Nadal nie ciągnie mnie do Dzienniczka, ale mam w nosie zapach drewna spalanego w piecyku "kozie" w sali projekcyjnej sanktuarium (normalności) w Ostrówku. Ta bliskość mnie dopada, często powala. Jest obrazem większej bliskości i prostoty SENSU, który jest nam dany wraz z narodzeniem. Możliwości Go odnalezienia we wszystkim. Go odnalezienia - bardziej mi podchodzi niż, odnalezienia Go, bo TO nas poprzedza. Dajmy się prowadzić.
ps.
Bardzo uprzejmie proszę i czekam na Wasze relacje w Roku Wiary (i Rozumu) o Waszych doświadczeniach (zmaganiach się) w perspektywie wiary, wartości najwyższych dla was, i sensu.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz