pi膮tek, 16 marca 2012

Fenomeno-Logia ducha i cia艂a

„Pami臋tasz dobrze on膮 straszn膮 dob臋,
gdy przed jej 艂o偶em sta艂em zamy艣lony,
艂z臋 maj膮c wielk膮 w oku, co szuka艂o,
czy to, co ga艣nie, jest duch albo cia艂o?”
(CKN, Na zgon poezji)

Uduchowionym cia艂em i uciele艣nionym duchem jest cz艂owiek. Nie powiedzia艂 tego Georg Wilhelm Friedrich Hegel (1770 – 1831). Napisa艂 to Karol Wojty艂a (1910 - 2005), jako papie偶 Jan Pawe艂 II - niech imi臋 jego zawsze b臋dzie wychwalone, przynajmniej w rodzie Polak贸w, kt贸rych rozs艂awi艂 i kt贸rymi zaciekawi艂 ca艂y my艣l膮cy 艣wiat. I mamy odt膮d udzia艂 w jego duchu. Proletariusze wszystkich kraj贸w nie mog膮 si臋 po艂膮czy膰, to utopia, ale duch? - TAK.

Kiedy patrz臋 na 偶ycie swoje, to dochodz臋 do wniosku, 偶e zasz艂a w nim, w kt贸rym艣 momencie zmiana. Do jakiego艣 punktu by艂a to historia bardziej cia艂a, a potem ju偶 nie. Potem jest to g艂贸wnie historia ducha. Biologizm? Oczywi艣cie. Fenomeno-Logia ducha? Oczywi艣cie. To jest prawdziwy fenomen. CZ艁OWIEK JET FENOMENEM.

Ewolucja jest fajnym odkryciem, tyle偶 co zakryciem. Darwin dostrzeg艂 pi臋kne zale偶no艣ci, wyci膮gn膮艂 pi臋kne wnioski logiczne, ale czy on, albo my po nim, nie stracili艣my na d艂u偶sz膮 chwil臋 TWARDEJ 艢WIADOMO艢CI-POCZUCIA, O NIEPOWTARZALNO艢CI-SPECYFICZNO艢CI CZ艁OWIEKA-OSOBY? W czym艣 nale偶ymy do czego艣 i w czym艣 przerastamy. Jeste艣my punktem nieci膮g艂o艣ci.

Tak niewiele zabrak艂o w pierwszym wydaniu odkry膰 z Galapagos. Mo偶e jednej strony, mo偶e zdania. Mo偶e nie zabrak艂o, tylko... ? I dzi艣 by艣my byli dalej, wy偶ej, g艂臋biej - w sobie i historii. Jako ludzie. Albo 偶e艣my je pomin臋li, przez nie przeskoczyli?
I dlatego przeceniamy wag臋, centymetry, zakupy, budowy, dyplomy i wszechobecny stan posiadania i konta. A naprawd臋 liczy si臋 tak niewiele - Fenomeno-Logia ducha. A w艂a艣ciwie Fenomeno-Logia ducha i cia艂a. Ale pochachm臋ci艂em?

Chyba nie. Wydobywam ciekawsze i smakowitsze w tej chwili zdania z "naszego ukochanego".

1) Cia艂o uduchowione i duch uciele艣niony
2) fenomenologia jest....

Czasem przeakcentowanie (jakiej艣 sk艂adowej) niszczy utw贸r muzyczny lub jego wykonanie.
Darwin sta艂 si臋 jakim艣 drugim Shakespearem - Much ado about nothing, By膰 albo nie by膰 - oto pytania, kt贸rych nie postawiono. Przeakcentowano. Takie by艂o parcie chwili, marketing przed-polityczny? "Ka偶dy gatunek zosta艂 stworzony osobno. Wed艂ug mnie, bardziej zgodne z tym, co wiemy o prawach jakimi Stw贸rca rz膮dzi 艣wiatem jest, aby powstawanie i wymieranie by艂ych i obecnych mieszka艅c贸w Ziemi odbywa艂o si臋 za po艣rednictwem wt贸rnych przyczyn, tak jak ma to miejsce w przypadku narodzin i 艣mierci poszczeg贸lnych osobnik贸w" - to te偶 jest Karol Darwin. W drugim wydaniu s艂awnej ksi膮偶ki (7.1.1860 - C.Norwid prze偶ywa艂 bardzo publikacj臋 i jej tezy i implikacje) w ostatnim zdaniu dodano s艂owa "przez Stw贸rc臋" ("by the Creator") - "There is grandeur in this view of life, with its several powers, having been originally breathed by the Creator into a few forms or into one; and that, whilst this planet has gone circling on according to the fixed law of gravity, from so simple a beginning endless forms most beautiful and most wonderful have been, and are being evolved."

Dzisiaj to tylko historyczne ciekawostki, ciekawsze jest spojrzenie na tw贸rczo艣膰 bie偶膮c膮 rasy ludzkiej. Ja zatrzyma艂em si臋 na d艂u偶ej nad dwoma zdaniami Karola Jana Paw艂a Wojty艂y.

Zdania, kt贸re na razie s膮 jeszcze ma艂o os艂uchane,znane, cytowane. Mog臋 by膰 liderem w ich cytowaniu i cytowani, cytowaniu. Ale偶 mnie (nas?) gratka spotka艂a na p贸藕ne (stare) lata, wiecznie m艂odej i starej cywilizacji.

I
- "Fenomenologia jest przede wszystkim stylem my艣lenia oraz sposobem intelektualnego podej艣cia do rzeczywisto艣ci, kt贸ry pragnie uchwyci膰 jej cechy istotowe i konstytutywne, unikaj膮c uprzedze艅 i schemat贸w. Chcia艂bym powiedzie膰, 偶e jest to niejako postawa mi艂o艣ci intelektualnej do cz艂owieka i 艣wiata, a dla wierz膮cego, tak偶e do Boga — pocz膮tku i celu wszystkich rzeczy. Aby przezwyci臋偶y膰 kryzys sensu, kt贸rym naznaczona jest cz臋艣膰 my艣li nowo偶ytnej, jak pisa艂em w Encyklice Fides et ratio, konieczne jest otwarcie si臋 na metafizyk臋. W艂a艣nie fenomenologia mo偶e w znacz膮cy spos贸b przyczyni膰 si臋 do takiego otwarcia."
Papie偶 dzi臋kuje Bogu, 偶e r贸wnie偶 jemu "da艂 mo偶liwo艣膰 uczestnictwa w tym fascynuj膮cym przedsi臋wzi臋ciu, pocz膮wszy od lat studi贸w i pracy dydaktycznej, a tak偶e p贸藕niej, na kolejnych etapach 偶ycia i pos艂ugi duszpasterskiej." (22.3.2003)

II
- "Jan Pawe艂 II wprowadzi艂 pi臋kn膮 definicj臋 cz艂owieka w kontek艣cie jego seksualno艣ci — cz艂owiek to duch uciele艣niony albo, jak kto woli, cia艂o uduchowione." - m贸wi ojciec Ksawery Knotz w rozmowie z Renata Arendt-Dziurdzikowsk膮 i Szymonem Grzelakiem (Homo Hominis), z kt贸rym mieli艣my w szkole RzN warsztaty o cz艂owieku.

"Jan Pawe艂 II w swojej rewolucyjnej teologii cia艂a" - dodaje inna pani doktor, z wydzia艂u, na kt贸ry z艂o偶y艂 papiery 艁azarz, nim Opatrzno艣膰 skierowa艂a go do Poznania.

"Cz艂owiek 偶yje nauk膮! Nauk膮, czyli poszukiwaniem prawdy o sobie samym, o 艣wiecie otaczaj膮cym, o wszech艣wiecie, wreszcie o Bogu. Cz艂owiek jest nie tylk慰 tw贸rc膮 kultury, ale 偶yje kultur膮 i 偶yje poprzez kultur臋. To samo nale偶y powiedzie膰 o narodzie. Tak偶e nar贸d 偶yje kultura i 偶yje poprzez swoj膮 kultur臋. Jest ona fundamentem jego duchowej to偶samo艣ci i jego duchowej suwerenno艣ci."(JPII, do rektor贸w polskich uczelni, 1996)

TO SAMO NALE呕Y POWIEDZIE膯 O GMINIE. I m贸wi臋 to i m贸wi臋. I nic? Ale偶 sk膮d, otrzyma艂em w odpowiedzi i podzi臋kowaniu, 偶e jestem "siewc膮 nienawi艣ci". Trafimy do ksi臋gi Rekord贸w Guinnessa w kategorii samorz膮dowych absurd贸w :)

Instytut JPII w Rzeszowie (we wsp贸艂pracy z UKSW) m贸wi to samo, co Obywatelski Uniwersytet LGD Ziemi Wo艂omi艅skiej z Jego Magnificencj膮 Andrzejem Madej OMI - "Rozw贸j intelektualny jest niezb臋dnym czynnikiem rozwoju regionu". Rola uniwersytet贸w jest i b臋dzie zawsze ogromna.

Powoli, powoli, albo bardzo szybko odnajdujemy nasz膮 uniwersytecka rol臋 w spo艂eczno艣ci lokalnej dzi臋ki stronom www szko艂y w Internecie. Nowy dynamizm przyszed艂 wraz z Sebastianem, kt贸ry 艂膮czy dwie niezb臋dne dzisiaj sprawno艣ci j臋zykowo-komputerow膮. 呕adna z nich oddzielnie nie ma odpowiedniej si艂y. Wi臋c w polskich (nie tylko) warunkach termin i skr贸t ICT jest powodem grubych nieporozumie艅. Zbyt szybko i zbyt 艂atwo przepisujemy wzory i schematy zachodnie. Moim zdaniem, u nas powinno si臋 wstawi膰 dodatkowe litery i w og贸le zmodyfikowa膰 nasze rozumienie siebie i naszego miejsca w dzisiejszym 艣wiecie. ICT@TEOL - by艂oby bardziej adekwatne. Nie wolno rozdziela膰. Ale to tylko moja amatorska propozycja. By szybciej zaowocowa艂 w艣r贸d nas XXI wiek.

W ka偶dym razie, bardzo si臋 ciesz臋 i bardzo dzi臋kuj臋, 偶e jest nowa zak艂adka na stronie szko艂y, o I Komunii 2012. Potrzebujemy ka偶dej formy dialogu ze wsp贸艂czesno艣ci膮, ze sob膮, z samorz膮dem (rozumieniem samorz膮dno艣ci partycypacyjnej, co brzmi jak mas艂o ma艣lane, ale w naszych okoliczno艣ciach wcale nie), z systemem o艣wiaty i ze starym jak 艣wiat, ko艣cio艂em 艣wiata duchowego.

Wczoraj odkry艂em, co wcale nie jest zakryte, dwie wielkie dla mnie sprawy. Mo偶e jeszcze dla kogo艣? Wzi膮艂em do r臋ki, ze wzgl臋du na Wielki Konkurs (za tydzie艅) i Wielkie Spotkanie (jutro) "Kalendarz 偶ycia i tw贸rczo艣ci Cypriana Norwida". Co艣 musia艂em sprawdzi膰 dla Marysi, a mo偶e tak偶e dla poj臋cia to偶samo艣ci gminnej.

1) 27 wrze艣nia 1838, w czwartek o godzinie 13.00 w Niegowie odby艂 si臋 艣lub Pauliny Norwid贸wny z Janem Suskim. I c贸偶 z tego, kto艣 spyta. Du偶o.
- w Niegowie by艂 proboszczem nasz proboszcz Andrzej, stamt膮d do nas przyszed艂 przed dwoma laty
- Paulina Hilaria Walentyna, by艂a siostr膮 Cypriana i urodzi艂a si臋 w Strach贸wce w parafii Sulej贸w, wi臋c trudno pomy艣le膰, 偶e nie by艂o go na 艣lubie siostry, a dzisiaj jeste艣my troch臋 w ich rodzinie poprzez wielk膮 ide臋 RzN
- 艣lub odby艂 si臋 "w przytomno艣ci ksi臋dza Jakuba Dosta, kanonika katedralnego metropolii warszawskiej, proboszcza sulejowskiego".

Jak tu nie 艣piewa膰 Hosanna po latach i dzi臋kczynienia pie艣ni. A 艣wi臋to nasze niech trwa bez ko艅ca - mawia艂 i pisa艂 brat Roger Schutz za艂o偶yciel Taize.
Lat temu jedena艣cie 艣ni艂em sen. Widzia艂em w powozie Hilari臋 Sobiesk膮 z prawnukiem Norwidem jad膮cych do plebana w Sulejowie. A i w drug膮 stron臋 widzia艂em odwiedziny. Dopisywa艂em sobie w my艣lach, 偶e liter i katechizmu mia艂 si臋 przysz艂y wieszcz od kogo uczy膰. Po drodze oczywi艣cie mijali gniazda bocianie.
"Hilaria, szanowna obywatelka lat p贸藕nych doczeka艂a. Niegdy艣 dom jej (w Strach贸wce) by艂 otwartym dla s膮siad贸w i licznych przyjaci贸艂, a przytu艂kiem dla nieszcz臋艣liwych. Jej cnoty by膰 powinny wzorem godnym do na艣ladowania" (Kurier Warszawski, lipiec 1830, za "Kalendarz 偶ycia i tw贸rczo艣ci Cypriana Norwida"). Poeta za艣wiadcza, 偶e "kapucyni warszawscy byli bardzo 偶yczliwi prababce mojej Miecznikowej Liwskiej (po m臋偶u po艣le Sejmu Wielkiego)".

2) Cyprian Norwid prawdopodobnie bra艂 udzia艂 w uroczysto艣膰 przeniesienia serca Jana III Sobieskiego z klasztoru kapucyn贸w do ko艣cio艂a przy ulicy Miodowej. Kurier Warszawski tak to opisa艂 "Kr贸l Polski, obro艅ca chrze艣cija艅stwa, oswobodziciel Wiednia, zwyci臋zca muzu艂man贸w, Serce Bohatera, serce Kr贸la Rycerza... tyle drogich pami膮tek przedstawia艂o widok r贸wnie wspania艂y jak rozrzewniaj膮cy serca Polak贸w... wszyscy senatorowie, deputacja do Izby Poselskiej, wielu urz臋dnik贸w otacza艂o grobowiec. Czcigodny prowincja艂 kapucyn贸w wzorow膮 wymow膮 przypomnia艂 znakomite czyny Jana III... przypomnia艂 s艂aw臋 narodu". (tam偶e str.13)

Po co i dlaczego prze偶ywam, m贸wi臋 i pisz臋 o tym od 11 lat? BY MOJA GMINA STRACH脫WKA POZNA艁A SWOJ膭 HISTORI臉 DUMN膭 I PI臉KN膭 I NABY艁A TO呕SAMO艢CI W艁A艢CIWEJ, KT脫R膭 OBDAROWA艁A J膭 OPATRZNO艢膯.

C贸偶 to jest 11 lat! Wielu nie obchodzi to wcale. Udaj膮? Zawi艣膰, 偶e nie oni odkrywaj膮 to, co nie zakryte? JAK MO呕NA NIE WIDZIE膯 TYCH FAKT脫W, NIE 艁膭CZY膯 W CA艁O艢膯, NIE ZACHWYCA膯 SI臉, BY POTEM PRACOWA膯 NA ZMARTWYCHWSTANIE. JAKI OBRAZ RYSUJEMY W艁ASNEJ RELIGIJNO艢CI I 艢WIADOMO艢CI SIEBIE POLAK脫W, MIESZKA艃C脫W I PARAFIAN STRACH脫WKI W 2012, 320 LAT PO WIEDNIU, 130 PO 艢MIERCI POETY, 40 LAT PO SOBORZE WATYKA艃SKIM II, PO CA艁EJ EPOCE JANA PAW艁A II I SOLIDARNO艢CI!!!

POLACY - CO SI臉 Z NAMI POROBI艁O ??

Ja wam, was... a wy mi dali艣cie przydomek "siewcy nienawi艣ci" (na melodi臋 Gorzkich 呕ali).

PS.
Niewiele mnie interesuje, ile dzisiaj zesch艂ych li艣ci spadnie z drzew, ani ile trawy ro艣nie na okolicznych pastwiskach, cho膰 nie przecz臋, 偶e mia艂o to du偶e znaczenie dla praprapraprzodk贸w i ma dzisiaj dla hodowc贸w. Wi臋cej jednak zale偶y nasz 艣wiat od tego, co nazywamy 艣wiatem ducha w szerokim rozumieniu. Ilu jednak z nas pr贸buje go pozna膰, nazwa膰 i zrozumie膰?

PS.2
Nie wiem, czy si臋 pociesza膰 my艣l膮, 偶e Cypriana Norwida te偶 dzisiejsi strachowianie z sekty nie-jawnej, nazwaliby "siewc膮 nienawi艣ci"? Za takie s艂owa:
- "Nie ufam nic a nic spo艂eczno艣ci polskiej. Starsi - niewolnicy na艂og贸w z wypi臋tnowan膮 cyfr膮 na ramionach. M艂odsi za艣 - bez charakteru, pracy, zdeterminowanej filozofii i celu 偶ycia. Komedianci i pr贸偶niaki! Tak starsi - tak m艂odsi!.. win臋 za to ponosi ca艂kowicie spo艂ecze艅stwo, kt贸re nie dba o pisarzy, nie umie patrze膰 w oczy swoim prorokom i nie umie plastycznie obcowa膰 z postaci膮 czas贸w"(1869). Proste i na-gminne w 偶yciu Polak贸w, czy偶 nie!

Pewnie Norwid w dzisiejszej Strach贸wce powiedzia艂by i te s艂owa - "Nieuszanowanie inicjatywy i nieuszanowanie os贸b w艂a艣ciwe jest spo艂ecze艅stwom upad艂ym, a 偶e inicjatywa z Duchowego idzie pierwiastka, przeto jej nieuszanowanie i ni膮 pomiatanie karane bywa surowo". Daj Bo偶e!

Tak powiedzieliby te偶 o prymasie, gdyby o nich to powiedzia艂 - "to nie 艣wiadczy o inteligencji, o wielko艣ci polityk贸w, o j臋zyku politycznym, o kulturze politycznej itd.".
Nawet o Jezusie - 2000 lat temu! Za s艂owa - "plemi臋 偶mijowe, faryzeusze, ob艂udnicy". A za s艂owa - "lepiej takiemu by艂oby uwi膮za膰 sobie kamie艅 m艂y艅ski u szyi i rzuci膰 si臋 w wod臋" - oskar偶yliby Go o nawo艂ywanie do zbiorowych samob贸jstw. W ko艅cu wybrali Barabasza, a Jezusa ukrzy偶owali!
Sekta za wszystko si臋 obra偶a, obra偶aj膮c innych i oczekuj膮cych od wszystkich przeprosin.

PS.3
Nawet ojciec Knotz, kapucyn dzisiejszy, ostrzega przed sektami i herezjami przez nich g艂oszonymi jak najbardziej wsp贸艂cze艣ni, w艣r贸d nas.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz